Sonda L, a gaz

W silnikach benzynowych analizuje skład spalin i wysyła sygnał do komputera sterującego wtryskiem. Chodzi o to, żeby proporcja powietrza i paliwa wynosiła 14,75:1. Taką mieszankę nazywamy stechiometryczną. Spalanie jest wówczas optymalne, a katalizator neutralizuje najwięcej toksycznych substancji w spalinach. - Ale to dotyczy zasilania benzynowego. Jak jest w przypadku gazu?- Trochę inaczej. Optymalny skład mieszanki powietrze-gaz to 15,5:1. Wtedy spalanie jest optymalne. Ale sonda Lambda nie jest w stanie rozpoznać, kiedy silnik spala benzynę, a kiedy gaz, ona jest zaprogramowana na inny skład mieszanki. Więc sonda nie działa w 100 procentach właściwie, przekłamuje informacje wysyłane do komputera sterującego wtryskiem. Wyjściem byłoby zastosowanie drugiej sondy - analizującej spaliny, kiedy auto zasilane jest gazem. Jednak tego rozwiązania nie stosuje się. Skoro sonda nie działa optymalnie, to i katalizator nie wykorzystuje wszystkich swoich możliwości redukcji szkodliwych substancji. - Czy przy spalaniu gazu LPG powstają szkodliwe substancje. Przecież efektem spalania gazu jest tylko dwutlenek węgla. - Teoretycznie ma pan rację, ale w praktyce tak nie jest. Gaz LPG stosowany do zasilania silników benzynowych nie ulega pełnemu spaleniu, podobnie jak benzyna. Spalanie jest niecałkowite, z tego powodu powstają uboczne produkty spalania takie jak tlenek węgla, węglowodory i tlenki azotu. Tych ostatnich z uwagi na wyższą temperaturę spalania jest więcej niż przy zasilaniu benzyną. Poza tym zasilanie gazem powoduje wydzielanie dużo więcej dwutlenku węgla niż przy spalaniu benzyny. Dwutlenek węgla nie jest toksyczny, ale jego nadmiar w atmosferze powoduje tak zwany efekt cieplarniany. - Z tego co pan mówi wynika, że gaz nie jest tak czysty, jak powszechnie się uważa, jego spalanie w samochodach również powoduje skażenie środowiska.- Niestety tak. Ale nie popadajmy w skrajność. Zasilanie silników aut gazem powoduje mniejsze skażenie niż zasilanie benzyną. Poza tym, są już instalacje gazowe, w których udaje się uzyskać optymalny skład mieszanki. Najnowsze rozwiązanie to wtrysk gazu w stanie płynnym, w takiej postaci jak benzyna. Wtedy optymalny skład mieszanki wynosi 14,75:1, czyli jak przy benzynie. Sonda nie przekłamuje informacji wysyłanych do komputera sterującego wtryskiem, katalizator pracuje optymalnie. Zarówno sonda jak i katalizator nie zużywają się przedwcześnie, a związków toksycznych w spalinach jest mniej niż przy wtrysku gazu w stanie lotnym. Wtrysk gazu w stanie płynnym ma więc same zalety. Jedyną wadą jest wyższy koszt instalacji.- Czy auto z instalacją gazową spełnia normę emisji spalin Euro 2?- To zależy od kilku elementów: rodzaju instalacji, budowy silnika, jakości samego gazu. Jeśli instalacja jest dobra, a auto ma sprawne sondę Lambda i katalizator, to norma Euro 2 powinna być spełniona.