Limuzyna za 20 000 zł z silnikiem benzynowym - wybieramy auto dla rodziny

Zatem do dzieła! Wszystkie auta sprawdziliśmy na wskroś oraz bardzo dokładnie oceniliśmy. Piąte miejsce zajął Peugeot 407. Ten samochód ma najdłuższy staż rynkowy, bo wprowadzono go w 2004 roku. Od początku jednak miał nieco niższą cenę od prezentowanych tu konkurentów. Dzisiaj to także najtańszy model wśród porównywanych aut. Peugeot 407 ma bardzo udany 140-konny silnik, z którym nie będziecie mieli dużych problemów. Niestety, sam model nie jest prosty w naprawach i ma wiele nietypowych rozwiązań, które mogą być kłopotliwe i kosztowne. Nie przez przypadek, prezentując następcę, czyli model 508, Peugeot uprościł przednie zawieszenie (poza topową wersją GT).

Wracając jednak do Peugeota 407 – ten model to także niespecjalnie dużo miejsca na kanapie i najmniejszy bagażnik w tym zestawieniu. Gdy testowaliśmy go przed laty jako nowe auto, napisaliśmy, że ten „francuz” pasuje bardziej rodzinie 2+2. O dziwo, dzisiaj z 407 korzystają taksówkarze, bo chyba im po prostu tego samochodu nie żal, a dzięki atrakcyjnej cenie inwestycja w Peugeota szybko się zwraca. Warto mieć to na uwadze i omijać szerokim łukiem mocno wyeksploatowane egzemplarze.

Dużego skupienia podczas wyboru wymaga też Volkswagen Passat, który zajął u nas czwartą pozycję. Przede wszystkim Volkswagen Passat B6 jest po prostu przewartościowany. Owszem, to bardzo obszerny samochód, który – o ile ma sprawne zawieszenie – świetnie się prowadzi, ale lista zastrzeżeń jest długa. Producent nie ustrzegł się w tym wypadku problemów z jakością, które dzisiaj skutkują np. rdzą na nadwoziu. Zastrzeżenia zgłaszamy także do trwałości samego auta. Do naszego zestawienia wybraliśmy motor 2.0 FSI/150 KM, który w teorii wypada korzystnie na tle innych benzyniaków z wtryskiem bezpośrednim montowanych w Volkswagenie Passacie B6. Oceniając go jednak przez pryzmat motorów z innych aut z tego porównania, wypada już najgorzej. Na pocieszenie szybkie spojrzenie w dane testowe (tabela) – Passat nieźle przyspiesza i niewiele pali. Dość dużo dobrego możemy napisać także o ilości miejsca w kabinie oraz o wielkości kufra.

W tej pierwszej kategorii lepszy jest tylko Ford Mondeo, którego sklasyfikowaliśmy na trzeciej pozycji naszego porównania. Ford Mondeo jest bardzo przestronny, jeśli więc macie zamiar wozić z tyłu dorosłe osoby, to będzie to najlepszy wybór. Przed zakupem spójrzcie jednak na stan podwozia, bo korozja czasem się tutaj zdarza. Ford Mondeo miewa także drobne niedomagania związane z elektryką, ale z tym poradzi sobie każdy znający się na Fordach mechanik i nie będzie to przesadnie drogie. Problemy z przekładnią kierowniczą to standard, podobnie jak luzy w zawieszeniu, ale gdy to ostatnie jest sprawne, Ford Mondeo daje sporą frajdę podczas jazdy w zakrętach. Dużo dobrego możemy też napisać o wyposażeniu oferowanych samochodów. Silnik, zbliżony konstrukcyjnie do jednostki Mazdy, to bardzo mocny punkt Mondeo! Forda łatwo jest kupić, a do tego w zasięgu macie sporo samochodów z polskich salonów, co sprawia, że wiele informacji da się łatwiej zweryfikować niż w przypadku egzemplarzy z indywidualnego importu, a te stanowią znakomitą większość populacji Volkswagena Passata, choć nie tylko!

Podobnie dużo samochodów z importu, jeśli nie więcej (gdy porówna się ich procentowy udział w ogóle populacji modelu), jest w przypadku Mazdy 6. Ten samochód plasuje się w naszym zestawieniu na drugiej pozycji. Przed zakupem trzeba więc poświęcić nieco czasu na to, żeby sprawdzić, czy wymarzona Mazda 6 nie jest autem po grubym „dzwonie” oraz jak wyglądają kwestie jej przebiegu. Trwałość tego modelu jest wybitnie wysoka, ale niestety, niewystarczająco zabezpieczono go przed korozją, która szczególnie w starszych autach jest już mocno zaawansowana. Jeśli uda się znaleźć „szóstkę” bez rdzy, zadbajcie o dodatkowe zabezpieczenie antykorozyjne.

Na tym jednak kończą się zastrzeżenia do Mazdy 6. Przede wszystkim to niezwykle trwały samochód z bardzo małą liczbą awarii. Korzystnie wypada też wytrzymałość benzyniaka 2.0, z którym nie ma niemal żadnych problemów. Po większych przebiegach co prawda może się zdarzyć, że będziecie musieli wymienić łańcuch rozrządu, ale koszty nie są bardzo wysokie. Nie do końca, niestety, da się tutaj stosować instalacje LPG. Mazda 6 nie ma tak dużej kabiny, jak Ford Mondeo czy też Volkswagen Passat, ale za to ma najbardziej sportowy styl. Tak też się ją prowadzi, a do tego ma dość sportową deskę rozdzielczą. Również na wyposażenie zwykle nie ma co narzekać, bo tak jak wspomnieliśmy, model ten często pochodzi z importu i co za tym idzie – ma wszystko, co w tej klasie 11 lat temu było oferowane. Oczywiście, ceny części, zwłaszcza tych mniej typowych, są wyższe niż w przypadku reszty porównywanych tu modeli, ale pamiętajcie, że nie trzeba nadmiernie często ich wymieniać. Dobrze oceniamy zawieszenie, które wśród porównywanych aut cechuje się najwyższą trwałością. Generalnie: gdyby nie korozja, Mazda 6 byłaby pierwsza, i to mimo tego, że „szóstka” jest drogim autem!

Pierwsze miejsce przypada Lagunie, której silnik, podobnie jak ten z Mazdy 6 i Forda Mondeo, oceniamy najwyżej za trwałość! Zresztą to kolejny japoński motor w naszym porównaniu (pochodzi z Nissana) – solidny, oszczędny, całkiem dynamiczny. Nie ukrywamy, że do zwycięstwa tego modelu w dużej mierze przyczyniła się jego atrakcyjna cena. Geneza tego zjawiska jest powszechnie znana – poprzednia generacja modelu jest awaryjna i co za tym idzie, niezbyt ceniona. Okazuje się jednak, że Renault Laguna III to samochód o naprawdę dobrej jakości. W przypadku tego modelu trwałość stoi na znacznie wyższym poziomie niż w poprzedniku.

Owszem, nie jest to bezawaryjny samochód, ale przecież poza Mazdą 6 o żadnym z prezentowanych tu nie można tak powiedzieć (oczywiście, myślimy o wersjach z benzyniakami, bo japońskie diesle bywają kapryśne). Renault ma jednak dodatkową zaletę w postaci prostej budowy i tanich części (dużo zamienników w atrakcyjnej cenie, podobnie jak w Volkswagenie Passacie i Fordzie Mondeo). To też jedyne auto w naszym zestawieniu, które nie ma wersji sedan. Wnętrze jest całkiem obszerne, można liczyć na dość duży kufer, a wygodne fotele dobrze współgrają tu z komfortowym zestrojeniem zawieszenia. Ten samochód nie śmiga tak dobrze po zakrętach, jak Ford Mondeo czy Mazda 6, ale nie każdy oczekuje tego od auta klasy średniej. Dobre jest wyposażenie, które wreszcie nie psuje się na potęgę.

Renault Laguna nie ma także problemów z korozją, co wśród prezentowanych tu modeli normą, niestety, nie jest. Wszystko to sprawia, że Renault Laguna III wygrywa nasze porównanie limuzyn klasy średniej z trwałymi dwulitrowymi benzyniakami za około 20 tys. zł.

Zanim jednak pobiegniecie do komisu, żeby wydać swoje ciężko zarobione pieniądze, przestrzegamy przed pochopnymi decyzjami zakupowymi – wszystkie prezentowane modele nie są już młode, co w połączeniu z tym, jak wygląda polski rynek używanych, zwiększa ryzyko wtopy!

Dane techniczne, serwis i ceny części

*także wydłużony interwał wymiany – Long Life (co ok. 30 tys. km)