- To, że wzdłuż lasu stoją dziesiątki aut, nie znaczy, że w danym miejscu wolno parkować
- Za wjazd do lasu lub pozostawienie auta w nieodpowiednim miejscu grozić może nawet 5 tys. zł grzywny
- Mandaty może wystawiać nie tylko policja, ale też straż leśna czy po prostu leśniczy
Wjazd do lasu drogą publiczną
Co do zasady – do lasu wjeżdżać pojazdami silnikowymi nie wolno, chyba że znaki informują, że mamy do czynienia z drogą publiczną.
W lasach w pobliżu miast w ostatnich tygodniach zrobiło się naprawdę tłoczno – a wszystko to za sprawą urodzaju grzybów. Oczywiście, większość grzybiarzy dojeżdża na miejsce zbiorów autami. Przy wjazdach do lasu i na poboczach dróg prowadzących przez lasy zaparkowanych aut jest mnóstwo. Czasem widać też interweniującą policję czy straż leśną. Nie bez powodu. Funkcjonariusze mogą mieć mandatowe zbiory nie mniej obfite niż grzybiarze, bo większość kierowców łamie przepisy, często nawet o tym nie wiedząc.
Samochodem na grzyby - czy można wjechać do lasu?
To, że do lasu prowadzi przyzwoicie utrzymana droga, przed którą nie ma żadnych znaków mówiących o zakazie wjazdu, nie ma szlabanu czy innej blokady, wcale nie znaczy, że wolno nam z takiej drogi autem skorzystać. Tu sytuacja jest odwrotna — domyślnie wjazd do lasu jest zabroniony, z wyjątkiem kilku określonych w przepisach przypadków. Bo zgodnie z przepisami drogi leśne mają status... dróg zakładowych, przeznaczonych dla celów prowadzenia gospodarki leśnej. Nie są dostępne dla ruchu publicznego. Mowa jest o tym w ustawie o lasach.
Art. 29. Ustawy o lasach: Ruch pojazdem, jazda konno, postój pojazdów w lesie:
Samochodem na grzyby — jak odróżnić drogę leśną od drogi przez las?
Niestety, to nie takie łatwe – droga leśna nie musi mieć żadnych oznaczeń, często wręcz trudno stwierdzić, kiedy mamy do czynienia ze zwykłą polną drogą w pobliżu lasu, po której jeździć wolno, a kiedy jest to już droga leśna, na którą wjeżdżać mogą tylko osoby uprawnione, czyli przede wszystkim leśnicy, myśliwi, strażacy czy właściciele lasów prywatnych oraz inwalidzi poruszający się pojazdami przystosowanymi do ich potrzeb.
Z oznakowaniem dróg publicznych szczególnie tych nieutwardzonych, też w Polsce bywa słabo. Jeśli droga jest oznakowana drogowskazami, tabliczkami z nazwą ulicy, albo jest jedynym dojazdem do miejscowości czy osiedla, to najprawdopodobniej jest to droga publiczna, po której jeździć wolno. Prawdopodobnie...
Uwaga! Nawet w przypadku niektórych fragmentów dróg leśnych, które nie są publiczne, bo Lasy Państwowe traktują je jako swoje „drogi zakładowe” - wjazd jest dozwolony, o czym informują mapki czy tabliczki przy wjeździe – mogą to być drogi dojazdowe do ogólnodostępnych atrakcji turystycznych czy leśniczówek.
Wjazd do lasu a parkowanie
Nawet jeśli znajdziemy drogę przez las, po której jeździć wolno, to już z pozostawieniem przy niej samochodu może być problem – bo w lasach parkować można wyłącznie w oznakowanych i przeznaczonych do tego miejscach. Jak je znaleźć? Można oczywiście poszukać tabliczek „parking leśny”, ale lepiej przygotować się w domu i sprawdzić na należącej do Lasów Państwowych stronie www.czaswlas.pl gdzie wolno zostawić samochód. Przepis o zakazie parkowania poza wyznaczonymi miejscami rzeczywiście ma sens! Pod autem znajdują się przecież podzespoły, które nagrzewają się do bardzo wysokich temperatur, takie jak m.in. katalizatory czy filtry cząstek stałych – postawienie auta wśród wysokich, suchych traw grozi pożarem!
Mandat w lesie nie tylko dla kierowców
Warto wiedzieć, że w wielu przypadkach nawet za wejście do lasu grożą kary, np. wtedy gdy obowiązują zakazy związane z zagrożeniem pożarowym, albo gdy poruszamy się po uprawach leśnych o wysokości do 4 m (młodniki), albo gdy trwa wycinka drzew.
Kontrole policyjne na drogach leśnych zdarzają się sporadycznie, ale do wystawiania mandatów (w wysokości od 20 do 500 zł za jedno wykroczenie) uprawnieni są też m.in. strażnicy leśni oraz pracownicy służby leśnej. Lepiej nie ignorować wezwania pozostawionego przez leśnika za wycieraczką auta, bo jeśli sprawa trafi do sądu, to górna granica kary za nielegalny wjazd czy parkowanie w lesie to aż 5 tys. zł.
Jaka aplikacja na grzybobranie dla kierowców
W lesie zgubić się naprawdę łatwo – nawet jeśli to las, który znamy od lat. Od ostatniej wizyty mogło się w nim trochę zmienić, np. na skutek wyrębu drzew. Dlatego przed wycieczką do lasu warto zainstalować aplikację do lokalizowania zaparkowanego auta i zaznaczyć pozycję, w której auto zostało zaparkowane. Niestety, nie wszystkie aplikacje tego typu działają w miejscach, gdzie nie ma zasięgu sieci komórkowej.