Punkty karne ponownie kasują się po roku, a nie po dwóch latach. W tym przypadku nie trzeba nic robić, należy jak najszybciej zapłacić mandat — to od tej daty liczony jest czas obowiązywania punktów karnych, a nie od momentu popełnienia wykroczenia.
Istotna informacja — punkty karne zgromadzone przed 17 września 2023 (do 16 września, do godziny 23:59) nadal będą widnieć na koncie przez dwa lata.
Zobacz także: Rewolucja w punktach karnych? Te pułapki nadal zostają w przepisach
Nowe przepisy nie oznaczają, że teraz trudniej jest stracić prawo jazdy. Zaostrzony wcześniej taryfikator punktów karnych pozostał w mocy, więc nieprzestrzeganie przepisów będzie słono kosztować (obowiązuje też zasada recydywy, gdy mandaty liczone są podwójnie), a konto punktowe znacznie się powiększy. Policjant może nałożyć 15 punktów karnych za najcięższe przewinienia.
Na liście mamy m.in.:
- wyprzedzanie na przejściu dla pieszych, na którym ruch nie jest kierowany, lub bezpośrednio przed nim;
- nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu dla pieszych albo wchodzącemu na nie;
- przekroczenie dopuszczalnej prędkości o więcej niż 70 km/h;
- nieuprawniony wjazd na przejazd kolejowy.
Jak skasować punkty karne? Ile ich ubędzie?
Powyższe zasady sprawiają, ze wielu kierowców decyduje się skorzystać z przywróconego "koła ratunkowego" - od 17 września znowu można uczestniczyć w szkoleniach redukujących punkty karne.
Można to zrobić raz na pół roku, wtedy z konta kierowcy zniknie sześć najstarszych "oczek". Dla niektórych to jedyny sposób, żeby przez najbliższy rok nie jeździć z duszą na ramieniu, bojąc się o utratę uprawnień, mając np. 23 punkty na koncie.
Przypomnijmy, że obowiązują dwa różne limity punktów karnych, po których przekroczeniu kierowca straci prawo jazdy i ponownie będzie musiał zapisać się na egzamin państwowy:
- 20 punktów karnych w przypadku kierowców mających prawo jazdy krócej niż rok;
- 24 punkty karne – pozostali.
Kurs reedukacyjny — jak wygląda i ile kosztuje?
Wyłącznie kierowcy z ponad rocznym stażem i ci, którzy nie przekroczyli dozwolonego limitu, mogą odbyć szkolenie organizowane przez Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego (WORD) i zredukować liczbę punktów karnych za przyjęte i opłacone mandaty (to podstawowy warunek).
Kurs reedukacyjny jest jednodniowy. Składa się z ośmiogodzinnego wykładu podzielonego na następujące moduły:
- zasady i przepisy ruchu drogowego;
- wypadki drogowe w Polsce – przyczyny, skutki, zapobieganie;
- prawne i społeczne skutki wypadków drogowych;
- zapobieganie wypadkom oraz psychologiczne aspekty kierowania pojazdem.
Od tego roku każdy uczestnik musi też wziąć udział w części praktycznej — to hamowanie awaryjne przy prędkości 30-50 km/h.
Na koniec pozostały koszty, które nie są niskie. Ceny są mniej więcej trzykrotnie wyższe niż wcześniej, gdy były organizowane takie kursy — oscylują wokół 1 tys. zł. Mimo to chętnych na redukcję punktów karnych nie brakuje, od początku cieszą się one bardzo dużym zainteresowaniem.
Dowiedz się więcej: Kursy redukujące punkty karne. Różne WORD-y, różne ceny