By zapisały się w pamięci jako udane, bezpieczne, a przede wszystkim by wspomnienia z nich były miłe, warto jest poświęcić trochę czasu na właściwe przygotowanie auta do drogi. Wnikliwa kontrolaNawet nowe samochody (a tym bardziej wiekowe) wymagają szczegółowej kontroli przed każdym wyjazdem. Oczywiście nie chodzi tu o rozbieranie połowy samochodu i wyjmowanie jednostki napędowej, ale sprawdzenie kilku istotnych dla prawidłowej eksploatacji punktów. Może (i powinien) wykonać to każdy, kto zamierza wybrać się w podróż autem swoim lub pożyczonym. Jedną z pierwszych czynności powinno być sprawdzenie stanu ogumienia. To przecież właśnie opony są jedynym punktem styku pomiędzy pojazdem a nawierzchnią, po której się porusza. A powierzchnia styku opony (z czego częstokroć nie zdajemy sobie sprawy) jest niewielka, zbliżona do wielkości pocztówki. Oprócz kontroli wizualnej - czy są na powierzchni opony i jej boku jakieś wybrzuszenia lub odkształcenia, powinniśmy także zwrócić uwagę na stan bieżnika i jego głębokość. Pomocne mogą tu być wskaźniki głębokości TWI (patrz "Auto ŚWIAT" nr 12/2002). Koniecznie powinniśmy wymienić opony, jeśli głębokość ich rzeźby jest niższa niż 2 milimetry (wprawdzie wymagane prawem minimum to 1,6 mm, ale gdy bieżnik ma mniejszą głębokośc niż 2 mm, to wtedy skuteczne odprowadzanie wody spod opony jest już bardzo trudne). Nierównomierne starcie bieżnika jest także sygnałem, że coś dzieje się z układem hamulcowym, amortyzatorami lub zbieżnością i rozbieżnością pojazdu. W każdym takim przypadku powinniśmy udać się do serwisu oponiarskiego. Istotną sprawą jest zapewnienie odpowiedniego do obciążenia ciśnienia. Tabele, ile powinno ono wynosić, znajdziemy na wklejkach w aucie lub w instrukcji obsługi. Sprawdźmy także stan i ciśnienie koła zapasowego.Wnikliwego sprawdzenia wymaga także układ hamulcowy. Na pustym odcinku drogi skontrolujmy skuteczność działania całego układu, a na postoju poziom płynu hamulcowego. Pamiętajmy, że należy go wymieniać co dwa lata (chyba że instrukcja stanowi inaczej) niezależnie od ilości przejechanych kilometrów. Przy okazji skontrolujmy działanie hamulca ręcznego. Nic złego nas nie zaskoczy wtedy, gdy będziemy podróżować w górach lub z przyczepą.Komora silnikaPodobnie jak płyn hamulcowy, również płyn w układzie chłodzenia należy wymieniać co 2 lata. Skuteczność jego działania jest bowiem ważna nie tylko w zimie, ale także i latem. Jeśli płyn nie wymaga wymiany, to koniecznie zobaczmy, jaki jest jego poziom.Jak pokazują wyniki badań firmy Castol w naszym kraju, co trzeci samochód ma za niski poziom oleju silnikowego (patrz "Auto ŚWIAT" nr 22/02). Jeśli więc na wiosnę nie dokonywaliśmy jego wymiany (w większości samochodów należy to robić raz do roku lub co 15 tysięcy kilometrów przebiegu), to koniecznie zainteresujmy się, ile znajduje się go na bagnecie. Pamiętajmy także, by wozić ze sobą mały litrowy zapas oleju, którego dotychczas używaliśmy (może się bowiem okazać, że w miejscu, gdzie jedziemy, nie będzie identycznego). W komorze silnikowej warto jest sprawdzić także stan wszystkich pasków i naładowanie akumulatora. Optyczna kontrola, czy wszystko jest w porządku (nie ma żadnych wycieków, pęknięć etc.), też może nam wiele powiedzieć o tym, co dzieje się pod maską. Jeśli wybieramy się w dłuższą podróż i zbliża się czas wymiany filtrów (paliwa, powietrza), to nie powinniśmy zwlekać. Zróbmy to jeszcze przed wyjazdem. Zwłaszcza że czasami różnie bywa z czystością paliwa (filtr szybciej się brudzi), podobnie jak szybszemu zużyciu ulega filtr powietrza, jeśli często jeździmy w mieście czy w miejscach, gdzie jest dużo piasku i kurzu (np. na drogach gruntowych).ZapasGdy świeci słońce, jazda jest bezproblemowa. Kłopoty zaczynają się, kiedy zaczyna padać. Bardzo szybko dadzą znać o sobie kiepskie opony i zużyte pióra wycieraczek. Te ostatnie (tak samo jak i złe opony) mogą w poważny sposób zmniejszyć bezpieczeństwo. Dlatego też (zwłaszcza po sezonie zimowym) warto jest wymienić cały komplet piór na nowe.W zapasie, który ze sobą zabierzemy, powinny też znaleźć się bezpieczniki i komplet żarówek (który notabene wymagany jest podczas podróży po wielu krajach europejskich). Pamiętajmy też o płynie do spryskiwaczy. Ale nie tylko...W naszym zestawie, który ze sobą zabierzemy, powinniśmy też mieć sprawną gaśnicę i trójkąt ostrzegawczy. Jeśli jedziemy do Hiszpanii, to musimy się zaopatrzyć w drugi trójkąt, który jest tam obowiązkowo wymagany. Powinniśmy zresztą posiadać drugi zawsze, kiedy jedziemy z przyczepą towarową lub kempingową. Warto jest też mieć ze sobą dobrze wyposażoną apteczkę. I wreszcie coś, co ułatwi nam jazdę - odpowiednie zaplanowanie podróży (trasy, miejsc postoju, obiektów, które chcemy zwiedzić). Pomocne w tym będą szczegółowe mapy i atlasy samochodowe. Zawsze warto je mieć pod ręką, by nerwowo nie szukać kierunku.
Sprawdzić przed wakacjami
Zbliża się pora wakacji. Na wiele wyjazdów i wycieczek wybierzemy się samochodem.