Auto Świat Używane Co warto kupić Pojechaliśmy po bezwypadkowego Tiguana. Skala w mierniku się skończyła

Pojechaliśmy po bezwypadkowego Tiguana. Skala w mierniku się skończyła

Już za nieco ponad 80 tys. zł możesz mieć kilkuletniego, bogato wyposażonego SUV-a – Volkswagena Tiguana z oszczędnym wysokoprężnym silnikiem o mocy 190 KM i automatyczną skrzynią biegów. Polscy handlarze bardzo chętnie sprowadzają te samochody, mają przy tym szczególny talent do wyszukiwania aut bezwypadkowych, w pełni sprawnych i w dobrej cenie – tak przynajmniej wydaje się po przejrzeniu ogłoszeń. Przy całym szacunku do tej profesji potencjalnym klientom zalecamy jednak ostrożność. Może się bowiem zdarzyć, że – tak jak my – pojedziecie po samochód bezwypadkowy, a na miejscu zastaniecie samochód owszem, bardzo ładny, ale jednak po kilku szkodach w tym jednej… raczej całkowitej.

Pojechaliśmy do Ostrowi Mazowieckiej po bezwypadkowego Tiguana. "Bity" trzy razy?Piotr Szykana / Auto Świat
  • 8-letniego, ładnie utrzymanego Volkswagena Tiguana z dieslem i automatyczną skrzynią biegów sprzedawca wycenił na 82 tys. 900 zł
  • Świeżo sprowadzony z Niemiec samochód miał być serwisowany do końca i bezwypadkowy
  • Sprzedawca chyba nie doczytał wszystkich dokumentów, które przyjechały z Niemiec wraz z samochodem
  • Informacja o jednej z napraw wykonanej w niemieckim autoryzowanym serwisie pomogła nam odkryć prawdę o tym egzemplarzu

Tiguan to od 2018 r. najlepiej sprzedający się model Volkswagena na świecie. Od 2007 r. sprzedano go w ok. 8 mln egzemplarzy. Przy tak gigantycznej skali sprzedaży w dobrych egzemplarzach na rynku wtórnym powinniśmy móc swobodnie przebierać. Po co więc jeździć na drugi koniec Polski, skoro takich aut nie brakuje w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od Warszawy?

Zanim jednak dojechaliśmy do Ostrowi Mazowieckiej, gdzie czekać miał na nas czarny, podobno bezwypadkowy Volkswagen Tiguan ze świetnym wyposażeniem i z rozsądnym przebiegiem, przejechaliśmy przez Stary Szelków, gdzie wystawiono na sprzedaż podobny samochód. Był o rok młodszy – z 2018 r., niestety z przebiegiem aż 210 tys.km, wykraczającym nieco poza nasz zakres tolerancji. Cena taka sama: 82 tys. 900 zł. Przebieg spory, ale – jako że to prawie po drodze – postanowiliśmy go jednak zobaczyć, by mieć porównanie. Sprzedawca zachęcał, obiecując auto wręcz idealne, oczywiście także bezwypadkowe.

Autor Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
Autor Piotr Szypulski
Piotr Szypulski
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji