Subaru podkreśla, że auto stanowi odzwierciedlenie sportowego DNA marki, a także perfekcyjne połączenie: opracowanej przez firmę technologii symetrycznego napędu na obie osie (Symetrical All-Wheel Drive), silnika typu bokser, układu hybrydowego, przykuwającej wzrok stylistyki nadwozia i luksusowego wnętrza. Patrząc na pojazd, trudno nie zgodzić się z tymi twierdzeniami.
Zobacz także
- Subaru Hybrid Tourer Concept - Skrzydlate coupé
- Subaru
- Zobacz więcej
Bryła nadwozia (wymiary: długość 4630 mm, szerokość 1890 mm i wysokość 1420 mm) zwraca uwagę wyrazistym przodem z charakterystycznym dolnym spoilerem i chromowaną atrapą z wlotami powietrza o strukturze plastra miodu, potężnymi aluminiowymi felgami oraz oryginalnym kształtem końcówek rur wydechowych wkomponowanych w tylny zderzak.
O wyjątkowości Hybrid Tourera decydują otwierane do góry masywne skrzydlate drzwi (tzw. gullwing), dające dostęp zarówno do przedniego, jak i tylnego rzędu siedzeń. Obawiamy się jednak, że takie rozwiązanie, choć wygląda niesamowicie, ma nikłe szanse na znalezienie się w wersji produkcyjnej modelu z powodu kosztów oraz konieczności utrzymania odpowiedniej sztywności i wytrzymałości szkieletu nadwozia.We wnętrzu na płaskiej podłodze (i to mimo zastosowania napędu na obydwie osie) umieszczono cztery niezależne fotele z szerokim zakresem regulacji. W celu zapewnienia najwyższego komfortu pasażerom siedzenia obszyto specjalnym rodzajem „oddychającej” skóry i wyposażono w funkcję wentylacji.
Między fotelami zainstalowano natomiast dużą konsolę z przyciskami do sterowania pokładowymi urządzeniami informacyjno-rozrywkowymi, klimatyzacją oraz automatyczną przekładnią. Co ciekawe, górna część deski rozdzielczej wraz z zestawem ciekłokrystalicznych wyświetlaczy może być przesuwana w górę lub w dół, co ma gwarantować kierowcy optymalne warunki prowadzenia samochodu poprzez poprawę widoczności lub wyświetlanie jedynie niezbędnych danych, np. w trakcie szybkiej jazdy. Osobny kolorowy ekran zamontowano również w kole kierownicy.
Auto zostało wyposażone w nowoczesny system wspomagania bezpieczeństwa jazdy EyeSight+, z technologią komunikacji samochód-samochód i droga-samochód. Wykorzystuje on unikalny układ kamer monitorujących przestrzeń wokół pojazdu i potrafi analizować potencjalne zagrożenia (m.in. rozpoznaje inne auta, rowerzystów, a nawet pieszych), odpowiednio wcześniej ostrzegając kierowcę. Dzięki wspomnianej technologii komunikacji między pojazdami może zasygnalizować również obecność innego samochodu w tzw. martwym polu i zasugerować prowadzącemu wykonanie właściwego manewru.
Źródłem napędu Hybrid Tourera jest turbodoładowany silnik benzynowy o poj. 2,0 l z przeciwsobnym ustawieniem cylindrów (bokser) i bezpośrednim wtryskiem paliwa oraz układ hybrydowy składający się z dwóch silników elektrycznych. Jednostka spalinowa przekazuje moment na przednie koła za pośrednictwem bezstopniowej przekładni automatycznej CVT. Podczas ruszania i wolnej jazdy wykorzystywany jest tylko tylny silnik elektryczny o mocy 20 kW. W miarę przyspieszania uruchamia się benzynowy, który stanowi główne źródło zasilania w trakcie normalnej jazdy. Przedni motor elektryczny o mocy 10 kW pełni rolę generatora prądu dla urządzeń pokładowych.
W celu zapewnienia maksymalnej wydajności układu i dobrych osiągów podczas dynamicznego rozpędzania auta obydwa silniki elektryczne wspomagają jednostkę spalinową. Energia elektryczna przechowywana jest w litowo-jonowych, wydajnych akumulatorach. Dzięki zaawansowanemu systemowi sterowania, zaadaptowanemu z pokazanego latem ubiegłego roku elektrycznego modelu Subaru Plug-in Stella, ich ładowanie odbywa się podczas jazdy (z silnika benzynowego) oraz przy wykorzystaniu energii kinetycznej wytwarzanej w trakcie hamowania. Zużycie paliwa ogranicza ponadto układ automatycznego wyłączania jednostki spalinowej w momencie zatrzymywania samochodu.
W marcu podczas salonu genewskiego Subaru powinno przedstawić rozwinięcie koncepcji Hybrid Tourera.