W kategorii przestronności "205" zbiera cięgi i to nawet od swojego młodszego i mniejszego brata - modelu 106
Najbardziej typowe miejsca, w których niedobór przestrzeni jest szczególnie odczuwalny - wymiary tylnych miejsc i przestrzeń na głowę, tu są jednak zaskakująco dobre. Niezłymi parametrami charakteryzuje się też bagażnik. Tu znaleźć można istotne rozbieżności: różne źródła podają pojemność od 215 do 290 l. Tak czy inaczej ciężarówki z tego nie będzie, obiektywnie biorąc, trudno nie docenić możliwości, jakie daje składanie tylnych siedzeń (nie dzielonych niestety), oraz regularnych kształtów i nisko opadającej krawędzi załadunku.
Największym minusem jest ubogie wyposażenie i jakość wykończenia
Oszczędności widać na każdym kroku. Podstawowa na początku lat 90. odmiana Junior doczekała się już co prawda sterowania lusterek od wewnątrz, ale liczbę wskaźników na kokpicie porównać można chyba tylko z Maluchem. Podstawowy silnik oznacza również najmniej atrakcyjną tablicę rozdzielczą: z paskiem kontrolek w górnej części panelu. Co do czytelności trudno mieć zastrzeżenia, ale jakość materiałów użytych do wykończenia, ich spasowanie i jakość to po prostu skromność. Razi duża ilość nieosłoniętych blach nie oraz w bagażniku, do minimum ograniczono też liczbę schowków, a siedzenia przednie (fakt, że dość obszerne) nie zapewniają praktycznie żadnego trzymania bocznego. Na osłodę pozostaje wzorowa ergonomia miejsca pracy kierowcy: dobre rozmieszczenie z mechanizmem różnicowym umieszczano we wspólnej obudowie z silnikiem i do smarowania używano tego samego oleju. Rozwiązanie nie zdało jednak egzaminu i przeprowadzona w 1988 roku modernizacja przywróciła normalną konstrukcję podzespołów. Silniki tych dwóch generacji, mimo że parametry techniczne mają zbliżone (jeśli nie identyczne), różnią się dość znacząco. wałek rozrządu powędrował do głowicy, dzięki czemu poprawiła się chęć wkręcania na wyższe obroty, moc maksymalna uzyskiwana jest też znacznie wcześniej.
Osiągi samochodu są bardzo skromne, dlatego też polepszenie "chęci" jazdy jest dość istotne
Od 1988 w grafiku przeglądów pojawiła się istotna pozycja: wymiana paska rozrządu. Razem z materiałami taka operacja kosztuje w ASO Peugeota raptem 550 zł, dlatego mimo że wymagana jest co 75 tys. km, nie stanowi dużej uciążliwości. Solidny silnik potrafi zaskoczyć trwałością (przy tak niskiej mocy bardzo ważny staje się charakter eksploatacji), trapią go tylko dość typowe usterki: wycieki oleju czy problemy z pracą gaźnika (koszt kompleksowego przeglądu z regulacją to 250 zł). Najmniejsza odmiana nie doczekała się wariantu z wtryskiem paliwa.
Po francusku Samochodzik ma mało typowe zawieszenie
I z przodu, i z tyłu jest to niezależna konstrukcja, przy czym z tyłu uzupełnieniem prawie leżących amortyzatorów są (schowane w rurze) drążki skrętne. Jak przystało na auto francuskie, komfort jazdy jest wysoki, ale w konkurencjach bezpieczeństwa "205" pozostaje już nieco z tyłu. Chodzi tu o drogę hamowania czy np. zachowanie na szybko pokonywanych łukach. Bez problemów Ważnym ułatwieniem dla właściciela "dwieściepiątki" jest szeroka dostępność tanich części zamiennych: ASO Peugeota nie jest bardzo drogie, dużo jest zamienników.
Największym wrogiem może być znaczące wyeksploatowanie większości egzemplarzy, acz stosunkowo łatwo znaleźć samochody, które zostały na początku lat 90. kupione w Polsce i były regularnie serwisowane
Co prawda do awaryjności podzespołów można mieć sporo zastrzeżeń, ale rzadko kiedy są to istotne usterki pociągające za sobą drogie naprawy. Dokucza z pewnością układ hamulcowy i zawieszenie (silentblocki wahaczy, łożyska), z trzaskami wewnątrz kabiny nawet trudno walczyć. Do niskich kosztów napraw dorzucić można korzystne zużycie paliwa: średnio jest to zaledwie 5-7 l/100 km.