Megane chce namieszać w klasie

W szranki stanęły samochody z idealnymi do zestawienia niedużymi dieslami, których moc zawiera się w granicach 120--136 KM. Nie jest to co prawda dużo jak na bardzo wyrośnięte dziś samochody kompaktowe, jednak będziecie zaskoczeni, jak różne okazały się osiągi zmierzone podczas pomiarów testowych. Największą niespodziankę sprawiła tutaj Astra, której poprzednia generacja mimo wizualnego podobieństwa była znacznie cięższym samochodem.

Teraz nowy diesel Opla nareszcie został zamontowany w samochodzie, w którym może w pełni pokazać swój potencjał. I robi to bez oglądania się na rywali, tak że już na starcie zostawia ich daleko z tyłu. Jak zwykle możecie też liczyć na porównanie fabrycznych danych o średnim spalaniu z wynikami naszych pomiarów. I już na wstępie zapowiemy, że niektóre marki będą miały się czego wstydzić, bo auta spaliły znacznie więcej, niż obiecywano.

Ford Focus 1.5 TDCi - Wciąż to potrafi!

Aktualny Focus jest produkowany już od 5 lat, ale pod względem dynamiki jazdy żaden z konkurentów nie potrafi mu dorównać. Prowadzi się go zwinnie i poręcznie, jego bezpośredni układ kierowniczy zawsze czeka z niecierpliwością na kolejny zakręt. Mało tego: Focus też świetnie amortyzuje nierówności. Całość współgra w idealnej harmonii. To jest sztuka znana niewielu inżynierom, co w dzisiejszym świecie motoryzacji, w którym firmy nawzajem kupują od siebie specjalistów, może dziwić.

A jednak nawet w dobie globalizacji i zapewne dobrze rozwiniętego szpiegostwa przemysłowego nadal istnieją firmy, które potrafią zrobić coś, czego inni nie osiągnęli. Możemy tylko powtórzyć: układ jezdny Focusa to najlepsze pasywne zawieszenie na rynku, jeśli chodzi o kompromis między komfortem a frajdą z jazdy. Tyle że samo zawieszenie nie wystarczy, żeby ograć rywali. Do tego Ford musiałby być choć trochę żwawszy po wciśnięciu gazu, a tymczasem ma on najgorsze przyspieszenie w stawce.

Także cena nie jest magnesem, jeżeli doposażymy Forda do poziomu, jaki wyznaczyliśmy w tym porównaniu dla wszystkich samochodów. W pewnych kwestiach jednak Focus nie jest w stanie ukryć swojego zaawansowanego wieku. Szczególnie w porównaniu z Mégane’em i Astrą kokpit sprawia wrażenie już niezbyt świeżego. Z tyłu jest stosunkowo ciasno, tylko Renault zostało równie ściśle skrojone.

Honda Civic 1.6 i-DTEC - Styliści Civica na pewno dobrze się bawili.

Kompakt Hondy prezentuje się odważnie i futurystycznie, co oczywiście ma swoich zwolenników i przeciwników. Jedni cieszą się, że „ufo” wygląda jeszcze bardziej nieziemsko, drudzy narzekają – przyznacie, iż coś w tym jest – że niedawny lifting Civica przypomina trochę bazarowy tuning: wszędzie, gdzie tylko się dało, widać przetłoczenia i spoilery.

Ale tego raczej nie zmienimy, przynajmniej do drogowej premiery następcy. Niezmiennie natomiast pozostajemy fanami mechanizmu składania tylnej kanapy, dzięki któremu można postawić siedziska do pionu niczym w fotelu kinowym lub złożyć całość na płasko – bagażnik jest dzięki temu nie tylko duży, lecz także funkcjonalny. Patrząc na bryłę nadwozia, trudno wyobrazić sobie, gdzie konstruktorzy zmieścili tak ogromny kufer (477 l). Radość sprawiają też: 120-konny diesel 1.6, precyzyjny mechanizm biegów, zwinne prowadzenie i sportowo bezpośredni układ kierowniczy (który czasem trochę męczy podczas jazdy autostradowej).

Dlaczego zatem Civic ląduje na dalekiej pozycji? No cóż, pozycja za kierownicą jest zbyt wysoka, a obsługa urządzeń pokładowych – częściowo wręcz kuriozalna. Amortyzacja też mogłaby być bardziej komfortowa. Jasna sprawa: ten Civic to raczej coś dla zdeklarowanych miłośników Hondy. Jednak tylko tych gotowych wyłożyć całkiem pokaźną sumę.

Hyundai i30 1.6 CRDi - Aż trudno uwierzyć, że obecna generacja jest oferowana już od 4 lat.

Auto wciąż atrakcyjnie wygląda, zarówno z zewnątrz, jak i w środku. Zaletą uporządkowanego kokpitu jest prosta obsługa. Ktoś, kto docenia logikę działania, po przesiadce z Hondy Civic do i30 poczuje trudną do opisania ulgę – to jak teleportacja z galaktyki chaosu do krainy prostoty.

Z pewnością ma to wpływ na aktywne bezpieczeństwo jazdy i bardzo dobrze, bo koreański producent nie oferuje w tym zakresie niemal żadnych systemów wspomagających kierowcę. Zapewne trzeba będzie na nie poczekać do premiery kolejnej generacji kompaktu, ale naszym zdaniem obecny model jest na tyle dobry, że można jednak było zainwestować w prace rozwojowe nad wdrożeniem kilku systemów asystujących. Hyundai jest przestronny, szczególnie z tyłu oferuje odczuwalnie więcej przestrzeni niż większość konkurentów.

Jeśli często podróżujecie w czwórkę, warto rozważyć Hyundaia. Jeżeli jednak lubicie jeździć dynamicznie – lepiej nie. 136-konne 1.6 CRDi sprawia wrażenie ociężałego, niektórzy rywale mają lepsze osiągi. Poza tym kultura jego pracy pozostawia wiele do życzenia, jednostka potrafi robić sporo hałasu i przenosić wibracje do kabiny. Niezbyt wiele radości sprawia też prowadzenie i30. Dużą winę ponosi nieprecyzyjny i pozbawiony czucia układ kierowniczy. Więcej radości daje 5-letnia gwarancja.

Opel Astra 1.6 CDTI - No i co wy na to?

Spodziewaliście się, że Opel wymiecie konkurentów z podium? Styl auta wzbudza różne opinie: jedni cieszą się, że Astra V jest tak podobna do poprzedniczki, innym brakuje tego przyjemnego posmaku nowości, kiedy patrzymy na awangardowo, od nowa wystylizowany samochód. Opel wygrywa dzięki swojej wszechstronności. Ma dużo miejsca z przodu, sporo z tyłu, za kierownicą siedzi się wygodnie.

Z tyłu oferuje nieco więcej przestrzeni niż Ford i Renault (szczególnie nad głowami pasażerów), jeszcze lepszą przestronność znajdziecie tylko w Hyundaiu i Hondzie. 1,6-litrowy diesel o mocy 136 KM zaskakująco dobrze ciągnie i najmniej spala – 4,8 l/100 km. Przyznacie, że to kusząca kombinacja, tym bardziej że osiągi 1,6-litrowej Astry są tak dobre, że nie powstydziłby się ich 2-litrowy diesel. Przy dużym obciążeniu i na wyższych obrotach dynamiczny silnik staje się jednak głośny, jego brzmienie zwyczajnie denerwuje. Nad tym Opel powinien popracować.

A co z układem jezdnym? Astry nie prowadzi się co prawda tak zwinnie, jak Focusa, ale auto pewnie trzyma się drogi. Komfort jest wysoki, tylko poprzeczne nierówności czasami przekazywane są do kabiny. Dopracowania wymaga też mechanizm zmiany biegów, bo skok lewarka jest duży. Są to jednak drobiazgi, zasadniczo Astra to podręcznikowy kompakt: przestronny, praktyczny, dynamiczny i oszczędny. Kombinacja zalet Opla okazała się nie do pobicia.

Renault Megane 1.6 dCi - Gdybyśmy przyznawali punkty za design, Mégane na pewno zgarnąłby ich komplet.

Uważamy, że prezentuje się naprawdę ciekawie. Stylowo urządzono też kokpit, z prędkościomierzem na wyświetlaczu (seryjny od Intens), którego wygląd można zmieniać. Z kolei duży pionowy ekran z nawigacją TomTom to coś, co jedni będą kochać, a inni (konkretnie ci, którzy chcą jeździć samochodem, a niekoniecznie tabletem) – nienawidzić. Do obsługi menu można się szybko przyzwyczaić. Z przodu siedzi się wygodnie na miłych w dotyku fotelach, z tyłu – zdecydowanie gorzej.

Jest ciasno, poza Focusem wszyscy konkurenci oferują lepszą przestronność. Tę niechlubną cechę Mégane odziedziczył po poprzedniku, i to mimo ogromnego rozstawu osi w nowym modelu. Pozytywnie zaskoczył nas natomiast silnik: 130-konne 1.6 cicho pracuje i lubi obroty. W porównaniu z poprzednikiem Renault dopracowało układ kierowniczy, tyle że wciąż sprawia on wrażenie nieco sztucznego.

I nareszcie zafundowano pasażerom komfort: Mégane skutecznie amortyzuje długie pofałdowania jezdni, prowadzi się go przyjemnie i bez niemiłych niespodzianek. W sumie jest to auto na tyle odmienne od poprzednika, że śmiało możemy mówić o rewolucji w ofercie Renault. Gdyby nie ciasnota na tylnej kanapie, moglibyśmy polecić to auto wszystkim – nawet rodzinom. Chociaż w sumie... Zanim dzieci podrosną, zmieszczą się z tyłu bez problemu!

Nowe Renault Megane kontra Ford Focus, Honda Civic, Hyundai i30 i nowy Opel Astra - dane katalogowe:

Nowe Renault Megane kontra Ford Focus, Honda Civic, Hyundai i30 i nowy Opel Astra - wyniki pomiarów drogowych:

Nowe Renault Megane kontra Ford Focus, Honda Civic, Hyundai i30 i nowy Opel Astra - wymiary kabin:

Nowe Renault Megane kontra Ford Focus, Honda Civic, Hyundai i30 i nowy Opel Astra - wyposażenie i opcje:

¹⁾pakiet.

Nowe Renault Megane kontra Ford Focus, Honda Civic, Hyundai i30 i nowy Opel Astra - ceny, gwarancja, przeglądy, utrata wartości:

Brakujące elementy wyposażenia dodaje się do ceny podstawowej testowanej wersji – cena po doposażeniu to cena punktowana.

Nowe Renault Megane kontra Ford Focus, Honda Civic, Hyundai i30 i nowy Opel Astra - punkty i klasyfikacja:

Nowe Renault Megane kontra Ford Focus, Honda Civic, Hyundai i30 i nowy Opel Astra - spalanie fabryczne kontra testowe zużycie paliwa:

Ekopropaganda w pełnej krasie - europejski test spalania znowu nabija przyszłych właścicieli w butelkę. Nie wiadomo tylko, czy spodziewać się w niej paliwa, czy może próżni, która niewątpliwie musiała być mocno nagromadzona w głowach twórców testu na hamowni, nieprzystającego do realnych warunków jazdy.

Nowe Renault Megane kontra Ford Focus, Honda Civic, Hyundai i30 i nowy Opel Astra - podsumowanie:

Brawa dla Astry i Megane’a! Renault zdobyło drugie miejsce w tym porównaniu – chapeau bas! Wyprzedziło tak lubiane auta, jak Ford Focus i Hyundai i30. Honda jest w tym wyostrzonym wydaniu raczej czymś dla fanów. A na czele stawki dumnie jedzie Astra.

Jeżeli uważacie, że kolejność na podium jest taka, jaka powinna być lub przeciwnie - macie w tym temacie zdanie odrębne - zapraszamy do komentowania. Chcecie być cytowani? Piszcie!