Nadwozie/jakość
Wersja trzydrzwiowa ma bardziej sportowy charakter niż pięciodrzwiowa. Traci jednak nieco na funkcjonalności. Dostęp na tylną kanapę możliwy jedynie po opuszczeniu miejsc przez pasażerów przednich foteli.
Poza tym dłuższe w tej wersji drzwi utrudniają wsiadanie na zatłoczonym parkingu.Wnętrze auta zaprojektowane zostało bez nowoczesnych udziwnień - wszystko na swoim miejscu, jasno i przejrzyście.
Wygodne (w tej wersji wyposażenia) jest umieszczenie na desce rozdzielczej przycisku otwierającego pokrywę bagażnika. Podczas dłuższej podróży kierowca i pasażer mogą narzekać na ból pleców spowodowany słabym wyprofilowaniem foteli.
Przeszkadza także brak podparcia lewej nogi kierowcy na nadkolu. Bagażnik o pojemności 284 litrów, choć nie jest rekordzistą w klasie, to jednak pomieści nie tylko spore zakupy, ale i wakacyjne bagaże.
Układ napędowy/osiągi
Uzyskanie 68 KM z 1,4-litrowego silnika Diesla jest nie lada sztuką. Jednostka pracuje bez zarzutu, przyzwoicie przyspiesza zarówno w mieście, jak i na trasie. Jednak pomimo prób wytłumienia komory silnika miarowy terkot diesla jest słyszalny.
Największy atut jednostki to ekonomiczne spalanie. Przez chwilę wydawało nam się, że wskaźnik paliwa zepsuł się. Jeżdżąc z wciśniętym niemal przez cały czas pedałem gazu, osiągnęliśmy zużycie w teście poniżej 5,5 l/100 km. Przyjemnie operuje się dźwignią skrzyni biegów, w testowym aucie zmiana przełożeń odbywała się perfekcyjnie.
Układ jezdny/komfort
Bez zarzutu oceniamy układ jezdny Fiesty. Amortyzowanie dziurawych polskich dróg odbywa się bardzo sprawnie. Do prowadzenia także nie można mieć zastrzeżeń. Auto dobrze trzyma się nawierzchni, a precyzyjny układ kierowniczy pewnie reaguje na polecenia kierowcy.
Koszty/bezpieczeństwo
Pod względem bezpieczeństwa Fiesta prezentuje wysoki poziom. Szkoda, że większość elementów jest za dopłatą, zwłaszcza że tańsi konkurenci oferują lepsze wyposażenie.