Kontrowersyjny wygląd Rodiusa pozostawiamy indywidualnej ocenie (podczas tegorocznego liftingu nieco go "wygładzono"), zajmiemy się technicznymi walorami tego vana.Nadwozie/wnętrze. Gabaryty wiele obiecują, wnętrze bez kłopotu spełnia oczekiwania. Trzy rzędy siedzeń (2+2+3) gwarantują odpowiednią przestrzeń dla każdego z podróżnych. Sporo możliwości ustawienia foteli, tylną kanapę łatwo całkowicie zdemontować. Samochód doskonale spisuje się w roli transportowca (nawet przy pełnej obsadzie foteli!), możemy umieścić tu przedmioty o długości ponad 2,5 m. Szerokość bagażnika to aż 1,27 m! Czego brakuje? Trochę nowoczesności. Kto liczy np. na łatwe chowanie foteli w podłodze (jak w Voyagerze Stow'n Go), lepiej niech zrezygnuje - do wyjęcia kanapy, choć nie jest to trudne, potrzeba dwóch osób. Dlaczego są tu tylko dwa airbagi? Układ napędowy. Turbodiesel radzi sobie z ciężkim autem bez kłopotu. Spalanie (średnio 10,1 l na "setkę") z automatyczną skrzynią i napędem 4x4 przyzwoite. Hałas jednostki napędowej mógłby być zdecydowanie mniejszy, na dłuższą metę staje się nieco uciążliwy.Jazda na szosie. Na równej drodze płyniemy komfortowo. Ostre, poprzeczne nierówności zawieszenie kwituje wyraźnym stukiem, ale auto nie traci stabilności. W manewrach bardzo pomagająseryjne czujniki cofania. Terenowe możliwości. Geometria nadwozia nie pozostawia złudzeń - dróg gruntowych lepiej nie opuszczać. Długie zwisy i miękkie zawieszenie sprawiają, że auto łatwo "rozbujać", zahaczając o podłoże. Ale terenowy napęd (taki jak w Rextonie) działa sprawnie, auto "chce jechać". Koszty Cena wygląda atrakcyjnie. Vana tej wielkości z dobrym wyposażeniem (4x4, automat, klimatyzacja, zestaw multimedialny, skórzana tapicerka) nie kupimy taniej - poza tym nie ma on właściwie konkurencji.
Ssangyong Rodius 2.7 XDi Premium - Rodzinnie w teren
Oczywiście mimo posiadanego napędu 4x4 i reduktora Rodius nie pozwoli na off-roadowe eskapady. To duże i wygodne auto