Ponad dekadę temu każde z tych aut kosztowało w salonie koszmarne pieniądze. Ceny Audi A8 zaczynały się od 235, a BMW serii 7 od 250 tysięcy złotych. Ile zostało z tej sumy? Ponieważ mówimy o limuzynach wartych obecnie nie więcej, niż 15 tysięcy złotych, spadek wartości sięgnął 94 procent! Promocyjna cena oznacza wybór auta nawet z 2000 roku z wyśmienitym wyposażeniem. Zazwyczaj każde Audi i BMW ma 4 poduszki, ABS, klimatyzację, komputer pokładowy i radio. Kupujący może poszukiwać także modeli wyposażonych w skórzaną tapicerkę, reflektory ksenonowe, nawigację satelitarną czy ogrzewanie postojowe.

Nadwozie

Sportowa elegancja vs. skromność i stonowanie

Prawdziwie królewskiemu wyposażeniu towarzyszy jak najbardziej elegancka karoseria. Stylistyka BMW została przygotowana w zgodzie ze starą szkołą bawarskiego wzornictwa. Proste, ale i za razem eleganckie oraz sportowe nadwozie wpadło w oko samemu Bondowi, a to musi o czymś świadczyć! Audi jest dużo bardziej stonowane i skromne. Z karoserią A8 jest jednak pewien problem. Panele wykonane z aluminium obniżają masę pojazdu i są całkowicie odporne na działanie korozji, ale utrudniają wykonywanie napraw powypadkowych. Aluminium wymaga specjalnej obróbki, przez co po stłuczce najłatwiej jest wymienić uszkodzony element na nowy.

Używana A-ósemka najczęściej jest napędzana 4,2-litrowym silnikiem V8.
Używana A-ósemka najczęściej jest napędzana 4,2-litrowym silnikiem V8.

Wnętrze

W kwestii przestronności wnętrza zdecydowanie wygrywa Audi. Kierowca A8 może być naprawdę wysoki, a i tak siedzący za nim pasażer będzie miał wystarczającą ilość miejsca na nogi! BMW w zamian oferuje nieco mniej nudną stylistkę wnętrza. Kokpit zwrócony w stronę kierowcy ma być sygnałem, że mimo luksusowego charakteru, auto odwołuje się do sportowych emocji. Poza tym zarówno plastiki, jak i skóra dzięki wysokiej jakości dzielnie znoszą wiele lat eksploatacji. W kabinie Siódemki niestety czuć upływ czasu. Dodatkowo rażą drewnopodobne wstawki.

Silniki i spalanie

W kwocie do 15 tysięcy złotych najpopularniejsze na rynku wtórnym jest BMW 735i lub 730d. Pierwszy z modeli jest napędzany 235-konnym, 3,5-litrowym benzyniakiem. Limuzyna przyspiesza do pierwszej setki w 7,6 sekundy, jednak niestety już w cyklu mieszanym spala 10,2 litra paliwa! Silniki benzynowe montowane w BMW E38 są długowieczne. Zdaniem użytkowników przy zachowaniu podstawowej dbałości serwisowej bez trudu są w stanie pokonać kilkaset tysięcy kilometrów. Na jakie awarie warto się przygotować? Przede wszystkim parcieją przewody układu chłodzącego oraz mogą się pojawić niesprawności alternatora.

Silniki benzynowe montowane w BMW E38 są długowieczne. Foto: BMW
Silniki benzynowe montowane w BMW E38 są długowieczne.

3-litrowy diesel dysponuje stadem 184 koni mechanicznych. Mniejsza moc oznacza gorsze czasy przyspieszeń. W modelu 730d sprint do pierwszej setki trwa 9,2 sekundy. Co z oszczędnością? Po stu kilometrach pokonanych w cyklu miejskim z baku limuzyny zniknie 12 litrów ropy. Bawarskie motory wysokoprężne borykają się przede wszystkim z usterkami układu wtryskowego, zaworu EGR lub turbosprężarki. Jednak nie charakterystyczne dla nowoczesnych diesli usterki stanowią największe zagrożenie. Potencjalni nabywcy powinni pamiętać, że większość aut pokonała potężne przebiegi i ma najlepsze lata daleko za sobą!

4,2 V8 - wysoka trwałość, wysokie spalanie

Używana A-ósemka najczęściej jest napędzana 4,2-litrowym silnikiem V8. 300 koni mechanicznych gwarantuje przyzwoite osiągi (pierwsza setka w 7,3 sekundy), automatyczna skrzynia oferuje komfort jazdy, a napęd na cztery koła niesamowitą przyczepność. Dodatkowo potężny benzyniak dzielnie znosi trudy eksploatacji. Podstawową wadą jednostki jest wysokie zapotrzebowanie na paliwo. V-ósemka spala średnio prawie 12 litrów benzyny. Uwaga, nie zaleca się montowania instalacji LPG w benzynowych A8. Gaz utrudnia obsługę serwisową, a dodatkowo może prowadzić do wypalenia uszczelki pod głowicą.

Audi oferuje również jednostki diesla. Najpopularniejsza jest 150-konna wersja silnika 2,5 TDI lub 225-konny motor 3,3 TDI. Większy ropniak nie dość, że nie zapewnia dużo lepszych osiągów, to jeszcze spala prawie 3 litry ropy więcej. Czy to oznacza, że lepiej kupić Audi z mniejszym ropniakiem? Wcale nie. Najlepiej w ogóle unikać silników wysokoprężnych! Standardem i dla motoru 2,5 TDI, i 3,3 TDI są problemy z pompą wtryskową, zużyciem elementów głowicy, uszkodzeniami turbosprężarki i wyciekami oleju. A to oznacza astronomiczne koszty napraw. Do listy wad (jednak nie tylko diesli) warto dopisać drogą wymianę rozrządu. Zestaw części kosztuje dwa tysiące złotych, podczas gdy robocizna jest wyceniana na 3 tysiące.

Panele wykonane z aluminium utrudniają wykonywanie napraw powypadkowych. Foto: Audi
Panele wykonane z aluminium utrudniają wykonywanie napraw powypadkowych.

Zawieszenie

Konstruktorom obydwu aut zależało na wyważeniu komfortu jazdy z pewnością prowadzenia. I inżynierom BMW, i inżynierom Audi udało się połączyć te cechy stosując wielowahaczowe zawieszenie z przodu i z tyłu. Niestety frajda wynikająca z wygodnego pokonywania kolejnych kilometrów ma wysoką cenę. Pojedynczy wahacz w przypadku BMW potrafi kosztować 500 złotych, a zakup tylnego amortyzatora może stanowić koszt na poziomie 1,9 tysiąca złotych! Jeszcze gorzej wypada Audi. Remont resorowania wykonany przy pomocy tanich zamienników nie starcza na dłużej, niż 30 - 40 tysięcy kilometrów. Co z częściami oryginalnymi? W ich przypadku naprawa może kosztować nawet 10 tysięcy!

Typowe usterki

Stać cię na zakup? Na eksploatację też?

Podstawowym problemem użytkowników Audi A8 jest układ elektryczny. Poza alternatorem awarie dotyczą czujników ABS, sterowania klimatyzacji lub sterowników skrzyni Tiptronic. Automat bywa kosztowny w eksploatacji z jeszcze jednego powodu. Potężny moment obrotowy niszczy przekładnie. Przed zakupem w A8 warto sprawdzić pracę układu wspomagania. Słabym punktem bywają też pompy paliwa. Nabywców BMW może czekać usterka wentylatora klimatyzacji, dmuchawy nawiewu czy przekładni kierowniczej. Kłopot z tą ostatnią jest o tyle duży, że luzy i nieszczelności pojawiają się dosyć szybko, a naprawa jest droga. Dodatkowo z czasem korozja przegryzie zbiornik paliwa, a w mocniejszych wersjach silnikowych zdarzają się awarie automatycznych skrzyń biegów.

Stylistyka BMW została przygotowana w zgodzie ze starą szkołą bawarskiego wzornictwa. Foto: BMW
Stylistyka BMW została przygotowana w zgodzie ze starą szkołą bawarskiego wzornictwa.

Mimo iż cena na poziomie maksymalnie 15 tysięcy złotych pozwala cieszyć się z jazdy luksusową limuzyną, nie można zapominać o jednej rzeczy. Poza zakupem auto należy jeszcze utrzymać! A z tym może być poważny problem. Nie wszystkie części występują w postaci tańszych zamienników, a oryginalne elementy bywają nadal ekstremalnie drogie. Poza tym serwis i naprawy BMW serii 7 oraz Audi A8 z racji na stopień skomplikowania konstrukcji wymagają wiedzy. A jak wiadomo fachowa pomoc także musi kosztować!

Opinie

BMW bez wątpienia jest autem idealnym dla osób, które poszukują luksusu, ale w bardziej sportowym wydaniu. Audi z kolei idealnie sprawdzi się w roli reprezentacyjnej limuzyny, zadba o pełną wygodę i właściwy prestiż. Oba auta są godne uwagi, ale trzeba pamiętać, że inwestycja w nie nigdy nie kończy się na samej cenie zakupu! Groźne dla portfela są głównie wysokie koszty eksploatacji. Jeżeli stać was na drogi serwis i częste tankowanie, z całą pewnością warto zainteresować się jedną z limuzyn!