W 1997 roku Fiat Cinquecento był najchętniej kupowanym modelem samochodu na polskim rynku. Tylko w styczniu sprzedano 4300 egzemplarzy. Fiat CC kosztował 21,5 tys. zł i to jest tajemnica jego powodzenia – był po prostu jednym z najtańszych nowych aut wówczas oferowanych. Jego bezpośrednim konkurentem było Daewoo Tico – kosztowało 20,5 tys. zł. Było nie tylko tańsze, oferowało bardziej praktyczne, 5-drzwiowe nadwozie oraz troszeczkę większy niż CC bagażnik. Oto co pisaliśmy o tych samochodach w "Autor Świecie" w marcu 1997 roku.

Daewoo Tico kontra Fiat Cinquecento Foto: Andrzej Jedynak, RD / Auto Świat
Daewoo Tico kontra Fiat Cinquecento

Samochód jest wtedy pomocny, gdy jego eksploatacja nie kosztuje wiele, a poręczność jest wysoka. Do takiej roli pretendują: Fiat Cinquecento i Daewoo Tico. Które z nich kosztuje mniej? Odpowiedź wydaje się być prosta: Cinquecento 899 Happy kosztuje 21,5 tys. zł, natomiast najprostsza wersja Tico 20,5 tys. zł. Pokuśmy się jednak o rozpatrzenie kosztów eksploatacji na większym dystansie. Uwzględnić więc trzeba częstotliwość obsługi technicznej, koszty przeglądów, ceny w autoryzowanych stacjach serwisowych. Nie bez znaczenia pozostają indywidualne potrzeby. Jeśli ktoś w żaden sposób nie zgodzi się na auto trzydrzwiowe, może dalej nie czytać – pozostaje mu tylko Daewoo. I odwrotnie – zagorzali zwolennicy nadwozia trzydrzwiowego nie mają po co iść do salonu Daewoo.