Skutecznym półśrodkiem (bo lepiej byłoby po prostu wymienić akumulator) jest nadal powszechnie stosowane "pożyczanie prądu" z innego auta. A do tego niezbędne są kable rozruchowe.RozruchZawsze powinniśmy pamiętać, że uruchamianie silnika za pomocą kabli jest rozwiązaniem tymczasowym. Za niskie napięcie ładowania akumulatora, uszkodzona instalacja elektryczna czy po prostu wiek i zużycie ogniwa powodują, że właśnie na te elementy powinniśmy zwrócić szczególną uwagę. Dlatego też uruchamianie silnika z innego pojazdu traktujmy zawsze jako niezbędną ostateczność. Do połączenia pomiędzy akumulatorami używajmy zawsze przewodów sprawnych, zaizolowanych, z odpowiednimi końcówkami (krokodylkami), a przede wszystkim o odpowiednim przekroju. Używanie kabli zużytych o poprzecinanej izolacji bez odpowiednich mocowań, a co gorsza o nieodpowiednim przekroju, może nie tylko skończyć się porażeniem elektrycznym, ale także pożarem w tak niebezpiecznym miejscu jak komora silnika.Nowe przewody rozruchowe kosztują kilkadziesiąt złotych, jest to zdecydowanie mniejszy wydatek niż wymiana spalonej instalacji elektrycznej czy silnika. Ale przewody możemy wykonać także samodzielnie.Jak to zrobić?Przede wszystkim niezbędny będzie kabel (linka) elektryczny o odpowiednim przekroju. Jego długość (pojedynczego przewodu) powinna wynosić od 3 do 5 metrów. Nie powinien być za krótki, bo możemy mieć kłopoty z podłączeniem do drugiego samochodu, ani za długi, bo będzie zajmować dużo miejsca. Jego przekrój winiem mieć 16-25 mm kwadratowych. Jeśli będziemy kupować przewód w hurtowni elektrotechnicznej, wtedy warto pytać o przewód o oznaczeniach: FLRYB lub LGYS. Do instalacji niezbędne będą także kolorowe krokodylki połączeniowe, połączenia oczkowe (do nich), a także podstawowe narzędzia, cyna, pasta lutownicza i lutownica. Pamiętajmy, że wszystkie połączenia elektryczne muszą być wykonane pewnie i trwale, nie żałujmy więc cyny w miejscach lutowania. Dobrze wykonane kable rozruchowe posłużą przez wiele sezonów.
Robimy kable rozruchowe
Czy tego chcemy, czy nie zbliża się zima, a co za tym idzie obniża się zewnętrza temperatura. I już niedługo posiadacze aut ze starszymi akumulatorami zaczną mieć problemy z uruchomieniem silnika.