Auto Świat Porady Polska potęgą elektromobilności? Powstanie narodowe auto na prąd...

Polska potęgą elektromobilności? Powstanie narodowe auto na prąd...

Powstanie narodowe auto na prąd i warto mieć nadzieję, że będzie to produkt tylko na eksport. Pojazdy na prąd, gdy już trafią na drogi, są ekologiczne tylko w takim stopniu, jak zielona jest energia, którą ładuje się ich baterie

Polska potęgą elektromobilności? Powstanie narodowe auto na prąd...
Auto Świat
Polska potęgą elektromobilności? Powstanie narodowe auto na prąd...

Spółki energetyczne kontrolowane przez Skarb Państwa pragną stworzyć spółkę, która zajmie się wspieraniem, a może i zaprojektowaniem oraz wdrożeniem do produkcji samochodu na prąd. Taki komunikat przez chwilę wisiał (chyba przez nieuwagę zgłaszających) na stronę UOKiK-u, a potem się zmieniał. Choć bardziej realny niż produkcja jest montaż elektrycznych aut, i to gorszego sortu, z podzespołów kupowanych za granicą, przyjmijmy, że się uda i będą one konkurencyjne z tym, co mają do zaoferowania Renault, Nissan, BMW, Volkswagen, GM i inni. Jeśli się uda, pojazdy te będą największymi trucicielami na polskich drogach. Dziś trują nas auta elektryczne z importu, ale jest ich tak mało, że nie ma o czym mówić.

Jak to – samochody na prąd trują? To zależy od miejsca i okoliczności. Nie budzi wątpliwości, że w procesie produkcji wpływ aut elektrycznych na środowisko jest mniej więcej dwukrotnie większy niż porównywalnych aut spalinowych. Winne są baterie, których produkcja wymaga dużej ilości energii i materiałów, których obróbka jest uciążliwa dla środowiska. W chwili, gdy samochód trafia na drogi, wpływ na środowisko – w porównaniu do pojazdów spalinowych – oczywiście zmienia się, jednak w każdym kraju inaczej.

W tym momencie warto wyjaśnić, co to jest miks energetyczny. Otóż, najprościej rzecz biorąc, jest to udział różnych źródeł energii w produkcji prądu w poszczególnych krajach. W Europie już w roku 2012 (średnia z 28 krajów) udział energii odnawialnej w produkcji prądu to 24 proc., 27 proc. należy do elektrowni jądrowych, gaz ziemny – 19 proc., węgiel to zaledwie 27 proc.

Od tego czasu miks szybko się zmienia – energii odnawialnej jest coraz więcej, a węgla coraz mniej. W Danii udział energii z samych wiatraków w 2015 roku przekroczył już 42 proc., a zdarzają się dni, w którym cały kraj korzysta wyłącznie z wiatru, słońca itp. źródeł. W Niemczech coraz częściej energii z wiatru jest za dużo, powtarzają się dni, w których energia ma ceny ujemne. Taka energia jest nie tylko tania, ale i czysta, a auta na prąd są ekologiczne i potrzebne – ładując się w nocy, nie tylko odciążają system, lecz także stają się mobilnymi magazynami energii.

W Polsce energia odnawialna ma w prądzie udział ok. 13 proc., z czego ponad połowa to... choinki i śmieci spalane wraz z węglem. Elektrownie opalane są węglem, a jest to najbrudniejsze źródło energii. Rząd walczy z wiatrakami i odbiera małym producentom prądu szanse na opłacalny biznes. Z tego względu pojazdy na prąd choć nie mają rur wydechowych, w Polsce trują bardziej (!) niż diesle. To dlatego, że w kwestii produkcji energii nasz kraj jest – bez obrazy – skansenem Europy.

Naszym zdaniem

Rząd che budować auta na prąd, a stawia na węgiel i „morduje” wytwórców energii odnawialnej. Idiotyzm! Żeby mieć kurę, trzeba najpierw postarać się o jajko – inaczej być nie może!

Autor Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków