Problem z uszczelką oznacza z reguły spore wydatki – podpowiadamy, jak dbać o auto, żeby uniknąć usterki, i jak ją rozpoznać, gdy już się przytrafi. Jak powinna wyglądać profesjonalnie przeprowadzona naprawa?
Przepalona uszczelka pod głowicą - jak usunąć awarię?Źródło: Auto Świat / Archiwum
Uszczelka pod głowicą – na to hasło wiele osób blednie i zaczyna gorączkowo zerkać na portfel. Z jednej strony słusznie, bo usunięcie usterki z reguły oznacza wymierne wydatki i poważną ingerencję w jednostkę napędową (w trakcie naprawy co najmniej kilka kwestii może pójść nie tak...), z drugiej – panika niekiedy bywa przedwczesna. Jest bowiem wiele innych, często mniej poważnych usterek, które – ze względu na łudząco podobne objawy – łatwo pomylić z przepaloną uszczelką.
Podstawa to zatem dobra diagnostyka i unikanie internetowych gawędziarzy, którzy na forach często wprowadzają innych użytkowników w błąd. W nowoczesnych silnikach stosuje się dwa rodzaje uszczelek między kadłubem a głowicą: metalowo-kompozytowe oraz metalowe. W autach sportowych inżynierowie używają też uszczelek wykonanych z miedzi, bo dobrze odprowadzają one ciepło. Uszczelka ma zazwyczaj 1-2 mm grubości. Wokół otworów cylindrów stosuje się dodatkowo stalowe opaski wzmacniające, natomiast miejsca, w których cyrkulują płyny robocze, są uszczelnione elastomerami.
Uszczelkę pod głowicą łatwo uszkodzić
Problem w tym, że niezależnie od rodzaju paliwa (benzyna, olej napędowy, LPG, CNG) i typu zastosowanej uszczelki podgłowicowej element ten zawsze jest narażony na bardzo trudne warunki pracy – m.in. ogromne wahania temperatur i ciśnień. W normalnych okolicznościach (tzn. w takich, jakie dla danej jednostki przewidział producent) uszczelka powinna jednak wytrzymać dobre kilkaset tysięcy kilometrów.
Gorzej robi się np. wtedy, gdy warunki zmienią się na nieco mniej korzystne. Zgubny wpływ na uszczelkę mają zwłaszcza: niekontrolowany wzrost temperatury spalania mieszanki ("lejący" wtryskiwacz w silniku wysokoprężnym, źle wyregulowana instalacja LPG), spalanie stukowe (jednostki benzynowe) lub "zwykłe" przegrzanie silnika, będące efektem np. wycieku chłodziwa z uszkodzonej pompy wody bądź zacięcia termostatu. W takich warunkach uszczelka poddaje się jako jedna z pierwszych, np. na linii kanał wodny–cylinder. W efekcie do układu chłodzenia zaczyna przedostawać się olej, powstają tzw. przedmuchy.
Na problem z uszczelką wskazuje co najmniej kilka objawów (patrz ramka powyżej), ale – jak wspomnieliśmy – amator może te symptomy pomylić z inną awarią lub brakiem usterek (np. wziąć je za poranne dymienie parą wodną). Jeżeli jednak masz podejrzenie, że doszło do przepalenia uszczelki, skorzystaj z prostego przyrządu pozwalającego stwierdzić obecność spalin (czyli CO2) w układzie chłodzenia.
Zestawy są dostępne w internetowych hurtowniach już za kilkanaście złotych, niewiele więcej zapłacisz w warsztacie, który przeprowadzi diagnostykę, tyle że przy użyciu profesjonalnego urządzenia. Niektórzy doświadczeni mechanicy lubią żartować, że do wykrycia spalin w zbiorniczku wyrównawczym wystarczy im... własny nos.
Jednak uwaga: obecność spalin w układzie chłodzenia nie przesądza o tym, czy mamy do czynienia z awarią uszczelki, czy raczej z pęknięciem w obrębie głowicy. W przypadku stwierdzenia obecności spalin w chłodziwie mechanik musi zdjąć głowicę i organoleptycznie ustalić, który element (głowica, uszczelka lub oba) uległ uszkodzeniu.
Pamiętaj: brak obecności CO2 w chłodziwie nie musi oznaczać, że uszczelka jest cała i zdrowa. Mogło bowiem dojść do jej uszkodzenia w taki sposób, że chłodziwo "jedynie" wycieka spod głowicy i nie trafia do cylindrów.
Profesjonalnie przeprowadzona naprawa w przypadku starszych silników obejmuje m.in. kontrolę zużycia gładzi cylindrycznych, wałków rozrządu i prowadnic zaworowych – to dobry moment na wykonanie ewentualnych napraw. Zawsze należy też zainwestować m.in. w nowy napęd rozrządu.
Galeria zdjęć
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.