Używana Skoda Kamiq - lepiej postawić na sprawdzone wersje

Skoda Kamiq ma spory prześwit, który wynosi aż 19 cm, a do tego duży rozstaw osi – 2,63 m, co ma swoje przełożenie w kabinie. Auto z wyglądu przypomina kombi i oferuje spory 400-litrowy bagażnik. W kabinie bez problemu mogą podróżować cztery dorosłe osoby i to nawet o wzroście grubo ponad 180 cm. Co prawda na kanapie nie znajdziecie podłokietnika, brakuje też z tyłu gniazd 12V i USB, ale i tak można uznać, że Skoda Kamiq to auto rodzinne.

Prawdopodobnie z tego powodu model ten od lat podbiera klientów na SUV-a o oczko większego, czyli Skody Karoq. Największą różnicą, poza wielkością i ceną, jest fakt, że w mniejszej Skodzie dostępny jest tylko napęd na przednią oś, a większy SUV w wybranych wersjach może mieć 4x4 (szwedzki Haldex), ale jak widać dla niektórych klientów, nie ma to dużego znaczenia.

Skoda Kamiq jest na tyle udanym autem, które spokojnie zastępuje samochody kompaktowe, że cieszyła się i cieszy dużym wzięciem – to plusy, bo na rynku wtórnym da się znaleźć sporo sensownych egzemplarzy! Niestety są one pożądane i mają wysokie ceny. Z drugiej strony to wyraźny znak, że mamy do czynienia z udaną konstrukcją!

Skoda Kamiq – tylko kilka sprawdzonych wersji

Dużym plusem modelu jest to co, od lat serwuje nam Grupa Volkswagena, czyli te same rozwiązania techniczne w różnych modelach. Przekłada się to na dużą dostępność wiedzy części i warsztatów, w których naprawia się auta VW i pochodne. W Skodzie Kamiq znajdziecie tylko nowsze silniki Volkswagena o oznaczeniach EA211, EA211 evo (benzyniaki) oraz EA288 (diesel). Podstawowym jest 90-konny benzyniak 1.0 G-Tec. To wersja zasilana gazem ziemnym, popularna w Niemczech, ale w Polsce raczej niespotykana. Niestety słaba dostępność stacji ładowania gazu ziemnego w Polsce sprawia, że ciężko ten model polecić. Do tego ma tylko 9-litrowy zbiornik paliwa.

W Polsce dużo łatwiej o Skodę Kamiq z tym samym motorem 1.0 TSI, która na benzynie ma 95, 110 lub 115 KM. To udany trzycylindrowy silnik z wtryskiem bezpośrednim, który nie ma dużych problemów z trwałością – być może spora w tym zasługa niestosowania tu interwałów z olejami long life – producent zaleca wymianę oleju co 15 tys. km lub co roku, co sprzyja żywotności.

Odmiana 95-konna występuje tylko z 5-biegową skrzynią manualną, a mocniejsze z manualami o 6 przełożeniach lub 7-biegowym DSG. Te same skrzynie znajdziecie w topowym benzyniaku 1.5 TSI o mocy 150 KM. Warto dodać, że manualnej zdarzały się problemy z hałasowaniem, które skutkowały wymianami całych skrzyń lub też śruby mocującej wałek wchodzący do niej). Skrzynia ta wraz z motorem 1.5 TSI dawała także efekt „kangura” podczas ruszania, z którym serwisy próbowały radzić sobie aktualizacją sterownika. Motor 1.5 TSI może być użytkowany w trybie wymiany oleju co 30 tys. km, ale nie polecamy tego rozwiązania i radzimy uważać podczas zakupu.

W słabszym benzyniaku zdarza się także montowana w polskim ASO instalacja LPG (Landi Renzo), ale w przypadku silników z bezpośrednim wtryskiem, jest tyle samo jej zwolenników, co przeciwników.

Ciekawostką jest fakt, braku zaleceń co do wymiany paska rozrządu – producent pisze jedynie, aby go skontrolować po 230 tys. km (w przypadku 1.5 TSI i złych warunków eksploatacji interwał wymiany to 120 tys. km).

Do listopada 2020 r. Skoda Kamiq oferowana była także z dieslem 1.6 TDI o mocy 115 KM, który jest udaną jednostką, ale gdy użytkuje się go w mieście, miewa problemy z filtrem cząstek stałych (na szczęście da się kupić zamiennik filtra, za 1/3 ceny w ASO). Warto dbać także o jego układ chłodzenia oraz tankować dobre paliwo (piezoelektryczne wtryskiwacze da się regenerować, ale nie jest to tania operacja).

Skoda Kamiq – drobne problemy

Krótki staż rynkowy i prosta konstrukcja (może poza silnikami i DSG) sprawiają, że użytkownicy Skody Kamiq nie wskazują na dużą liczbę problemów ze swoimi samochodami. Widoczny na zdjęciach egzemplarz użytkowany w Niemczech po pokonaniu 100 tys. km również nie miał dużych problemów, ale te, które się w nim zdarzyły, przypominają awarie zgłaszane przez polskich użytkowników Skody.

Dodajmy, że głównie dotyczą one elektroniki – jedna doczekała się nawet akcji serwisowej. Mianowicie w samochodach wyprodukowanych w sierpniu i wrześniu 2019 r. za wadliwą uznano funkcje: e-call, inf-call oraz service-call. To samo dotyczyło samochodu prezentowanego na zdjęciach. Winny okazał się akumulator modułu, na którego wymianę trzeba było chwilę poczekać.

Pozostałe sporadyczne usterki, które zgłaszali użytkownicy tego modelu, również miały charakter elektroniczny – zdarzał się rozładowane akumulatory, wariujące systemy (np. ten od utrzymania pasa ruchu), zawieszające się radio, kamera cofania (auto ze zdjęć), bywały problemy z wyświetlaniem map między wirtualnymi zegarami (w bogatych wersjach), zdarzało się także, że zacinała się dmuchawa. Użytkownicy wskazują, że Skoda bardzo często aktualizowała oprogramowanie firmowe w ich autach.

Nieco mniej zgłoszeń dotyczyło innych awarii. Spotkaliśmy się z zaparowanymi reflektorami, trzecim światłem stopu, zardzewiałą śrubą w drzwiach kierowcy, trzeszczącym słupkiem A, a także problemami z tylnymi hamulcami tarczowymi.

Wielu użytkowników Skody Kamiq, zwłaszcza tych jeżdżących dużo po autostradach, zainwestowało w dodatkowe wyciszenie auta, bo powyżej 120 km/h jest w nim podobno głośno.

Skoda Kamiq – naszym zdaniem

Czytaj więcej o SKODA KAMIQ

Mimo dość wysokiej ceny zakupu Skoda Kamiq wydaje się dobrym pomysłem. Warto szukać samochodów z polskich salonów, które przeszły już wszystkie aktualizacje i były serwisowane w interwałach co 15 tys. km (w przypadku 1.5 TSI może to być też 30 tys. km). Skoda Kamiq oferuje obszerne wnętrze, duży bagażnik i niezłe właściwości jezdne (mimo belki w tylnym zawieszeniu). Samochód nie jest bardzo awaryjny, do tego większość problemów z elektroniką udaje się tu naprawić dzięki aktualizacjom.