W przypadku zadbanych egzemplarzy Hondy Civic, które regularnie jeździły na obowiązkowe przeglądy i rocznie pokonywały ok. 15 tys. km, raczej nie może być mowy o istotnych awariach. Kompaktowej Hondzie można wytknąć jedynie drobne niedoskonałości, np. spotkaliśmy się z przypadkami awarii płytki grzewczej lusterek zewnętrznych, korozji styków wiązki tylnej klapy czy niedomagań wiązki bocznych airbagów, ale zdarzają się one dość rzadko i trudno nazwać te problemy poważnymi.

W Hondzie Civic wszystkie kluczowe podzespoły są solidne i niezwykle rzadko zawodzą. Przykład: silniki – dopracowane i warte uwagi. Najlepszy wybór to 142-konny benzyniak 1.8. Oceniamy go bardzo wysoko. Pochodzi z poprzednika (seria R), ale przeszedł kilka modyfikacji (np. tłoki pokryto dwusiarczkiem molibdenu, znacznie obniżono tarcie wewnętrzne). Wpłynęły one nie tylko na podwyższenie trwałości, lecz także na osiągi (moc wzrosła o 2 KM). 142-konny Civic 1.8 do setki przyspiesza w niecałe 9 s, a średnie zużycie paliwa przeważnie oscyluje w okolicach 7,5-8 l na 100 km.