Nadwozie/jakość

Zmiany po tegorocznym liftingu widać przede wszystkim we wnętrzu. Ładniejszy jest kokpit z czytelnym zestawem wskaźników. Zmieniono kierownicę, a suwakową regulację nawiewów zastąpiły pokrętła.

Wnętrze mieści maksymalnie cztery osoby. Mała szerokość auta powoduje jednak, że pasażerowie podróżują przytuleni do siebie. Mało miejsca także w bagażniku.

Układ napędowy/osiągi

Podczas jazdy w mieście zmodernizowany silnik wystarczy do sprawnego poruszania się. Jednak na trasie zaczyna mu brakować tchu. Więcej mocy przydałoby się też podczas jazdy na bezdrożach. Zapotrzebowanie na paliwo naakceptowalnym poziomie .

Układ jezdny/komfort

Komfort jazdy Jimnym jest niski. Przejeżdżanie jakichkolwiek nierówności powoduje, że samochód zaczyna się mocno kołysać i podskakiwać. Poza tym kanciasta karoseria okazuje się czuła na podmuchy bocznego wiatru.

Auto docenimy dopiero po zjechaniu na bezdroża. Dzięki krótkim zwisom kąt natarcia wynosi aż 42, a zejścia 46 stopni. To umożliwia przejazd przez bardzo trudny teren.

Pokonywanie wzniesień ułatwia również kąt rampowy o wartości 31 stopni. W razie potrzeby można dołączyć przedni napęd oraz użyć reduktora.

Koszty/bezpieczeństwo

Samochód terenowy za niecałe 55 tys. zł wydaje się ciekawą propozycją. Tym bardziej że Jimny dobrze zachowuje się na bezdrożach i ma teraz bogatsze wyposażenie seryjne.