Silnik elektryczny, doładowany benzyniak i dwusprzęgłowy „automat” DSG – Volkswagen podszedł do budowania hybryd zupełnie inaczej, niż robi to Toyota, niekwestionowana specjalistka w tej dziedzinie, która stosuje wolnossące silniki i bezstopniowe przekładnie CVT. Po wprowadzeniu na rynek Volkswagena Golfa GTE przyszła kolej na Volkswagena Passata GTE.
Volkswagen Passat Variant GTE - nadwozie
W stosunku do wersji z konwencjonalnym napędem odmiana GTE kombi ma nieco mniejszy bagażnik – 483-1613 l zamiast 650-1780 l. Nie można w nim także mieć koła zapasowego (w muldzie na nie umieszczono baterie). Podczas jazdy w czysto elektrycznym trybie (włącza się go przyciskiem przy drążku biegów) obrotomierz zamienia się we wskaźnik wykorzystania możliwości silnika elektrycznego (wyrażony w procentach).
Volkswagen Passat Variant GTE - silnik
Moc systemowa Passata GTE to 218 KM i wyraźnie to czuć – zastrzyk mocy od „elektryka” plus „kop” z doładowanego silnika TSI (156 KM) robi wrażenie! Po części to również zasługa świetnej skrzyni DSG. Producent podaje, że w trybie elektrycznym zasięg auta wynosi 50 km – nam nigdy nie udało się tyle przejechać na prądzie.
Po maksymalnym naładowaniu baterii (4,5 godz. z gniazdka 230 V) wskaźnik pokazywał maks. 44 km, ale te znikały z niego szybciej, niż wynikałoby to z pokonanej drogi. W efekcie na prądzie przejechaliśmy maksymalnie 33 km. Przy uwzględnieniu zasięgu elektrycznego na pierwszych 100 km spalanie to 4,7 l/100 km. W trybie hybrydowym testowe zużycie paliwa w Passacie GTE wyniosło 7,1 l/100 km.
Volkswagen Passat Variant GTE - prowadzenie
W stosunku do porównywalnego Passata 2.0 TSI/220 KM wersja GTE jest o 250 kg cięższa, ale w ogóle nie czuć tego podczas prowadzenia auta. Także wynik pomiaru drogi hamowania (34,7 m po rozgrzaniu hamulców) jest bardzo dobry. Jeśli w akumulatorach skończy się prąd, napęd automatycznie i prawie niezauważalnie zmieni się na spalinowy.
Volkswagen Passat Variant GTE - koszty
Volkswagen Passat GTE pojawi się w sprzedaży w połowie maja. Wersja sedan ma kosztować ok. 175 000 zł, a kombi – 178 000 zł. Trudno odnieść się do konkurencji, bo w tej klasie jej po prostu nie ma, ale nawet bogate wyposażenie nie zmienia tego, że nie jest to tania propozycja.
Volkswagen Passat Variant GTE - to nam się podoba
Funkcjonalne wnętrze, ładne wykończenie nadwozia, doskonałe osiągi, świetnie pracująca skrzynia DSG, bogate wyposażenie.
Volkswagen Passat Variant GTE - to nam się nie podoba
Wysoka cena zakupu, zbyt duże spalanie jak na auto z napędem hybrydowym, mniejszy bagażnik niż w klasycznej wersji.
Volkswagen Passat Variant GTE - nasza opinia
Volkswagenem Passatem GTE jeździ się jak klasycznym i do tego mocnym autem, ale wobec takiego zaangażowania techniki i wysokiej ceny spodziewaliśmy się nieco mniejszego średniego spalania.
Trzeba przyznać, że Volkswagen długo opierał się hybrydom i stawiał na diesle – co z tego wyszło, wiadomo... Teraz sytuacja się zmieniła i firma wprowadza na rynek hybrydy plug-in.
Silnik elektryczny, doładowany benzyniak i dwusprzęgłowy „automat” DSG – VW podszedł do budowania hybryd zupełnie inaczej, niż robi to Toyota, niekwestionowana specjalistka w tej dziedzinie, która stosuje wolnossące silniki i bezstopniowe przekładnie CVT.
Po wprowadzeniu na rynek Golfa GTE przyszła kolej na Passata.
W stosunku do wersji z konwencjonalnym napędem odmiana GTE kombi ma nieco mniejszy bagażnik – 483-1613 l zamiast 650-1780 l. Nie można w nim także mieć koła zapasowego (w muldzie na nie umieszczono baterie).
Podczas jazdy w czysto elektrycznym trybie (włącza się go przyciskiem przy drążku biegów) obrotomierz zamienia się we wskaźnik wykorzystania możliwości silnika elektrycznego (wyrażony w procentach).
Moc systemowa Passata GTE to 218 KM i wyraźnie to czuć – zastrzyk mocy od „elektryka” plus „kop” z doładowanego silnika TSI (156 KM) robi wrażenie!
Po części to również zasługa świetnej skrzyni DSG. Producent podaje, że w trybie elektrycznym zasięg auta wynosi 50 km – nam nigdy nie udało się tyle przejechać na prądzie.
Passat GTE pojawi się w sprzedaży w połowie maja. Wersja sedan ma kosztować ok. 175 000 zł, a kombi – 178 000 zł.
Passat to Passat: niezależnie od rodzaju napędu wszystko logicznie poukładane, a materiały wykończeniowe są bardzo dobre.
Passat to Passat: niezależnie od rodzaju napędu wszystko logicznie poukładane, a materiały wykończeniowe są bardzo dobre.
Passat to Passat: niezależnie od rodzaju napędu wszystko logicznie poukładane, a materiały wykończeniowe są bardzo dobre.
Na ekranie można obserwować m.in. zużycie i przepływ energii.
Na ekranie można obserwować m.in. zużycie i przepływ energii.
Moc systemowa Passata GTE to 218 KM i wyraźnie to czuć – zastrzyk mocy od „elektryka” plus „kop” z doładowanego silnika TSI (156 KM) robi wrażenie!