Zgodnie z ubiegłotygodniową prognozą, cena baryłki ropy naftowej na giełdzie w Londynie utrzymała się w ostatnich dniach w przedziale 70-80 USD. Co więcej, wahania tak naprawdę odbywały się cały czas wąsko, bardzo blisko poziomu 75-76 USD. Sytuacja zmieniała się z dnia na dzień, były i silne zwyżki, i gwałtowne obniżki, wszystko jednak tak naprawdę, patrząc szerzej, we wspomnianym wąskim zakresie.

W poniedziałek na giełdzie w Londynie baryłka ropy gatunku Brent rozpoczęła dzień na poziomie 75,12 USD, a w piątkowe przedpołunie sprzedawana jest za nieco ponad 75 USD. W ciągu tygodnia na hurtowym rynku paliw w Europie Zachodniej benzyny gotowe potaniały o ok. 2 proc., a olej napędowy o ok. 1 proc. W poniedziałek fixing USD/PLN w NBP wyniósł 3,1297 i niewiele się w ciągu tygodnia ostatecznie zmienił.

Gdy na rynku nie ma wyraźnej tendencji ani zwyżkowej, ani spadkowej, wtedy mówi się o konsolidacji. Wydaje się być ona prawdopodobna na najbliższą przyszłość. Już od kilku miesięcy ceny trzymały się w zakresie 70-80 USD i próby wyjścia dołem lub górą były dość szybko korygowane. Od pewnego czasu producenci ropy, zrzeszeni w OPEC, podkreślają, że ceny w tym rejonie są ich zdaniem optymalne, bo zapewniają w miarę równoważne zaspokajanie interesów zarówno sprzedających, jak i kupujących surowiec, nie ma więc ze strony kartelu potrzeby wpływania na rynek (pomijając fakt, że ze skutecznością organizacji w tym zakresie bywało w przeszłości różnie, zdarzały się udane akcje wpływania na ceny, jak i porażki).

Przeciwko wzrostom przemawia w tej chwili zarówno obraz fundamentalny (wysokie zapasy ropy i paliw gotowych, mimo że trwa teoretycznie najbardziej "gorący" sezon letni jeśli chodzi o zużycie), jak i czynniki makroekonomiczne - cała seria danych w ostatnim czasie okazała się być znacznie gorsza od oczekiwań ekonomistów. O głębszy spadek mogłoby być na razie trudno, bo wielu inwestorów ma świadomość, że w Stanach trwa sezon huraganów, który przekłada się często na dużą zmienność w notowaniach. Na razie więc e-petrol.pl spodziewa się dalszego ciągu swoistej stagnacji w notowaniach. Mogą występować wahania w cyklach 1-2-dniowych, lecz raczej bez radykalnych przełomów (o ile nie wydarzy się nic niespodziewanego).

Zmiany w cennikach polskich producentów

Zgodnie z prognozami cen paliw e-petrol.pl z ubiegłego piątku, rafinerie obniżyły w tym tygodniu ceny dla odbiorców hurtowych. Obaj wiodący polscy gracze - rafinerie w Płocku i Gdańsku - aż pięć razy ogłaszali nowe cenniki. W efekcie korekt cenowych dziś średnia cena benzyny bezołowiowej w hurcie wynosi 3443,50 zł netto za 1000 litrów - to o 56 zł taniej (spadek o 1,6 proc.), niż przed świątecznym sierpniowym weekendem. Nieco mniej potaniał olej napędowy - cena tego paliwa spadła nieco ponad 1 proc. co przełożyło się na korektę o 33,5 zł na metrze sześciennym. Obecna średnia cena hurtowa diesla wynosi 3263 zł netto/1000 l.

Kolejne obniżki cen hurtowych musiały zacząć znajdować odzwierciedlenie na pylonach stacji benzynowych w Polsce. Z analizy detalicznych cen paliw w Polsce, przeprowadzonej przez e-petrol.pl na początku tego tygodnia wynika, że średnie ceny na stacjach zaczynają w końcu budzić mniej niezdrowych emocji. W tym tygodniu korekta ceny wyniosła 3-4 grosze na litrze paliwa. Średni wydatek za benzynę w tym tygodniu wynosił 4,55 zł, litr oleju napędowego kosztował przeciętnie 4,29. Korekcie, co prawda zaledwie o 1 grosz, uległa też cena LPG, która w ostatnich dniach utrzymywała się na średnim poziomie 2,14 zł.

Rafinerie będą wyrównywać ceny

Z prognoz e-petrol.pl wynika, że w sobotę i wtorek zarówno PKN Orlen, jak i Grupa Lotos wprowadzą dalsze zmiany do swoich cenników hurtowych. W płockiej rafinerii możliwe jest w sobotę wprowadzenie kilkuzłotowej korekty cenowej - paliwa nieznacznie podrożeją, podczas gdy w Lotosie benzyny i diesel minimalnie mogą tanieć, co sprawi, iż cenniki obu producentów zbliżą się do siebie.

Powroty z wakacji będą tańsze

Na początku wakacji w komentarzach zwracaliśmy uwagę na to, że początek lipca będzie czasem droższego tankowania, wytchnienie przynieść powinna przynieść końcówka sierpnia, i tak też się dzieje. Obserwowane przez e-petrol.pl systematyczne spadki cen paliw trwać będą jeszcze w najbliższych dniach. Ostatni pełen tydzień sierpnia powinien być czasem dalszych korekt na pylonach krajowych stacji paliw. Najpopularniejszą benzynę bezołowiową średnio powinniśmy tankować po 4,47-4,57 zł za litr, podczas gdy za olej napędowy właściciele samochodów z silnikiem wysokoprężnym będą płacić 4,22-4,34 zł/l. Najmniejsze wahania cen dotyczyć będą autogazu - w przyszłym tygodniu przeciętnie za litr tego paliwa będzie się płacić 2,19-2,34 zł.