Ford Kuga FL 2.0 TDCi Titanium – mało popularny, ale... | TEST

Ford Kuga – mógłby być bardziej praktyczny

Wnętrze zaprojektowano w znanym „fordowskim” stylu. Większość elementów deski rozdzielczej pochodzi z najnowszego Focusa. Wskazówki zegarów tradycyjnie już dla tej marki są jasnoniebieskie - oryginalny detal. Do wykończenia kabiny zastosowano materiały dobrej jakości, więc na wykonanie nie można narzekać.

Przy okazji liftingu hamulec ręczny zastąpiono elektronicznym, więc na tunelu centralnym powstało miejsce na kolejną przegródkę do wykorzystania. Z kolei system multimedialny z ośmiocalowym ekranem dotykowym otrzymał nową wersję SYNC3, ale jego interfejs pozostał archaiczny. Główne menu wygląda jakby pochodziło z wersji przedprodukcyjnej... Poza tym wszystkie funkcje działają dobrze i są łatwe w obsłudze. Podczas gdy większość producentów przestawiła się już na porty USB i technologię łączności Bluetooth, Ford nie zrezygnował jeszcze z odtwarzacza CD. To dobra wiadomość, jeśli masz bogatą płytotekę.

A jak jest z praktycznością kompaktowego SUV-a Forda? Pasażerowie siedzący z tyłu mają sporo miejsca. Zajęcie wygodnej pozycji umożliwia regulowany kąt oparcia kanapy. Niestety, siedziska nie są przesuwane. Wtedy można by powiększyć bagażnik kosztem ilości miejsca na nogi pasażerów z tyłu. Pojemność kufra jest przeciętna: 465 l z zestawem naprawczym lub 405 l, jeśli zdecydujemy się na dojazdowe koło zapasowe (bezpieczniejsza opcja). Po złożeniu oparć kanapy nie uzyskujemy płaskiej podłogi załadunkowej - tworzy się próg. Kuga nie jest w tej kategorii prymusem.

Ford Kuga – przyjemny dla kierowcy

Fordy chwalone są za prowadzenie. Nie inaczej jest z Kugą. Zawieszenie zestrojono sztywno, ale przyjemnie sztywno. Należyty komfort jazdy został zachowany, a auto nie przechyla się zbytnio w szybko pokonywanych zakrętach. Naturalnie, wyżej zawieszony SUV nie dorówna zwinnością standardowemu hatchbackowi (np. Focusowi), ale w sowim segmencie jest to jedno z lepiej radzących sobie aut na asfalcie. Gruba, należycie wyprofilowana kierownica dobrze leży w dłoniach, a układ kierowniczy stawia przyjemny opór, dostarczając precyzyjnie informacje o położeniu kół. Na skrzyżowaniach przeszkadza nieco gruby przedni słupek z wbudowanym głośnikiem, który ogranicza widoczność na skos.

Do testu otrzymałem egzemplarz z najmocniejszym turbodieslem: 180-konnym 2.0 TDCi. To bardzo dobra propozycja dla osób ceniących ponadprzeciętną dynamikę, która nie jest okupiona zbyt wygórowanym spalaniem. Ok. 8,0 l/100 km w trybie mieszanym to niewygórowany wynik jak na SUV-a o masie własnej wynoszącej ponad 1,7 tony. W szybkiej trasie po drodze ekspresowej i krajowej Kuga potrzebowała niespełna 7 litrów oleju napędowego na 100 km. W dodatku diesel Forda nie męczy natarczywym dźwiękiem i nie wymaga stosowania AdBlue.

Lekkie wciśnięcie pedału gazu skutkuje szybkim przyspieszeniem. Sprint 0-100 km/h trwa równe 10 sekund. 400 Nm, generowanych od 2 tys. obrotów, gwarantuje wysoką elastyczność, przydatną gdy zechcemy szybko zwiększyć prędkość, by wyprzedzić inne auto (np. z 80 do 120 km/h). Z wysokoprężnym silnikiem dobrze "dogaduje się" dwusprzęgłowa skrzynia PowerShift. Biegi można zmieniać manualnie za pomocą łopatek znajdujących się za kierownicą. Tylko po co to robić w rodzinnym SUV-ie? Tutaj chodzi o wygodę prowadzenia, która jest w pełni zadowalająca.

Trakcję na śliskim lub niestabilnym podłożu poprawia napęd 4x4. W Fordzie moment obrotowy rozdzielany jest automatycznie pomiędzy osiami (sprzęgło Haldex). Działanie układu można obserwować na ekranie komputera pokładowego. Wtedy widać, jak często dołączane są tylne koła. Gdy szybko zechcemy pokonać łuk drogi z pomocą przychodzi system Torque Vectoring Control, będący rozwinięciem ESP. Koło zewnętrzne (dociążone) zostaje dohamowane, a wewnętrzne otrzymuje większą siłę napędową - to pozwala zacieśnić zakręt bez utraty prędkości.

Ford Kuga – atrakcyjniejsza oferta

Przyzwyczailiśmy się, że auta systematycznie drożeją. Tymczasem Ford Kuga po liftingu jest sporo tańszy od poprzednika – od kilku do nawet kilkunastu tysięcy (w zależności od wersji). Egzemplarz w najbogatszej wersji wyposażenia Titanium z namocniejszym silnikiem 2.0 TDCi kosztuje od 127 000 zł (zamiast 132 000).

Ford Kuga nie jest najbardziej funkcjonalnym SUV-em w klasie, ale przekonuje do siebie dopracowanym podwoziem. Ponadto to ładny i przyjemny w użytkowaniu samochód, który teraz jest dostępny za rozsądne pieniądze. Dodatkowym plusem dla przyszłego właściciela może być fakt, że nie będzie on zbyt często widywał takich samych samochodów na drogach, chyba że niedługo to się zmieni.

Ford Kuga - dane techniczne: