Duża siła ciągu w połączeniu z bardzo dobrą ekonomiką i niekłopotliwą obsługą stawiają wysoko poprzeczkę konkurencyjnym benzyniakom.

W Marei JTD ciekawy jest przed wszystkim silnik

1900 ccm pojemności wyzwala obecnie tyle mocy co jednostki benzynowe tej pojemności kilka, kilkanaście lat temu. Delikatne ruszenie z miejsca jeszcze niczego nie zapowiada, lecz mocniejsze naciśnięcie pedału gazu powoduje, że już przy 1500 obr./min silnik dysponuje momentem obrotowym w wysokości 200 Nm.

Daje to wciskające w fotel przyspieszenie, które słabnie dopiero po przekroczeniu 4000 obr./min. Dzięki wysokim parametrom silnika ważąca ponad 1200 kg limuzyna sprawnie przyspiesza do "setki" w nieco ponad 10 s.

Korzystny przebieg krzywej momentu obrotowego zapewnia silnikowi dużą elastyczność, która jednak na wyższych biegach jest silnie tłumiona przez długie przełożenia.

Decydującą sprawą w przypadku diesla jest kwestia zużycia paliwa

Tu również widać milowy krok, jaki dzieli auto od poprzedniego modelu. Bez znaczenia, jak jest traktowany pedał gazu, samochód nie spalił w teście więcej niż 10 l/100 km.

Jednak oszczędne obchodzenie się z pedałem gazu pozwala na osiągnięcie wyniku 5,5 l/100 km w trasie. Problematyczną sprawą w dotychczas produkowanych silnikach Diesla z wtryskiem bezpośrednim był poziom wibracji oraz hałasu.

Tu Fiat zwycięsko wybrnął z boju o spokój we wnętrzu. Grube wykładziny tłumiące na klapie oraz przegrodzie czołowej i maskownica silnika robią swoje.

Pomimo kilku lat, które dzielą od prezentacji całej gamy Bravo, Brava, Marea, auta te nadal mogą się podobać

Miękie linie limuzyny z wyraźnie zarysowanym bagażnikiem powodują, że pomimo pewnej zmiany w trendach światowego designu Marea nie wygląda przestarzale. Auta takie jak Marea, Bora czy Nubira stworzyły własny subsegment jeszcze nie klasy średniej, ale już nie kompaktów.

Gabaryty zewnętrzne klasyfikują ją na pograniczu klas, wymiary wnętrza nawet w kasie średniej, choć niewiele pozostało z tej przestonności, którą oferował poprzednik Marei - Fiat Tempra. Dobre wrażenie robi wykończenie wnętrza auta.

Polubią je zwłaszcza ci, którym przypada do gustu charakterystyczna stylistyka proponowana przez Fiata. Owalna konsola środkowa deski rozdzielczej zawiera między innymi radiomagnetofon zamocowany na stałe, rzecz bardzo użyteczna w szarej rzeczywistości złodziejskiego rozpanoszenia. Czytelne wskaźniki i ergonomiczne umieszczenie wszystkich przełączników sprawiają, że autem kieruje się wyjątkowo łatwo i przyjemnie.

Zastrzeżeń nie budzi również obsługa skrzyni biegów

Dźwignia pracuje miękko i bez szarpnięć. Fotele przednie o dobrze dobranej twardości pozwalają odbywać długie podróże, aczkolwiek jak w przypadku każdego seryjnego siedzenia można by sobie życzyć lepszego podparcia bocznego.

Zaletą auta jest pojemny, 430-litrowy bagażnik, w zupełności wystarczający na rodzinne eskapady. Zgodnie z obowiązującymi obecnie tendencjami dużą wagę przywiązano do podniesienia poziomu bezpieczeństwa.

Jakkolwiek crash-testy NCAP, w których ocenie poddano bliźniaczą Bravę, wyszły raczej przeciętnie, tu postanowiono nieco poprawić sytuację. Z przodu znajdują się dwie poduszki czołowe, natomiast przed skutkami uderzeń bocznych chronią dodatkowe dwie poduszki.

Przyzwyczajenia wymagają ostro biorące hamulce

Ich siła narasta szybko po naciśnięciu pedału i niewiele się zmienia przy mocniejszym wciskaniu hamulca. Dobrze do charakterystyki auta dopasowane zostało zawieszenie.

Jego neutralna charakterystyka pozwala na szybkie prowadzenie auta z jednej strony i zachowanie odpowiedniego dla limuzyny komfortu z drugiej. Marea z nowym silnikiem Diesla okazuje się więc bardzo przyjemnym samochodem.