- Wnoszenie wody do wnętrza auta oraz krótkie trasy mogą przyczyniać się do zwiększonej wilgotności w samochodzie
- Korzystanie z klimatyzacji pomaga osuszyć powietrze i zapobiega parowaniu szyb
- Sprawdzenie i ewentualna wymiana kabinowego filtra powietrza może pomóc w pozbyciu się wilgoci z wnętrza auta
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Najprostszy sposób na zaparowane szyby
Solidne umycie szyb od środka da bardzo dobre efekty. Czasem nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo brudne są szyby od wewnątrz. Wiele osób w ogóle nie zwraca na to uwagi. Tymczasem z czasem szyby pokrywają się tłustym nalotem, kurzem i zwykłym brudem.
To zwiększa intensywność zachodzenia szyb parą. Jak czyścić samochodowe szyby? Tak, jak okna w domu. Wystarczy zwykły płyn do mycia szyb oraz papierowe ręczniki. Później można jeszcze skorzystać z preparatu zapobiegającego oszronieniu, gdy temperatury spadną poniżej zera.
Osuszanie powietrza sprzyja znikaniu pary
To oczywiste, że latem korzystamy z klimatyzacji. Warto jednak włączyć ją również wtedy, gdy nie ma upału, a jest wilgotno lub pada deszcz. Klimatyzacja osusza powietrze i siłą rzeczy zapobiega parowaniu szyb. Ułatwia też pozbycie się pary z szyb, która może się na nich pojawić tuż po ruszeniu autem, gdy na dworze jest zimniej niż w kabinie. Jeśli klimatyzacja nie pomaga, trzeba sprawdzić kabinowy filtr powietrza, a nawet wymienić go w razie potrzeby. W filtrze tym gromadzi się brud, czasem też resztki liści – zanieczyszczenia te magazynują wilgoć.
W większości samochodów wymiana filtra jest prosta – instrukcje, jak to zrobić, zwykle dołączane są do opakowania nowego filtra powietrza. Filtr najczęściej umieszcza się na podszybiu (dostęp od strony komory silnika) lub za schowkiem pasażera.
Zaparowane szyby a pozbywanie się wilgoci
Przez cały rok do wnętrza auta wnosimy wodę – nawet latem, po deszczu pojawia się ona wraz z parasolem, mokrą kurtką, czy nawet z butami. Tyle że wówczas dość szybko schnie. Gdy robi się zimniej, zebrana woda nie odparuje. Szczególnie gdy jeździmy na krótkich trasach, po mieście, a wnętrze auta nie ma szans się nagrzać.
W pozbyciu się wilgoci z auta mogą pomóc specjalne skraplacze dostępne np. w marketach budowlanych, ale tańszym i szybszym sposobem są grube warstwy gazet (najlepiej sprawdzi się papier używany do druku gazet codziennych) włożone na 2–3 dni pod dywaniki, do bagażnika i na tylną kanapę. Warto też co pewien czas podczas podróży mocno nagrzać wnętrze, a po dojechaniu na miejsce porządnie przewietrzyć auto otwierając na 2–3 minuty wszystkie drzwi auta. Od czasu do czasu warto też po prostu posprzątać auto – usunąć z jego wnętrza zbierający wilgoć kurz, piasek, czy stare ściereczki do szyb poupychane pod fotelami.