Zwycięskiej drużyny się nie zmienia – to powiedzonko zapewne słyszał każdy, kto kilka razy widział w telewizji transmisję meczu piłki nożnej. Tę zasadę muszą znać też w Audi, bo po raz kolejny serwują nam nowy model ze stylistyką, o której w najlepszym wypadku powiemy: „odświeżona”. W Ingolstadt jednak wiedzą, co robią: po co kombinować, skoro do tej pory model Q5 znalazł 1,6 mln nabywców i w wielu krajach – w tym w Polsce – przez długi czas był „w czubie” segmentu?
Audi Q5 - naładowane techniką
No właśnie – po nic. Większość klientów Audi będzie zadowolona z tego, że linia nowego Q5 prawie się nie zmieniła, a tył, poza lampami, wygląda niemal tak samo, jak dotychczas. Sprawdzona taktyka. O wiele ciekawsze jest to, co znalazło się pod blachą, bo tu różnic w stosunku do pierwszej generacji Q5 widać mnóstwo.
Po pierwsze: wnętrze, wyposażenie i multimedia. „Q-piątkę” można teraz wyposażyć m.in. w wirtualny kokpit, układ MMI z touchpadem i sterowaniem głosowym. O bezpieczeństwo i komfort jazdy dba cała armia asystentów, na czele z aktywnym tempomatem, pozwalającym poruszać się w korku (do prędkości 65 km/h) całkowicie autonomicznie. Można też teraz zamówić reflektory typu Matrix LED.
Nowe Q5 w sumie niewiele urosło, ale miejsca w środku jest odczuwalnie więcej, zwłaszcza w drugim rzędzie. Przyjemny dodatek to tylna kanapa z regulowanym kątem oparcia. Kufer jest większy o całe 10 l (od 550/610 do 1550 l), zmalała za to masa własna auta – o nawet 90 kg, w zależności od wersji.
Po drugie: układ jezdny. W opcji można teraz zamówić zawieszenie pneumatyczne – wygląda na to, że Q5 chce być czymś więcej niż tylko pochodną „A-czwórki”. Komfort powinien się jednak okazać wystarczająco wysoki i bez pneumatyki, zamówić powinni ją natomiast ci, którzy będą chcieli zjeżdżać z utwardzonych szlaków – możliwość regulacji prześwitu.
Po trzecie: napęd 4x4. I tu uwaga, bo jeśli wybierzecie „Q-piątkę” 2.0 TFSI lub 2.0 TDI/190 KM, to otrzymacie wersję quattro Ultra, czyli odłączany napęd tylnej osi. W takim wypadku Q5 jest przez większą część czasu przednionapędówką, bo komputer zawsze, kiedy tylko może, za pomocą zestawu sprzęgieł (wielopłytkowe „za” skrzynią biegów plus wysprzęglik przy tylnym dyferencjale) rozłącza tylną oś, żeby oszczędzać paliwo i dbać o naszą planetę – mniej CO2. Wygląda to tak: w trybie Comfort podczas ruszania są napędzane obie osie, ale potem najczęściej tylko przednia. Większy udział napędu 4x4 zapewnia tryb Dynamic, a stałą pracę obu osi – tryby Lift i Offroad.
Audi Q5 - w nietrudny teren wystarczy
Klasyczny napęd quattro z centralnym dyferencjałem dostaniecie na razie tylko z dieslem 3.0 TDI. Dobra wiadomość jest jednak taka, że nawet egzemplarze wyposażone w system quattro Ultra bez problemu radziły sobie na luźnym piasku, a zapewne 99 proc. „Q-piątek” i tak nigdy trudniejszego terenu nie ujrzy.
I wreszcie, po czwarte: produkcja w Meksyku. Posunięcie tyleż odważne, co zrozumiałe z finansowego punktu widzenia. Podpuściłem więc jednego z młodszych przedstawicieli Audi i spytałem, czy nie ma obaw co do utrzymania jakości produkcji w perspektywie czasu. W odpowiedzi usłyszałem, że owszem, drobny niepokój jest, jak to przy otwieraniu nowej fabryki na drugim końcu świata. Zakładam jednak, że nie jest to oficjalna opinia, tylko raczej mojemu rozmówcy przysnęło się na szkoleniu... Na razie mogę z ręką na sercu stwierdzić, że meksykańskie Q5 w niczym nie ustępuje europejskim kuzynom: materiały są przyjemne w dotyku, wnętrze świetnie wyciszono i zmontowano. Jak to w Audi.
Sprzedaż nowego Q5 rusza w lutym, na początek będą dostępne cztery wersje silnikowe: 2.0 TDI/150 (napęd na przód w standardzie) i 190 KM (quattro Ultra), 2.0 TFSI/252 KM (quattro Ultra) i 3.0 TDI/286 KM (quattro). Ceny startują od 159 000 zł (2.0 TDI/150 KM), ale wiele (zbyt wiele?) dodatków wymaga dopłaty.
Audi Q5 - naszym zdaniem: będzie sukces
Audi Q5 nie powstaje już w Europie, w większości wersji ma „oszczędną” odmianę napędu na obie osie i stara się bardziej równać do Q7 niż do A4. Wygląda jednak na to, że wyjdzie mu to na dobre.
To jest super
Dodatki z klasy wyższej.
To nie wyszło
Nieco zbyt zachowawczy wygląd. Ale wielu osobom może to odpowiadać.
Efekt WOW!
Wyciszenie wnętrza.
Kto to kupi?
Ci, którym podobała się pierwsza „Q-piątka”. Czyli miliony klientów.
Audi Q5 2.0 TFSI quattro Ultra - dane techniczne
Silnik | benz. R4, turbo |
Pojemność | 1984 cm3 |
Moc maksymalna | 252 KM przy 5000-6000 obr./min |
Maks. moment obrotowy | 370 Nm przy 1600-4500 obr./min |
Napęd/skrzynia biegów | 4x4/skrzynia dwusprzęgłowa |
Długośc/szerokość/wysokość | 4663/1893/1659 mm |
Bagażnik | 550-1550 l |
Masa własna | 1795 kg |
Średnica zawracania | 11,7 m |
Prędkość maksymalna | 237 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 6,3 s |
Spalanie wg. producenta | 7,1 l/100 km |
Emisja CO2 | 162 g/km |
Cena | od 199 000 zł |