Jest oczywiście Fiat Palio Weekend, Polo Kombi, Cordoba Vario, Kia Rio. Pierwszy odpada, bo owszem jest pojemny, ale brakuje w nim silnika Diesla, drugi sam zrezygnował (wycofany z oferty), Cordoba by pasowała, ale TDI 90-konne jest słabsze, a jeśli zdecydujemy się na 110-konne, to okazuje się za drogie (prawie 67 tys. zł).
Pozostaje jeszcze jeden konkurent: Kia Rio
Koreańska piękność wyposażona jest jednak tylko w benzynowe silniki. Selekcja okazała się prosta. Jest jeszcze jeden atut, bodaj najważniejszy. Fabia Combi jest najmłodsza z nich wszystkich. Zaprezentowana we wrześniu ubiegłego roku, w salonach oferowana jest od marca bieżącego roku.
Sprzedawana jest w trzech wersjach nadwoziowych. Nam kombi wydaje się najbardziej zgrabne. Spośród wspomnianych wcześniej konkurentów Fabia dysponuje dużą przestrzenią bagażową. 426 l w standardzie to sporo, Polo i Cordoba oferują mniej (390 l).
Po złożeniu oparć tylnej kanapy do dyspozycji mamy 1225 l.Bezsprzecznie największą zaletą Fabii Combi są możliwości transportu ciężkich bagaży. Na wakacje więc możemy zabrać ponad 500 kg ładunku. Ale nie wszystko jawi się w tak różowych kolorach.
Czy to względy konstrukcyjne, czy też przypadek sprawiły, że po rozłożeniu tylnej kanapy nie można uzyskać płaskiej podłogi bagażnika. A jest to rzecz ważna, bo zarówno wkładanie bagaży jest łatwiejsze, poza tym kombi można od czasu do czasu wykorzystać jako sypialnię.
We wnętrzu wersja Comfort (środkowy pakiet wyposażenia) ma deskę rozdzielczą wykonaną w dwóch kolorach. Nie są to żywe, kontrastowe barwy jak w wersji Elegance, tylko czarno-szare tworzywo. Materiały są dobrej jakości, deska jest również funkcjonalnie zaprojektowana, jednak jej dość proste kształty nie wszystkim mogą odpowiadać.
Pojawiają się zarzuty, że jest zbyt toporna
Plusem będzie z pewnością pojemny schowek, w bogatszych wersjach także klimatyzowany.Pasażerowie małego kombi powinni być zadowoleni z przestronności wnętrza. Na pewno ci z przodu mogą poczuć się komfortowo, zwłaszcza kierowca, dla którego przewidziano - rzadkość w tym segmencie - regulację kierownicy w dwóch poziomach.
Swoją właściwą pozycję może uzyskać także dzięki regulacji fotela w trzech płaszczyznach. Na tylnych fotelach jest już nieco ciaśniej. Producent przewidział jedynie dwa zagłówki, zapominając o środkowym pasażerze. W czeskim produkcie pod maską bije niemieckie serce.
Sprawdzona, niezawodna jednostka 1.9 TDI, w Fabii oferowana z mocą 100 KM i dużym (240 Nm) maksymalnym momentem obrotowym zapewnia doskonałe osiągi.
Niemal w każdym zakresie obrotów reakcja na zmianę położenia pedału gazu jest natychmiastowa, co owocuje gwałtowym przyspieszeniem. "Setka" poniżej 12 s to jak na diesla niesamowite przyspieszenie.
Zestopniowanie skrzyni biegów jest dobrze zestrojone z charakterystyką silnika, a zmiana przełożeń należy do przyjemnych. Ruchy lewarka są krótkie i precyzyjne.
Ta dieslowska torpeda wykazuje się niewykłą ekonomiką
Producent podaje średnie spalanie na poziomie 4,9 l/100 km. Na początku testu przejechaliśmy 2500 km. Najniższe spalanie wskazane przez komputer wyniosło 4,1 l/100 km, zaś przy próbie wyciśnięcia z Fabii jak najwięcej zużycie paliwa osiągnęło 7,5 l/100 km. Obie wartości uzyskano w jeździe pozamiejskiej.
Świetna dynamika i superoszczędne spalanie to jedno. Jednostka volkswagenowska jest jednak dość hałaśliwa i mocno wibruje. Wady te ujawniają się przy nienagrzanym silniku i na wolnych obrotach. Gdy się rozgrzeje i podróżować będziemy z prędkością 120 km/h, wówczas o tym, że jedziemy dieslem, dowiadujemy się z obrotomierza (w dieslu niższy zakres prędkości obrotowych).
Producent zaopatrzył Fabię w system ASR, w razie gdyby koła nie nadążyły przenieść zbyt dużego momentu napędowego naasfalt. Silnik wysokoprężny charakteryzuje się stosunkowo dużą masą.
Wiąże się to ze wzmocnieniem konstrukcji zawieszenia
Czechom, a w zasadzie wypadałoby powiedzieć - Niemcom, udało się doskonale wyważyć komfort podróżowania z bezpieczeństwem jazdy. Skoda miękko amortyzuje wszelkie nierówności, będąc przy tym bardzo zrównoważona.
Nadwozie w szybko pokonywanych zakrętach jest bardzo stabilne i zapomnieć można, że podróżujemy kombi (większe zwisy powodują przechyły nadwozia, efekt tzw. bujania).
Nie wiemy jeszcze, jak auto zachowywać się będzie z pełnym obciążeniem, ale nie omieszkamy tego sprawdzić w dalszej części testu. Testowy egzemplarz zaopatrzony jest w dwuobwodowy system hamulcowy ze wspomaganiem. Do skutecznego hamowania służą z przodu tarcze wentylowane, z tyłu bębny oraz system ABS.
Fabią przejeździliśmy na razie niewiele, ale auto trafia w nasz gust
Podoba się zgrabne nadwozie, funkcjonalne wnętrze i możliwości bagażowe, a przede wszystkim uzyskuje wstępnie wysoką notę za niezwykłą dynamikę i niskie koszty eksploatacji.
Jednak by można było jeździć oszczędnie, musimy sporo zainwestować. Pocieszeniem niech będzie dobre wyposażenie. Ponad 55 tys. zł za kombi segmentu B+, to niemało. Ale jeśli olej napędowy nie podrożeje, wówczas po pewnym czasie będziemy mogli zapomnieć o wysokiej cenie.
Galeria zdjęć
Niezastąpiona
Niezastąpiona