Kia jest w świetnej formie, strategia firmy przynosi wymierne korzyści. Początkowo Koreańczycy kusili klientów tylko niską ceną, ale potem dorzucili do tego bezkonkurencyjnie długą gwarancję, oryginalny design, wreszcie poprawili też jakość wykonania wnętrza, jego przestronność i... są efekty: Kie zaczęły wygrywać porównania!
Kia Sportage 1.7 CRDi pokonała porównywalne Nissana Qashqaia i Hyundaia Tucsona, a nowa Optima wygrała z Mazdą 6, Fordem Mondeo, Oplem Insignią i Peugeotem 508. Jedynie z pojedynku z nowym VW Tiguanem Sportage z 2-litrowym dieslem wyszedł przegrany. Czas na kolejną próbę.
Do porównania ze 185-konnym Sportage’em 2.0 CRDi 4x4 w wersji wyposażeniowej GT Line dobraliśmy 3 konkurentów. Bratni Hyundai Tucson z tym samym wysokoprężnym silnikiem także zawdzięcza swój wygląd Peterowi Schreyerowi i również – poza napędem – korzysta z tej samej techniki, co Kia Sportage.
Diesla Mazdy CX-5 karze akcyza
Oba auta należą do czołówki sprzedaży w tym segmencie w Polsce. Trochę gorzej sprzedaje się Mazda CX-5. Winny jest temu m.in. brak mniejszych i tańszych jednostek napędowych – cennik otwiera 165-konna 2-litrówka za 89 400 zł. Dodatkowo w testowanej odmianie 2.2 Skyactiv-D o mocy 175 KM cena „cierpi” z powodu wyższej stawki akcyzowej. Czwarty zawodnik to Ford Kuga – model, który bez większych zmian jest oferowany od 2013 r. Jeszcze w tym roku pojawi się w salonach jego wersja po face liftingu, co może poprawić miejsce w rankingu.
Czy nowsze konstrukcje okażą się lepsze od starszych? Czy warianty z manualnymi skrzyniami biegów zdobędą mniej punktów od „automatów”? Czy większy z zewnątrz okaże się także przestronniejszy w środku? Niech rozstrzygną punkty!
Miejsce trzecie - Ford Kuga 2.0 TDCI - 454 punkty
Forda Kugę można bardzo polubić za to, jak się ją prowadzi. Ma umiejętnie wyważony, precyzyjny układ kierowniczy, zapewniający dobrą trakcję napęd 4x4 i sztywne zawieszenie – to wszystko składa się na naprawdę przyjemne pokonywanie zakrętów. Do takiego zestrojenia układu jezdnego znakomicie pasuje kombinacja 180-konnego turbodiesla i 6-biegowej, dwusprzęgłowej przekładni.
Ale Ford Kuga potrafi nie tylko grać na dynamiczną nutę – nierówności Kuga amortyzuje komfortowo, nie trzeba więc mieć obaw o urazy kręgosłupa podczas pokonywania dziur. Tyle że fotele zostały skrojone dość ciasno, wyżsi kierowcy i pasażerowie będą mieli pewne trudności z umoszczeniem się na nich. A skoro już siedzimy z przodu, to ekran opcjonalnej nawigacji jest teraz znacznie większy.
Zamiast przekątnej 12,7 cm ma 20,3 cm – to duży postęp, bo stary system był ledwo czytelny, gdyż monitor za bardzo oddalono od kierowcy. Niestety, słabym punktem pozostaje logika obsługi multimediów. Gorąco zachęcamy specjalistów Forda, żeby jeszcze raz pochylili się nad strukturą menu, uporządkowaniem dostępu do poszczególnych funkcji i bardziej przybliżyli ekran do kierowcy.
Mimo to 322 punkty zdobyte przed kategorią „koszty” to dobry wynik. Wyższą lokatę Forda w tym porównaniu zablokowały: wysoka cena, duża częstotliwość przeglądów i zaledwie 2-letnia gwarancja. Czy nadchodzący lifting coś tu zmieni?
Ford Kuga to nam się podoba
Precyzyjny układ kierowniczy, sztywne ale jeszcze komfortowe zawieszenie, dynamiczny silnik.
Ford Kuga to nam się nie podoba
Zbyt wąskie fotele z przodu, krótka gwarancja, utrudniona obsługa, najwyższa cena po doposażeniu.
Miejsce trzecie - Mazda CX-5 Skyactiv-D - 454 punkty
Do tej pory zawsze chwaliliśmy Mazdę CX-5 za dynamikę jazdy. Jednak na tle konkurentów w tym porównaniu Mazda wyróżnia się stosunkowo miękko zestrojonym zawieszeniem. Układ ESP wkracza do akcji dość wcześnie, podczas gwałtownych zmian kierunku jazdy przód nieprzyjemnie nurkuje – Kugę i koreańskich konkurentów prowadzi się pewniej.
Mimo miększego zestrojenia Mazda CX-5 wcale nie amortyzuje nierówności bardziej komfortowo niż konkurenci. Nasz testowy egzemplarz był wyposażony w opcjonalny 6-stopniowy „automat”. Ta hydrokinetyczna konstrukcja nie przełącza biegów jednak tak szybko, jakby to pasowało do mocnego diesla, który w dodatku sprawia dużą radość, gdy wysoko się go kręci.
Oczywiście, lepszy byłby bardziej dopracowany „automat”, ale w tym wypadku optymalnym rozwiązaniem będzie rezygnacja z tej opcji, co pozwoli zaoszczędzić 8000 zł. Seryjna przekładnia manualna ze swoim poręcznym lewarkiem i krótkim skokiem sprawia naprawdę dużo radości. I to tyle, ile można zaoszczędzić przy kupnie 175-konnej Mazdy CX-5 2.2 Skyactiv-D 4x4 – nie występuje ona bowiem w tańszej wersji wyposażeniowej niż SkyPASSION, jedynie można zrezygnować z napędu 4x4 lub 25 KM.
Praktycznymi atutami Mazdy CX-5 pozostają przestronna, wygodna kabina i duży bagażnik. Podoba nam się też system multimedialny sterowany pokrętłem lub dotykowo – druga opcja działa niestety tylko na postoju.
Mazda CX-5 to nam się podoba
Z lekkością wkręcający się na obroty, mocny silnik o przyjemnym brzmieniu, przestronny tył kabiny, prosta obsługa.
Mazda CX-5 to nam się nie podoba
Miejscami słabe wykończenie (ruszająca się konsola środkowa), na tle konkurentów miękkie zawieszenie.
Miejsce drugie - Hyundai Tucson 2.0 CRDi - 477 punktów
W kwestii nazewnictwa swojego kompaktowego SUV-a Hyundai jakoś nie mógł się zdecydować. W 2005 r. pojawił się kompaktowy SUV Tucson, nazwany na cześć miasta w Arizonie w USA. Zaprezentowanego w 2009 r. następcę oznaczono ix35, żeby znów, w trzeciej generacji, dostępnej w sprzedaży od połowy 2015 r., powrócić do pierwotnego imienia.
W kwestii bazy technicznej sprawa jest jasna: wszystkie Tucsony/ix35 bazują na platformie danego Sportage’a. Tym razem zarówno Hyundai, jak i Kia starannie odrobiły lekcje. Jakość się zgadza, silniki Diesla cicho i prężnie pracują. Manualne skrzynie biegów mają odpowiednie zestopniowanie i precyzyjnie się je obsługuje. Kokpit też zaprojektowano w taki sposób, że każdy się w nim szybko odnajdzie.
Nowością w Tucsonie jest jednak to, że całkiem zwinnie się go prowadzi. W tej wersji okazuje się nieco bardziej miękko zestrojony od Kii, występującej tu jako GT Line (w pozostałych wersjach to Tucson sprawia wrażenie sztywniejszego). Dlatego w bezpośrednim porównaniu jego zawieszenie trochę lepiej „połyka” nierówności.
Bardzo przyjemnie się nim podróżuje na dalekich trasach, miejsca dla pasażerów jest pod dostatkiem, komfort siedzeń – też w porządku. Jedynie przednie fotele mogłyby nieco lepiej podtrzymywać po bokach ciała kierowcy i pasażera. Dziwi nas tylko to, że w aucie za ponad 140 000 zł trzeba jeszcze dopłacić za system antykolizyjny.
Hyundai Tucson - to nam się podoba
Mocny i cicho pracujący silnik, pewne prowadzenie, komfortowe zawieszenie, porządna jakość, 5-letnia gwarancja.
Hyundai Tucson - to nam się nie podoba
Mimo tych samych cech i wyposażenia jest aż o 13 000 zł droższy od Kii. Szerokie progi, mocne wspomaganie ukł. kier.
Miejsce pierwsze - Kia Sportage 2.0 CRDi - 479 punktów
Brakuje ostatecznego szlifu – tak zwykle pisaliśmy o Sportage’u 3. generacji. To był atrakcyjny wizualnie, korzystnie wyceniony samochód z długą gwarancją. Jego następca też zwraca uwagę wyglądem, a Kia wciąż wierzy w jakość swojego wyrobu na tyle, że gwarantuje to 7-letnim okresem ochrony (z pewnymi wyłączeniami).
A co najlepsze: Sportage jeździ tak dobrze, jak wygląda – i to jest nowe w Kii. O ile poprzednika nie prowadziło się zbyt zwinnie i do tego słabo hamował, o tyle obecny naprawdę poprawił się w tych dziedzinach. Sportage z prędkości 100 km/h zatrzymuje się na nawet krótszym dystansie niż Mazda i Ford. Zawieszenie Kii też całkiem dobrze zestrojono. Jedynie podczas jazdy po dziurawej drodze przy pełnym obciążeniu tylne zawieszenie prawie dobija.
Poza tym jest w porządku – poważne nierówności Kia czysto wybiera, jednak ze swoimi sztywnymi amortyzatorami nadaje się także do pogoni po zakrętach. I tu sprawdza się bardziej precyzyjny niż w poprzedniku układ kierowniczy, który w testowanej wersji GT rzeczywiście pozwala czerpać trochę frajdy z jazdy.
185-konny diesel też sprawia radość, 6-biegowa skrzynia ma dobrze dobrane przełożenia, a lewarek z lekkością porusza się między nimi. Wraz z Tucsonem Sportage może się też pochwalić najniższym spalaniem (6,8 l/100 km) i najwyższą masą ciągniętej przyczepy (2200 kg). Ale i tak nic nie robi takiego wrażenia, jak gwarancja – aż 7 lat!
Kia Sportage - to nam się podoba
7 lat gwarancji, dobre prowadzenie, zadowalający komfort, dużo miejsca, prosta obsługa, jakość w porządku.
Kia Sportage - to nam się nie podoba
Brak układu start-stop w wersji wyposażeniowej GT Line, przy pełnym obciążeniu zawieszenie prawie dobija.
Nasza opinia
Kia Sportage i Hyundai Tucson są przemyślanymi, porządnie zrobionymi autami. Kia ma w tej wersji nieco sztywniejsze zawieszenie, Hyundai okazał się bardziej komfortowy. Istotne różnice w stosunku do konkurentów występują jednak głównie w kategorii „koszty” i „gwarancja”.
Dane techniczne
Kia Sportage 2.0 CRDi | Hyundai Tucson 2.0 CRDi | Ford Kuga 2.0 TDCi | Mazda cx-5 Skyactiv-D | |
Silnik: typ/cylindry/zawory | t.diesel/R4/16 | t.diesel/R4/16 | t.diesel/R4/16 | t.diesel/R4/12 |
Ustawienie silnika | poprzecznie z przodu | poprzecznie z przodu | poprzecznie z przodu | poprzecznie z przodu |
Zasilanie/napęd rozrządu | common rail/łańcuch | common rail/łańcuch | common rail/pasek | common rail/łańcuch |
Pojemność skokowa (cm3) | 1995 | 1995 | 1997 | 2191 |
Moc maksymalna (KM/obr./min) | 185/4000 | 185/4000 | 180/3500 | 175/4500 |
Maks. moment obrotowy (Nm/obr./min) | 400/1750 | 400/1750 | 400/2000 | 420/2000 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 201 | 201 | 200 | 204 |
Skrzynia biegów | man. 6 | man. 6 | aut. 6 (dwusprzęgłowa) | aut. 6 |
Napęd | 4x4 | 4x4 | 4x4 | 4x4 |
Hamulce (przód/tył) | tw/t | tw/t | tw/t | tw/t |
Pojemność bagażnika (l) | 503-1492 | 513-1503 | 456-1653 | 503-1620 |
Opony testowanego auta | 245/45 R 19 | 245/45 R 19 | 235/45 R 19 | 225/55 R 19 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 62 | 62 | 60 | 58 |
Emisja CO2 (g/km) | 154 | 154 | 140 | 144 |
Masa holowanej przyczepy z hamulcem/bez (kg) | 2200/750 | 2200/750 | 2100/750 | 2000/750 |
Dł./szer./wys. (mm) | 4480/1855/1635 | 4475/1850/1645 | 4524/1838/1702 | 4555/1840/1710 |
Osiągi - wyniki testu
Kia Sportage 2.0 CRDi | Hyundai Tucson 2.0 CRDi | Ford Kuga 2.0 TDCi | Mazda cx-5 Skyactiv-D | |
Przyspieszenie 0-50 km/h | 2,7 s | 2,7 s | 3,0 s | 2,8 s |
Przyszpieszenie 0-100 km/h | 8,2 s | 8,4 s | 8,8 s | 8,4 s |
Przyszpieszenie 0-130/0-160 km/h | 14,1/23,2 s | 14,4/24,3 s | 14,5/24,4 s | 14,5/25,0 s |
Elastyczność 60-100 km/h | 4,8 s | 4,9 s | 4,9 s | 4,8 s |
Elastyczność 80-120 km/h | 6,2 s | 6,4 s | 6,4 s | 6,5 s |
Masa rzeczywista/ładowność | 1701/549 kg | 1717/533 kg | 1778/452 kg | 1658/467 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 60/40 proc. | 60/40 proc. | 59/41 proc. | 60/40 proc. |
Średnica zawracania (w lewo/w prawo) | 11,2/11,2 m | 11,3/11,3 m | 11,5/11,6 m | 11,9/11,8 m |
Hamowanie ze 100 km/h (zimne) | 37,8 m | 36,7 m | 38,3 m | 37,8 m |
Hamowanie ze 100 km/h (gorące) | 35,5 m | 35,8 m | 36,5 m | 36,3 m |
Hałas w kabinie przy 50 km/h | 58 dB (A) | 58 dB (A) | 59 dB (A) | 58 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 100 km/h | 66 dB (A) | 66 dB (A) | 66 dB (A) | 67 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 130 km/h | 70 dB (A) | 70 dB (A) | 70 dB (A) | 70 dB (A) |
Spalanie testowe | 6,8 l/100 km | 6,8 l/100 km | 7,2 l/100 km | 7,3 l/100 km |
Zasięg | 900 km | 900 km | 830 km | 790 km |
Nowy Sportage już zmierzył się z Qashqaiem i Tiguanem, odniósł nawet jedno zwycięstwo – teraz czas na kolejnych mocnych rywali napędzanych mocnymi dieslami.
Kugę zaprezentowano w 2011 r., w Europie jest sprzedawana od 2013 r. Jesienią pojawi się wersja po liftingu.
Nareszcie jest dostępny większy ekran nawigacji, ale obsługa – wciąż utrudniona.
Ekran multimediów jest większy niż dotychczas, ale obsługa wciąż utrudniona.
Przednie fotele zostały zbyt ciasno skrojone.
Z tyłu siedzi się stosunkowo nisko. Ilość miejsca jest jednak w porządku.
Maksymalna pojemność bagażnika Forda Kugi to 1653 litry.
Po blisko pięciu latach od premiery CX-5 wciąż wygląda świeżo. Ostatni face lifting przeprowadzono w 2014 r.
Podobają nam się sportowy styl i obsługa pokrętłem, nie podoba – ruszający się tunel.
Dotykowa obsługa jest możliwa tylko podczas postoju, ale pokrętło jest wygodne.
Wygodne fotele z przodu.
Pasażerowie z tyłu mają do dyspozycji najwięcej miejsca, ale oparcie kanapy jest pionowo ustawione.
Maksymalna pojemność bagażnika Mazda CX-5 wynozi 1620 litrów.
Tucson w zeszłym roku zastąpił model ix35. Pod względem stylistyki nowy SUV wynosi Hyundaia na inny poziom.
Porządek elementów obsługi podobny jak w Kii, jakość wykonania – bez zastrzeżeń.
Prosty w obsłudze system multimedialny bez problemu łączy się ze smartfonami.
Podobnie jak w Kii, przednie fotele mogłyby lepiej podpierać z boku.
W obu rzędach siedzeń pasażerom będzie jednak wygodnie.
Maksymalna pojemność bagażnika Hyundaia Tucsona wynosi 1503 litry.
Czwarta generacja Sportage’a wjechała do polskich salonów na początku roku. Ma wszystko, żeby powtórzyć sukces poprzednika.
Prosty w obsłudze, porządnie wykonany kokpit z dużymi przyciskami.
Nawigacja z 7-letnią, darmową aktualizacją map i pakietem usług TomTom.
Miejsca jest dużo. W GT Line – czarna podsufitka.
Podobnie jak Tucson i Kuga, Sportage ma regulowane oparcie kanapy.
Maksymalna pojemność bagażnika Kii Sportage wynosi 1492 litry.
Kia Sportage i Hyundai Tucson są przemyślanymi, porządnie zrobionymi autami. Kia ma w tej wersji nieco sztywniejsze zawieszenie, Hyundai okazał się bardziej komfortowy. Istotne różnice w stosunku do konkurentów występują jednak głównie w kategorii „koszty” i „gwarancja”.