Nadwozie/jakość
Wykończenie wersji Comfortline bardzo nam się podobało. Welurowa tapicerka oraz obszyte skórą kierownica, dźwignia skrzyni biegów i hamulca ręcznego dodają wnętrzu uroku. Całości dopełnia ładny wzór czytelnych wskaźników.
Wysoki komfort podróżowania to zasługa wygodnych foteli oraz dużej ilości miejsca w obu rzędach siedzeń. Kierowca szybko znajdzie poprawną pozycję dzięki ustawianej dwupłaszczyznowo kierownicy oraz regulowanemu na wysokość fotelowi.
Podczas jazdy kierującemu może jedynie przeszkadzać ograniczona widoczność w prawym małym lusterku. Lewe jest większe i nie sprawia kłopotu podczas obserwacji sytuacji za samochodem.
Układ napędowy/osiągi
Zastosowany silnik Diesla to mocny punkt testowanego auta. Sprawnie wkręca się na obroty, zapewniając bardzo dobrą dynamikę. Przy tym szybka jazda nie jest okupiona dużym zapotrzebowaniem na paliwo.
Średnio wystarczy nieco powyżej 5 litrów oleju napędowego na 100 kilometrów. Podczas jazdy do pasażerów dociera wprawdzie charakterystyczny dla silników TDI dźwięk, ale nie jest on nadmiernie głośny.
Współpracująca z jednostką napędową 6-biegowa przekładnia jest precyzyjna. Jej zestopniowanie nie zmusza do częstego operowania nią podczas dynamicznego przyspieszania.
Układ jezdny/komfort
Zawieszenie zostało na tyle sztywno zestrojone, by zapewnić szybkie i bezpieczne pokonywanie zakrętów. Na szczęście konstruktorzy nie zapomnieli o komforcie jazdy. Przez większość wybojów Bora przejeżdża bez informowania o nich pasażerów. Tylko duże poprzeczne nierówności powodują nieznaczne podskakiwanie karoserii.
Koszty/bezpieczeństwo
Volkswagen nigdy nie zachwycał pod względem relacji ceny do wyposażenia. Tak jest też w przypadku testowanego modelu. W aucie za ponad 80 tysięcy są w standardzie tylko dwie poduszki powietrzne, a na tylnej kanapie muszą wystarczyć dwa zagłówki.
Pasażer siedzący na środku ma jedynie pas biodrowy. Te elementy można dokupić za 630 złotych w pakiecie z regulowanym na wysokość fotelem pasażera, ale trzeba zrezygnować wówczas z podłokietnika.