Po sześciu latach przerwy słynny emblemat RS powraca na maskę Forda. Zwykły chiptuning? Nie tutaj. Legenda zobowiązuje, dlatego znany z wersji ST 5-cylindrowiec Forda musiał zostać gruntownie zmodyfikowany. Zmiany objęły nie tylko oprogramowanie, lecz także: zawory, wałki rozrządu, korbowody, układ dolotowy i wydechowy. Jednak dopiero powiększona turbina (maksymalne ciśnienie doładowania to 1,4 bara) zmienia 2,5-litrową jednostkę w silnik godny wersji RS.
Mamy jednak pewne wątpliwości co do tych – wszak dość daleko idących – modyfikacji. No bo jak przednionapędowiec ma efektywnie i bez strat przenieść na koła 305 KM i 440 Nm? Kluczem do sukcesu - czyli dobrej trakcji jest pochodząca z Focusa WRC przednia oś, nazwana przez Forda „RevoKnuckle”. Czy technika rodem z rajdów pozwoli Focusowi mierzyć się z tylnonapędowym BMW 130i i wyposażonym w napęd na obie osie Audi S3?
W wyścigu o miano najlepszego sportowego kompaktu Focus RS od samego początku agresywnie rozpycha się łokciami. Design? Zdecydowanie przyćmiewa obu „bawarczyków”! Spoilery, ogromne tylne skrzydło, poszerzane nadkola. Ford zdaje się bezczelnie krzyczeć: „Z drogi, teraz ja!”. W porównaniu z nim Audi S3 i BMW 130i wyglądają jak nieśmiali ubodzy krewni. No i ten dźwięk, którego nie powstydziliby się nawet o wiele silniejsi sportowcy...
Silnik Focusa RS w zależności od sytuacji albo groźnie mruczy, albo donośnie ryczy – w każdym razie zupełnie zagłusza swych rywali. Pochodzący z Volvo 5-cylindrowiec brzmi naprawdę dobrze, obiecując przy tym niesamowite wrażenia z jazdy. I rzeczywiście: na przednią oś – przede wszystkim w średnim zakresie obrotów – spada istna lawina niutonometrów. RS wystrzeliwuje do przodu jak pocisk i jeździ tak dobrze, jak groźnie wygląda. Nasz 3,8-kilometrowy tor testowy Ford pokonał w 1.40,15 minuty, szybciej niż Audi S3 i BMW 130i.
Jak na auto z przednim napędem to wręcz sensacyjny wynik. Również na mokrej nawierzchni Focus zaskakująco neutralnie pokonuje nawet ostre zakręty. „Szpera” i przednia oś wyposażona w system „RevoKnuckle” współpracują z sobą tak dobrze, że do uślizgów praktycznie nie dochodzi. Ciasny nawrót czy łagodny i długi łuk – Focus reaguje bezbłędnie na każdy ruch kierownicą i ochoczo nawet na najsłabsze dodanie gazu. Jak na rasowego sportowca przystało, Ford dobrze radzi sobie z nagłymi zmianami obciążenia (odjęcie bądź dodanie gazu).
Bez dwóch zdań: Focus RS to najlepiej prowadząca się i najzwinniejsza przednionapędówka, jaką kiedykolwiek mieliśmy okazję jeździć.
Trzylitrowa jednostka BMW 130i subiektywnie wydaje się słabsza od doładowanych silników Focusa RS i Audi S3. Wigoru nabiera powyżej 5 tys. obrotów i dopiero wtedy potrafi dotrzymać kroku rywalom. Niestety, również pod względem radości z jazdy BMW serii 1 zajmuje ostatnią lokatę. Tylnonapędowy „bawarczyk” ma najbardziej precyzyjny układ kierowniczy, ale niewiele mu to pomaga – konkurenci po prostu prowadzą się lepiej. Szczególnie słabo BMW wypadło na mokrej nawierzchni, na której nieustannie zarzucało tyłem. Na mokrym torze zdecydowanie lepiej spisało się Audi S3.
W porównaniu z Focusem Audi S3 jest słabsze o 40 KM i o ok. 10 proc. cięższe, ale mimo to depcze RS-owi po piętach dzięki napędowi na obie osie.
Mimo że wszyscy trzej kompaktowi sportowcy idealnie spisują się na torze, to zapewne większość czasu i tak spędzą… na drogach publicznych. A tam najlepiej sprawdzi się Audi S3 i BMW 130i, które oferują wyższy komfort jazdy niż dziki Focus RS. Długa trasa? Dla „bawarczyków” to żaden problem. Najlepszy kompromis między komfortem a sportem oferuje Audi.
Podsumowanie
Najtwardszy, najtańszy, najszybszy – taki właśnie jest Ford Focus RS. Trzeba jednak pamiętać o tym, że podczas agresywnej jazdy Focus pochłania morze paliwa (11,3 l/100 km w teście) i bardzo szybko zużywa ogumienie. W trakcie prób torowych okazało się, że przednie opony Forda były mocno zniszczone już po kilku okrążeniach. Ale nie będziemy dłużej narzekać, bo to przecież powrót legendy. I bardzo dobrze! Kto chce kupić Focusa RS, ten musi się spieszyć, bowiem na polski rynek przewidziano zaledwie 28 egzemplarzy.
red. M. Krasnodębski
Ford zrobił niesamowity samochód – naprawdę trudno uwierzyć, w to, że auto o takiej mocy z przednim napędem może prowadzić się tak stabilnie. Ceną jest m.in. ogromny promień skrętu, a także twarde resorowanie. Jeżeli ktoś szuka bezkompromisowej, „cywilnej” wyścigówki na weekendowe szaleństwa, nie będzie się w Focusie RS nudził. Kto jednak zechce jeździć sportowym kompaktem każdego dnia, ten z ulgą przesiądzie się do równie szybkiego, za to bardziej komfortowego Audi S3 albo aksamitnie brzmiącego BMW 130i.
red. Janusz Borkowski