Mile widziany jest zamek zabezpieczający przed złodziejem. Co jednak najważniejsze, od uchwytu rowerowego, niezależnie od jego ceny, wymagamy stabilności, solidności i zabezpieczeń wytrzymałych na tyle, aby podczas gwałtownego hamowania przewożony jednoślad nie zamienił się w groźny pocisk. A jak jest naprawdę?Większość testowanych konstrukcji "hipermarketowych" prezentuje poziom żenujący nie tylko ze względu na użyte materiały, ale również bezmyślną konstrukcję ważnych elementów, np. "łapy" przytrzymującej ramę roweru w pozycji stojącej. Ramy większości nowoczesnych rowerów są dość grube, przekrój rurek rzadko jest okrągły, a tymczasem większość uchwytów pasuje tylko do ram cieniutkich. Do tego twardy plastik gwarantuje powstawanie rys na lakierze ramy. Do montażu potrzebne są klucze - w niektórych przypadkach zajmuje on kilkanaście minut i więcej. Instrukcje są nieczytelne, zawierają błędy i niedopowiedzenia. Co zaś najważniejsze, większość konstrukcji jest niestabilna - każdy zakręt wiąże się z solidnym bujnięciem przewożonych na dachu "dwóch kółek". Plastikowe paski przytrzymujące koło w rynience bagażników wyglądają wprawdzie estetycznie i być może wytrzymają długo, ale tylko do pierwszego gwałtownego manewru na drodze. Na te wszystkie szczegóły zwracamy uwagę w naszym teście, a poniżej prezentujemy, jak wygląda uchwyt drogi, zbliżony do ideału oraz nieliczne udane elementy testowanych produktów. Uchwyt pasujący do roweruB agażniki produkowane przez renomowanych producentów z reguły są na tyle uniwersalne, że pasują do wszystkich typów rowerów. Jeżeli nie, to na opakowaniu znajduje się stosowna informacja. Większość uchwytów "hipermarketowych" według producentów pasuje do wszystkiego, a w praktyce ich zastosowanie jest bardzo wąskie. Dlatego przede wszystkim zwracamy uwagę na "łapę" przytrzymującą ramę roweru (fot.1): czy rurka tworząca ramę zmieści się w uchwycie i czy będzie pewnie utrzymywana. Dobrze widziane jest też gumowe wykończenie szczęk. Uwaga na plastik: może porysować powierzchnie lakierowane. Następnie warto zwrócić uwagę na rynienkę utrzymującą koła jednośladu: czy opony danego roweru nie są wąskie na tyle, że będą się przemieszczać, lub tak szerokie, że się nie zmieszczą? Istotne są również paski zabezpieczające: czy wyglądają solidnie, czy wytrzymają gwałtowne szarpnięcie?Niektóre uchwyty mają zabezpieczenia antykradzieżowe, które choć nie są dużą przeszkodą dla złodzieja, to pozwalają w miarę bezpiecznie zostawić na chwilę auto z rowerami na dachu. To również przydatny dodatek. Klasa wyższa luksusowaP rzede wszystkim bezpiecznie. Najbardziej ruchomy element roweru - koło przednie - chroniony jest przed skręcaniem rynną głęboką na 7 cm. Przed obracaniem się kół zabezpieczają solidne, grube taśmy. Głęboka rynna ma jeszcze jeden walor - rower postawiony na dachu utrzymuje stojącą pozycję jeszcze przed ostatecznym zabezpieczeniem; z "załadunkiem" jedna osoba poradzi sobie z łatwością. "Łapa" przytrzymująca ramę dzięki sprytnie wygiętym ramionom pasuje do rurek o różnych średnicach. Solidny zamek chroni przed kradzieżą roweru, a po jego zdjęciu zabezpiecza uchwyt przed nieuprawnionym zdjęciem z dachu. Jest to możliwe tylko po zniszczeniu urządzenia. Montaż nie wymaga użycia narzędzi dzięki zastosowaniu tzw. szybkościsków.
Rowery też mogą latać
D obry uchwyt do przewozu roweru na dachu samochodu powinien dać się zamocować do każdego rodzaju belek dachowych i użyć do przewozu każdego rodzaju roweru - dziecięcego, górskiego, miejskiego, wyścigowego. Montaż i demontaż takiego urządzenia powinien zajmować najwyżej kilka minut i to bez potrzeby użycia narzędzi.