Citroen C3 - czy to się komuś podoba czy nie - jest uznawany za następcę słynnego modelu francuskiej marki 2CV, popularnej "kaczki". To właśnie Citroen 2CV wchodząc do seryjnej produkcji w 1949 roku zmotoryzował Francję, a dzięki swojej nietuzinkowej urodzie i prostocie zyskał popularność na wieki. I mimo że od tamtych wydarzeń upłynęło sporo czasu, a miejscem "kaczki" wydaje się być już muzeum, a nie garaż to wraz z nadejściem modelu C3 duch legendy ożył na nowo choć w zupełnie nowym, adekwatnym do obecnych czasów, wymiarze.

Stylistyka - jak za dawnych lat

Sylwetka Citroena C3 może budzić mieszane uczucia. Z jednej strony jest oryginalna i awangardowa, z drugiej brakuje jej nowego charakterystycznego dla tej marki polotu i sprawia wrażenie masywnej. Przód auta zdobią trzy charakterystyczne elementy - grill, reflektory oraz wysoka przednia szyba. Nawiązując jednak do tego pierwszego. Wlot powietrza wyróżnia się mocnym akcentem listew oraz dużym znaczkiem marki Citroen. Okrągłości, które także widoczne są w uformowaniu maski sprawiają, że auto wygląda agresywnie ale też pozostawia "wesołe" wrażenie.

Idąc ku tyłowi przekonujemy się, że Citroen C3 właśnie z boku najbardziej przypomina wspomniany model 2CV. Zaokrąglona linia biegnąca od słupków A do C oraz wyraźnie nakreślone kontury nadkoli to najbardziej charakterystyczne elementy zewnętrzne auta. Ta zaokrąglona forma kontynuowana jest także na klapie bagażnika, która nie spada gwałtownie w dół, a delikatnie opada do wysokiego zderzaka. Całość dopełniają zgrabne, trójkątne tylne lampy oraz mały spojler nad tylną szybą. Niewątpliwe nadwozie Citroena C3 jest zdecydowanie inne niż w przypadku aut tej klasy, a to, że dodaje mu kontrowersji oznacza, że potrafi wzbudzić zainteresowanie. I to się liczy najbardziej.

Wnętrze - okrągło na okrągło

Wsiadając do Citroena C3 trzeba przyzwyczaić się do dość wysoko umieszczonych foteli, mimo że w testowanej wersji Exclusive regulowane są dodatkowo w pionie. Niższe osoby mogą mieć więc drobne problemy. Z drugiej zaś strony po zajęciu miejsca za kierownicą pułap montowania siedzeń ma swoje duże plusy. Przede wszystkim siedzi się wysoko, wygodnie, a odpowiednie ustawienie foteli raz, że nie sprawia kłopotów, a dwa pozwala na dogodną kontrolę wszystkich instrumentów.

Wnętrze Citroena C3 zdominowane jest przez okrągłe kształty elementów, począwszy od zegarów, a skończywszy na popielniczce. Tablica rozdzielcza z elektronicznym wyświetlaczem prędkości jest wyraźna, utrzymana w awangardowym klimacie i "konkretna". Przełączniki na kolumnie kierownicy są łatwo dostępne, a sama kierownica bardzo dobrze leży w dłoniach. Centralną część deski rozdzielczej charakteryzują okrągłe nawiewy i przełączniki ogrzewania. Powyżej umieszczono wyświetlacz radia, który także informuje np. o spadku temperatury na drodze i możliwości oblodzenia jej fragmentów. Akurat ta część wnętrza odbiega trochę o całej "okrągłej" koncepcji. Citroen C3 ponadto oferuje wiele podręcznych schowków i szufladek na drobne rzeczy. Plastiki wydają się być solidne i dobrze wykonane.

Citroenem C3 podróżuje się ogólnie wygodnie. O ile pasażerowie siedzący z przodu nie mają powodów do narzekań o tyle z tyłu miejsca jest trochę za mało. W testowanej wersji Exclusive tapicerka na fotelach i drzwiach pokryta była welurem. Mimo że to przyjemny materiał zdecydowanie go odradzamy ponieważ łatwo osiada na nim brud lub drobne włókna z ubrań, które ciężko jest później usunąć. Dla zainteresowanych istnieje opcja zakupu Citroena z wysokiej jakości obiciem skórzanym, który prezentuje się bardzo elegancko.

W kwestii bezpieczeństwa przypatrzymy się podstawowej wersji modelu C3 (X). Wyposażona jest ona w trzypunktowe pasy bezpieczeństwa z pirotechnicznymi napinaczami, dwie poduszki powietrzne, system mocowania fotelików dziecięcych ISOFIX, wspomaganie kierownicy i dodatkowe światło stop. Niestety w standardzie nie montowany jest system ABS.

Bagażnik - spory kuferek

Przestrzeń bagażowa Citroena należy do największych w klasie. Wynik 305 litrów przy tradycyjnym ułożeniu siedzeń jest zdecydowanie lepszy od tych jakie spotkamy w Peugeocie 206 czy też Renault Clio. Dla uzyskania większej pojemności tylna kanapa może zostać całkowicie lub częściowo złożona w stosunku 2/3 lub 1/3. Maksymalna pojemność kufra wynosi 1150 litrów. Dodatkowym atutem C3 jest dowolnie konfigurowana półka (Moduboard), dzięki której po opuszczeniu tylnej kanapy tworzy z jej oparciem płaskie podłoże.

Jazda - nie tylko dla kobiet

Kto sądził, że Citroen C3 to typowe auto dla kobiet ten się mylił. Tym bardziej kiedy do dyspozycji ma się wersję Exclusive wyposażoną w 1,6 litrowy silnik 16V o mocy 110 KM. Ten element Citroena C3 podobał nam się najbardziej. Auto wyposażone w tą jednostkę jest bardzo żwawe, a silnik przy wkręcaniu na obroty nie stawia żadnych przeszkód. Wręcz przeciwnie, zachęca do dynamicznej jazdy. Dzięki temu nawet najbardziej "ceglana" męska noga doceni walory jakie oferuje C3 wyposażone w ten typ motoru.

Równie dobrze spisuje się zawieszenie, które wbrew pozorom nie jest arcy-miękkie jak na francuskie auto przystało. Kolumny MacPhersona umieszczone z przodu i wahacze z tyłu zapewniają dobrą wybiórczość nierówności, a jednocześnie dość sztywnie zestrajają całe zawieszenie przypominając to jakie można spotkać w autach niemieckich. Skrzynia biegów jak w typowym aucie miejskim jest krótka, pracuje poprawnie. W opcji, ale tylko w modelach z silnikiem 1,4i 16V dostępna jest także wersja z sekwencyjną skrzynią biegów SensoDrive.

Cieszy również niewielki apetyt na paliwo. W cyklu mieszanym przy niejednokrotnym mocniejszym naciskaniu pedału gazu auto na 100 kilometrów spaliło 6,8 litra benzyny (silnik 1,6 16V 110 KM). Przy spokojnej jeździe uzyskanie wartości nie przekraczającej 6 litrów nie powinno stanowić większego problemu.

Podsumowanie - kontrastowy mieszczuch

Decydując się na zakup Citroena C3 pragniemy zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Pierwszą z nich jest wybór wersji. Jeśli szukamy samochodu głównie do jazdy po mieście podstawowy wariant C3 wystarczy. Jednak z reguły samochód powinien dobrze sprawować się także poza miejskimi ulicami i w tym wypadku proponujemy jeden z bogatszych wariantów, tym bardziej, że jest on znacznie "bezpieczniejszy", bardziej komfortowy choć nie da się ukryć, też droższy. Drugi element to osobowość właściciela. Citroen C3 nie jest autem dla konserwatystów lecz dla ludzi szukających co i rusz nowych wyzwań.