Wieczna młodość?

Jednak CitroĎn wiernie stoi na swojej pozycji i nie zapowiada się na jakąś rewolucyjną zmianę w najbliższym czasie. Nadwozie/jakość. Testowana przez nas wersja to VTR - usportowiona odmiana z silnikiem 1.6. Na czym więc polega to usportowienie? Zewnętrznie samochód wyróżniają nakładki na koła mające imitować aluminiowe felgi, spoiler na tylnej klapie, w środku białe cyferblaty zegarów, aluminiowa rękojeść dźwigni zmiany biegów i sportowe wyprofilowanie foteli - na tym koniec. Mało? Po bliższym przyjrzeniu się cennikowi CitroĎna już rozumiemy zabieg importera. Xsara w wersji 3-drzwiowej z silnikiem 1.6 sprzedawana jest tylko w wersji VTR (tańsza o około 2 tys. złotych od 5-drzwiowego hatchbacka w standardzie wyposażeniowym SX). Tak jak poprzednio we wnętrzu Xsary królują czarne plastiki, ale funkcjonalności kokpitowi odmówić nie można. Jest tylko jeden wyjątek - klawisze do otwierania elektrycznie sterowanych szyb są umieszczone na centralnym panelu - na drzwiach byłoby zwyczajnie prościej. Układ napędowy/osiągi. Typowa "szesnastozaworówka" - niezbyt żwawa w dolnej partii prędkości obrotowych. Od 2,5--3 tys. sytuacja znacząco się poprawia. Niestety, nie uporano się z szorstką pracą dźwigni zmiany biegów. Zużycie paliwa na rozsądnym poziomie. Układ jezdny/komfort. Po mału pojęcie miękkiego "francuza" odchodzi do lamusa. Xsara nie jest wyjątkiem i nastawy zawieszenia należy uznać raczej za sportowe (czytaj twardsze niż przeciętnie). Nie oznacza to jednak, że jazda po zniszczonych polskich drogach musi stanowić problem. W tym przypadku udało się osiągnąć kompromis. W utrzymaniu pozycji na sprężystym fotelu pomagają dość głębokie wyprofilowania. Koszty/bezpieczeństwo. W standardzie otrzymamy 4 poduszki powietrzne i ABS. Układ stabilizacji toru jazdy ESP dostępny jest w opcji (tylko razem z tempomatem), ale jeśli nie staramy się celowo postawić auta na dwóch kołach, system jest raczej niepotrzebny. Ocena: 4