Tu nawet prawdziwe rarytasy mają następcę, który jest bardziej zaawansowany technicznie, przestronniejszy, bardziej komfortowy. Tak jest właśnie z VW Golfem V, który pojawił się w salonach Volkswagena. Pod względem stylistyki nie ma rewolucyjnych zmian w porównaniu z Golfem czwartej generacji.

Jeśli spojrzeć na samochód z każdej strony, to od razu widać, że to Golf. Bez zmian pozostał typowy dla tego modelu kształt nadwozia, a tylny słupek nadal jest bardzo szeroki.

Wnętrze znajome, a jednak jakieś inne

Także po zajęciu miejsca we wnętrzu mamy wrażenie, że już je skądś znamy. To samo niebieskie podświetlenie wskaźników i tak samo ergonomicznie rozplanowany kokpit. A jednak jakoś nam się tu bardziej podoba niż w poprzednich wersjach Golfa.

Powód?

Przede wszystkim przestronność. Jeszcze nigdy żaden kompaktowy hatchback Volkswagena nie oferował tyle przestrzeni. Odczują to szczególnie pasażerowie tylnej kanapy. Ani nad głową, ani na nogi miejsca nie zabraknie nawet wysokim osobom także wtedy. gdy przed nimi również usiądą wyrośnięci pasażerowie.

Ci z przodu mogą jedynie narzekać na zbyt rozbudowaną konsolę środkową, która ogranicza im nieco ilość miejsca na nogi.Sportowe atrybuty mogą być praktyczne W codziennym użytkowaniu sprawdzają się sportowe fotele, które są standardem w odmianie Sportline.

Zapewniają poprawne podparcie z boku na szybko przejeżdżanych zakrętach, a ich twarde obicia powodują, że podczas dłuższych podróży nie odczuwa się bólu pleców.Kierowca będzie zadowolony ze swojego miejsca pracy. Czytelne wskaźniki i łatwy dostęp do przełączników czynią obsługę bardzo przyjemną.

Widoczność jest dobra we wszystkich kierunkach

To zasługa dużych lusterek zewnętrznych oraz nisko opuszczanych zagłówków na tylnej kanapie, które nie utrudniają widoczności w środkowym lusterku. W funkcjonalnie zaprojektowanym wnętrzu przewidziano mnóstwo miejsc na podręczne drobiazgi.

W drzwiach znalazły się obszerne kieszenie, a przed pasażerem wygospodarowano pojemny schowek. Oprócz tego na konsoli środkowej jest miejsce na kubki z napojami, a pod sufitem znalazła się skrytkana okulary.Także możliwości transportowe nowego Golfa są znaczne.

Bagażnik ma pojemność 350 litrów. To jedna z lepszych wartości w tej klasie samochodów. Otwór załadunkowy jest duży, a podłoga płaska. Przewiezienie większych ładunków umożliwia składane asymetrycznie oparcie tylnej kanapy.

Mimo że siedzisko umieszczono na stałe, po złożeniu oparcia nie tworzy się schodek. Przy składaniu go nie przeszkadzają zagłówki ani pasy bezpieczeństwa. Osoby wożące często długie przedmioty, np. narty, mogą zamówić za 700 zł okienko w oparciu siedzenia. W komplecie jest również podłokietnik.

Do testu wybraliśmy model z benzynową jednostką 1.6 wyposażoną we wtrysk bezpośredni

Trzeba przyznać, że 115 KM dobrze radzi sobie z napędem auta. Kto jednak chce dynamicznie podróżować, musi korzystać z górnego zakresu obrotów. Na szczęście także wtedy głośność silnika pozostaje na niskim poziomie.

Podczas wyprzedzania trzeba jednak pamiętać o redukcji biegów, bo na najwyższych przełożeniach elastyczność jest słaba. Żadnych zastrzeżeń nie mieliśmy natomiast do precyzji działania 6-stopniowej skrzyni.

Bezpieczna oraz komfortowa jazda

Testowany model wyposażony został standardowo w sportowe zawieszenie. W stosunku do tradycyjnego układu jezdnego jest ono sztywniejsze, a nadwozie obniżono o 15 milimetrów. Poprawiło to bezpieczeństwo jazdy, bo samochód lepiej prowadzi się podczas szybkiej jazdy na zakrętach.

Nawet na mokrej nawierzchni Golf pewnie trzyma się obranego kierunku jazdy. Dla pewności za 5450 złotych można zamówić układ ESP. Jego działanie jest skuteczne, a przy tym delikatne. Kierowca w minimalnym stopniu odczuwa moment, w którym ingerował elektroniczny pomocnik.

Na szczęście utwardzenie układu jezdnego nie wpłynęło negatywnie na komfort podróżowania. Wszelkie nierówności nawierzchni są skutecznie filtrowane. Zaleta układu jezdnego to skuteczny układ hamulcowy.

Niestety wstęp na spektakl zatytułowany "Golf" okazuje się dość drogi. Trzeba jednak przyznać, że auto jest dobrze wyposażone. Do pełni szczęścia w standardzie brakuje właściwie jedynie układu ESP oraz klimatyzacji.