Powiew luksusu

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Chcąc zapewnić konkurencyjność produkowanej od 1995 roku Carismie, Mitsubishi przeprowadziło w tym roku lifting jej nadwozia. Dodatkowym atutem testowanego auta jest atrakcyjnie wykończone wnętrze

Nadwozie/jakość

Z zewnątrz samochód nie różni się znacząco od innych modeli Carismy. Odświeżone nadwozie ma inne klosze reflektorów i przednią maskę, a logo zmieniło barwę z czerwonej na srebrną. Dopiero po zajęciu miejsca wewnątrz widać, że nie jest to zwykły model.

W testowanej wersji auto było wykończone czarną skórą. Szlachetności dopełnia drewnopodobne obicie na konsoli środkowej. Komfortową podróż zapewniają podgrzewane fotele z dobrym bocznym trzymaniem. Pasażerowie obu rzędów siedzeń mogą się cieszyć dużą przestrzenią wokół siebie.

Układ napędowy/osiągi

Mitsubishi było pierwszą firmą, która sprzedawała swoje modele z benzynowym silnikiem wyposażonym w bezpośredni wtrysk paliwa. Taką jednostkę napędową miał testowany egzemplarz.

Silnik sprawnie "wkręca się" na obroty, zapewniając autu dobre przyspieszanie przy wszystkich zakresach prędkości obrotowej. Jednak nie ma nic za darmo. Jeżdżący dynamicznie kierowcy muszą się pogodzić ze średnim zużyciem paliwa na poziomie 9 litrów na 100 km.

To o dwa litry więcej, niż podaje producent. Silnik Carismy charakteryzuje się wysoką kulturą pracy. Cicho pozostaje we wnątrzu także w momencie dynamicznego przyspieszania i podczas jazdy z wysoką prędkością.

Układ jezdny/komfort

Jak przystało na samochód klasy średniej, zawieszenie Carismy świetnie tłumi wszelkie nierówności nawierzchni. Nie ma problemu z pokonywaniem poprzecznych ani podłużnych wybojów.

Karoseria w każdej sytuacji zachowuje się stabilnie, bez zbędnego kołysania. Z drugiej strony układ jezdny pozostawia spory margines bezpieczeństwa. Jest na tyle sztywny, by wybaczyć kierującemu wiele gwałtownych manewrów i pozwolić na dynamiczne przejeżdżanie zakrętów.

Bezpieczeństwo/koszty

Mitsubishi Carisma nie jest już najmłodszym samochodem. To widać między innymi po wyposażeniu odpowiadającym za bezpieczeństwo jazdy. Nawet w najbogatszej wersji Elegance nie można zamówić ESP ani kurtyn powietrznych. Kosztująca 79 800 złotych Vectra Elegance z silnikiem 1,8 litra o mocy 122 KM ma te elementy już w standardowym wyposażeniu.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy:
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków