Kompaktowe kombi z dieslem to samochody szczególnie pożądane na rynku wtórnym, zwłaszcza jeśli kosztują kilkanaście tysięcy złotych. Można liczyć na: korzystną relację ceny do wieku, świetne walory transportowe (porównywalne z autami klasy średniej), rozsądne koszty napraw i serwisu. Kupno takiego pojazdu w dobrym stanie i z niedużym przebiegiem, który do tego systematycznie trafiał do mechanika, to jak trafienie szóstki w totolotku.
Ale pamiętajcie: kompaktowego kombi z dieslem nie kupuje się po to, żeby stało w garażu i od święta jeździło do kościoła – samochody te wykorzystywane są zgodnie z przeznaczeniem. Co należy przez to rozumieć?
Auta jeżdżą dużo i namiętnie! Tak jest z egzemplarzami użytkowanymi zarówno w Polsce, jak i na Zachodzie. I choć na liczniku często widnieje przebieg 150-200 tys. km (podkreślamy: to stan licznika, a nie przebieg!), każdy, kto miał kiedykolwiek do czynienia z autami tego typu, doskonale wie, że kompakty w prezentowanych konfiguracjach przez 2-3 lata, np. w firmach pokonują min. 100-150 tys. km. A przecież w naszym zestawieniu dominują ok. 10-letnie auta!
Radzimy więc bardzo rozsądnie podchodzić do zakupu. Nie szukajcie okazji, nie kierujcie się rocznikiem. Najważniejsze w tym wypadku są stan auta i wiarygodny przebieg, bo tylko zadbany i niezajeżdżony egzemplarz da dużą satysfakcję z eksploatacji wielu użytkownikom.
Galeria zdjęć
Skoda Octavia I (lata prod. 1996-2010), cena od 7500 zł. Lata mijają, a Octavia 1. generacji nadal jest spotykana na polskich drogach. To efekt z jednej strony długiej sprzedaży w salonach (po prezentacji Octavii II auto pozostało pod nazwą Tour i było oferowane aż do 2010 r.), z drugiej – dość solidnej budowy i możliwości tanich napraw. 10 000-15 000 zł wystarczy na Octavię Combi 1.9 TDI/90 i 110 KM z lat 2000-04, a 15 000-20 000 zł – na odmianę Tour z lat 2004-08 (trzy wersje mocy: 90, 101 i 130 KM). Najlepszy wybór to najsłabszy silnik 90 KM z pompą rozdzielaczową (bez „dwumasu”, turbiny o zmiennej geometrii), ale pozostałe odmiany także nie są złe. Dobrze wypadają też walory użytkowe bagażnika Octavii Combi – poj. 548 l (najlepszy wynik wśród opisywanych aut). Inne zalety? Możliwość kupna wersji 4x4, bardzo tanie części (ogromna liczba zamienników), prosta budowa. Niestety, mogą pojawić się problemy ze znalezieniem zadbanego egzemplarza z rozsądnym przebiegiem – wiele aut przejechało już 300 tys. km i więcej.
Octavia I kombi cieszy się dużym zainteresowaniem na rynku. To efekt niezłej trwałości, tanich napraw i dobrych walorów przewozowych. Podczas jazdy z kompletem pasażerów kufer ma pojemność 548 l, a po złożeniu kanapy – ponad 1500 l. To nam się podoba: tanie części, prosta budowa, trwały i oszczędny diesel 1.9 TDI, duży oraz foremny bagażnik. To nam się nie podoba: wiele zajeżdżonych aut z dużymi przebiegami, przeciętne wyposażenie, mało miejsca z tyłu na nogi.
Ford Focus II (lata prod. 2004-11), cena od 12 500 zł. Udany projekt nadwozia, pewne prowadzenie, świetne walory przewozowe (poj. bagażnika 520-1580 l) i rozsądne koszty eksploatacji zachęcają do zakupu Focusa II w wersji kombi. Do tego – oszczędne diesle, z których szczególnie polecamy odmianę 2.0/136 KM. To francuski silnik, ceniony za wysoką kulturę pracy, niskie spalanie i wysoką trwałość. Choć Focus należy do aut tanich w eksploatacji (niedrogie części, rozsądne koszty robocizny) przed zakupem sprawdźcie działanie elektryki (bywa zawodna) i karoserię pod kątem korozji. Auta w niezłym stanie kosztują 17 000-20 000 zł.
Bagażnik Focusa kombi jest duży i foremny – pojemność wynosi 520-1580 l. Można liczyć na równą podłogę po złożeniu kanapy. Oprócz dobrych walorów użytkowych model przekonuje także dobrze zestrojonym podwoziem. To nam się podoba: duża liczba aut w ogłoszeniach, atrakcyjna cena, dobra funkcjonalność, udany diesel 2.0 TDCi. To nam się nie podoba: na rynku dominują poflotowe egzemplarze, przeciętne wyposażenie, problemy z korozją.
Opel Astra III (lata prod. 2004-10), cena od 12 000 zł. Astra 3. generacji to naprawdę niezłe auto – nowoczesne, funkcjonalne, niewykazujące większych wad. Generalnie model jest wart rozważenia, zwłaszcza jeśli w kręgu zainteresowań znajduje się odmiana kombi z dieslem. W stosunku do hatchbacka ma przedłużoną płytę podłogową (rozstaw osi 2703 mm zamiast 2614 mm), dzięki czemu przy zachowaniu przyzwoitej przestrzeni w części osobowej uzyskano duży kufer o pojemności 505-1540 l. Do tego niektóre Astry imponują nowoczesnym wyposażeniem – np. amortyzatory o regulowanej twardości (IDS+). Polecamy odmianę 1.9 CDTI w wersji 120-konnej – ta konstrukcja Fiata cechuje się dobrą trwałością i niedrogimi naprawami (po oryginalne części do silnika warto pojechać do Fiata – będzie taniej). Uwaga: podobnie jak w przypadku Focusa, dość dużo samochodów z poflotową historią!
Kufer Astry III pomieści od 505 do 1540 l. Nieźle wypada także ładowność – ponad 550 kg. Na rynku znajdziecie Astrę III z trzema dieslami – 1.3, 1.7 i 1.9. Polecamy większe motory, a szczególnie 1.9. To nam się podoba: dość dobra trwałość, sporo bogato wyposażonych aut, foremny bagażnik, trwały diesel 1.9/120 KM. To nam się nie podoba: wysokie przebiegi wielu egzemplarzy, sporo powypadkowych samochodów, kłopoty z filtrami DPF.
Peugeot 307 (2001-07), cena od 7500 zł. Peugeota 307, właśnie w wersji kombi (najlepiej SW) i z dieslem pod maską (2.0 HDi) nie mogło zabraknąć w tym zestawieniu. To świetny transportowiec (poj. bagażnika 503-1770 l), wygodny i przeważnie dobrze wyposażony, ale niestety, nie bez wad. 307-ki z początku produkcji borykały się z wieloma problemami elektryki i wsławiły się serią pożarów, do których dochodziło m.in. z powodu wadliwych instalacji elektrycznego wspomagania. Dlatego radzimy szukać dopracowanych aut po modernizacji (2005 r.), tym bardziej że relacja ceny do wieku jest atrakcyjna (ładne auto kupicie za 15 000 zł), a 2-litrowy diesel HDi to naprawdę udany silnik.
Świetne walory transportowe (poj. bagażnika 503-1770 l), możliwość różnego konfigurowania wnętrza, dobre wykończenie – kufer 307 kombi ma wiele zalet. To nam się podoba: duże i praktyczne nadwozie, tanie części i naprawy, korzystna relacja ceny do wieku. To nam się nie podoba: kłopoty z elektroniką (szczególnie w autach z początku produkcji), niezbyt trwałe przednie zawieszenie.
Renault Mégane II (lata prod. 2003-08), cena od 9000 zł. Mégane II w wersji kombi ładnie wygląda, ma duży kufer (520-1600 l) i – podobnie jak Peugeot 307 – często jest bogato wyposażony. Do tego można liczyć na rozsądne koszty napraw. Niestety, egzemplarze z lat 2002-05 zmagają się z wieloma problemami – zarówno z rozbudowaną elektroniką, jak i dieslami 1.5 i 1.9 dCi (m.in. nietrwałe turbiny, szwankujący układ wtryskowy, przypadki obrócenia panewek). Wersje po modernizacji są lepsze i mówimy tu o samym aucie, jak i silnikach Diesla. Godna uwagi jest 130-konna odmiana 1.9 dCi, a najlepszy wybór stanowi 2-litrowe dCi (ceny od 15 000 do 20 000 zł). Ten silnik do dziś zbiera pochwały za trwałość, a jedyny problem stanowi mała podaż tej wersji na rynku wtórnym.
Ładny, elegancki, foremny i pojemny (520-1600 l) – bagażnik Renault Mégane II kombi usatysfakcjonuje wielu ojców rodzin. To nam się podoba: atrakcyjna cena, praktyczne wnętrze, dobre wyposażenie wielu aut, duży wybór na rynku. To nam się nie podoba: poważne problemy diesli w autach z początku produkcji, denerwujące awarie elektroniki.
Fiat Stilo (lata prod. 2003-08), cena od 8000 zł. Nie jest to samochód, za którym ustawiają się kolejki, często jest też niedoceniany na rynku wtórnym. Fakty są jednak takie: zadbane Stilo w wersji kombi (Multiwagon) ma korzystną relację ceny do wieku (13 000-15 000 zł wystarczy na auto z lat 2006-08), można też liczyć na: dobre walory przewozowe (poj. kufra 510-1480 l, dużo praktycznych schowków), świetne wyposażenie (w wersji Multiwagon z dieslem najczęściej jest bogate), a także trwałego diesla 1.9 JTD – to naprawdę trwały silnik, występujący w kilku wariantach mocy. Polecamy prostą konstrukcyjnie, ale dość dynamiczną i oszczędną odmianę 120-konną, której największym mankamentem jest nie najwyższa kultura pracy (szczególnie po zimnym rozruchu). Inne wady Stilo? Problemy z mechanizmem i szczelnością szklanego szyberdachu (kosztowne naprawy!), szwankująca elektryka (do migających kontrolek trzeba się po prostu przyzwyczaić) oraz stukające maglownice. Ponadto pękają także sprężyny przedniej osi.
Tak wygląda praktyczny bagażnik – regularny kształt, dobre wykończenie i dość duża pojemność (510-1480 l). Do tego Stilo Multiwagon jest tanie, praktyczne i dość trwałe. To nam się podoba: bardzo korzystna relacja ceny do wieku, dobre walory transportowe, udany diesel 1.9, bogate wyposażenie. To nam się nie podoba: przeciętna jakość wykonania wnętrza, sporo drobnych awarii, nie najlepsza opinia na rynku wtórnym.
VW Golf IV (lata prod. 1999-2006), cena od 8500 zł. Golf kombi w „tedeiku” szybko znajduje nabywcę, mimo że, po pierwsze, kupno niezajeżdżonego i bezwypadkowego egzemplarza jest niezwykle trudne, po drugie, walory użytkowe bagażnika są niezbyt dobre (kufer ma poj. 460-1470 l), a po trzecie, zarówno ilość miejsca na nogi z tyłu, jak i wyposażenie wielu aut pozostawiają trochę do życzenia. Są też i pozytywy. Naprawy niewiele kosztują, do tego można liczyć na udane diesle. Najpewniejszy zakup to 90-konna wersja silnika 1.9 TDI – oszczędna, wystarczająco dynamiczna i w razie awarii tania w naprawach. Natomiast wśród silników z pompowtryskiwaczami radzimy rozejrzeć się za mocniejszą, 130-konną wersją. Ceny? Bardzo różne (zresztą jak stan techniczny aut) – od niecałych 10 000 zł do 18 000 zł.
Bagażnik Golfa IV w wersji kombi może nie jest rekordowo pojemny (poj. 460-1470 l), ale ma regularny kształt. Do tego załadunek odbywa się przez niski próg. To nam się podoba: prosta budowa, tanie naprawy, duży popyt na rynku wtórnym, niezła ładowność (blisko 600 kg). To nam się nie podoba: dużo samochodów w niezbyt dobrym stanie (wysokie przebiegi, auta powypadkowe), słabe wyposażenie.
Toyota Corolla IX (lata prod. 2002-07), cena od 12 500 zł. Corolla 9. generacji nie jest samochodem, który działa na emocje, tym bardziej w wersji kombi i z dieslem pod maską. Do tego nie najlepsze są też walory użytkowe kufra (poj. 402-1480 l). Tak naprawdę użytkownicy i potencjalni nabywcy modelu akceptują ten stan rzeczy, a na piedestale stawiają trwałość oraz niezawodność, z której Japończycy są znani. I rzeczywiście, Corolla IX nie jest skomplikowanym autem. Nie znajdziecie tu ani rozbudowanej, zawodnej elektroniki, ani drogich w naprawie rozwiązań technicznych. Niestety, nie dotyczy to silników Diesla. W modelu początkowo oferowano 2-litrówkę D-4D/116 KM (z żeliwnym blokiem), w której przeciętną trwałość miały: i turbosprężarka, i koło 2-masowe, i układ wtryskowy – ceny wymiany lub napraw tych elementów do dziś nie są zbyt niskie. Pod względem trwałości dobrze (choć nie idealnie) prezentuje się diesel 1.4 D-4D (wprowadzony w 2004 roku), tyle że – niestety – jest za słaby do napędu rodzinnego kombi Toyoty.
Podczas jazdy z kompletem pasażerów na pokładzie pojemność bagażnika Corolli IX kombi wynosi 402 l – to nie najlepszy wynik. Po złożeniu kanapy do dyspozycji jest 1480 l. To nam się podoba: dobra ogólna trwałość konstrukcji (poza napędem), duży popyt na rynku wtórnym. To nam się nie podoba: kiepskie prowadzenie, przeciętne wykończenie, niskie walory użytkowe, problemy z trwałością diesla 2.0.