Po pierwsze, XC40 nie jest pomniejszonym XC60 ani też XC90. Po drugie, powstało na nowej płycie podłogowej CMA (w przyszłości posłuży innym modelom Volvo oraz ich chińskim braciom). Mimo niewielkiej długości (4425 mm) XC40 ma spory rozstaw osi – 2702 mm. Czuć to w kabinie, szczególnie z tyłu, gdyż miejsca na wysokości nóg jest tam pod dostatkiem. Po trzecie, jego projektant nie skończył jeszcze 30 lat, co widać na zewnątrz tego modelu, przeznaczonego raczej dla młodszych odbiorców.
Ale XC40 to samochód głównie do miasta, który mają wybierać osoby lubiące wysoką pozycję za kierownicą (69 cm od ziemi) i stosunkowo niewielkie wymiary zewnętrzne. Przed zaprojektowaniem wnętrza Volvo analizowało, co najczęściej przewozimy w swoich autach, i do tych przedmiotów dostosowało schowki w kabinie (przypomina to miejscami rozwiązania ze Skody, ale jest bardzo dobrze pomyślane). Generalnie jednak to nie ma być tani model, lecz alternatywa dla osób, które XC60 uważają za zbyt duże, a nie chcą rezygnować z jakości.
Volvo XC40 T5 AWD - dane techniczne
Silnik | benzynowy R4, turbo |
Pojemność | 1969 cm3 |
Moc | 247 KM/5500 obr./min |
Maks. moment obrotowy | 350 Nm/1800-4800 obr./min |
Napęd/skrzynia biegów | 4x4/skrzynia aut. 8b |
Długość/szerokość/wysokość | 4425/1863/1652 mm |
Masa własna | 1684 kg |
Bagażnik | 460-1652 l |
Prędkość maksymalna | 230 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 6,5 s |
Spalanie średnie | 7,1 l/100 km |
Emisja CO2 | 189 g/km |
Cena | 180 950 zł |
Na przełomie stycznia i lutego do polskich salonów trafią jedynie topowe odmiany: benzynowa T5 oraz diesel D4 (obie z napędem na cztery koła). Pozostałe dołączą do oferty w kwietniu i to wtedy będzie można wypróbować, jak jeździ przednionapędowe XC40 z trzycylindrowym benzyniakiem 1.5 o mocy 150 KM za 127 000 zł. Na razie testowaliśmy topowego benzyniaka T5 w wersji R-Design za niemal 200 000 zł. To sporo, biorąc pod uwagę segment i to, że XC60 ze zbliżonym silnikiem ma cenę 226 400 zł! Jeśli jednak stać was na taką wersję XC40, to z czystym sumieniem ją polecamy – 247-konny silnik 2.0, połączony z 8-biegowym „automatem”, świetnie radzi sobie z tym modelem. W mieście samochód spala ok. 9,5 l/100 km.
Volvo XC40 - tylko wirtualne zegary
Dobrze oceniamy zawieszenie, które nie jest może mocno skomplikowane (z przodu kolumny resorujące, z tyłu oś wielowahaczowa), ale świetnie się sprawdza, nawet na gorszych drogach. Podczas szybszej jazdy przeszkadza jednak zbyt silne serwo kierownicy. Pochwalić trzeba obsługę i wykonanie topowej wersji R-Design. Dobra wiadomość jest taka, że nawet w podstawowej odmianie o nazwie „XC40” (dostępna od kwietnia 2018 r.) znajdziecie wirtualne zegary, panel sterowania z XC90 oraz system City Safety – ten ostatni jest dość nerwowy!
Volvo XC40 - w punkt
To jest super. Ilość miejsca na tylnej kanapie.
To nie wyszło. Cena odmiany T5 jest przesadzona!
Efekt WOW! Wykonanie wnętrza jest topowe.
Kto to kupi? Fani crossoverów premium.
Volvo XC40 - naszym zdaniem
XC40 nie jest pomniejszonym XC60 i zdecydowanie ma swój charakter. Do tego mimo miejskich wymiarów sporo się w nim zmieści. Niestety, Volvo nie jest tanie, szczególnie w topowej wersji T5.