Gwiazdkowy prezent dla maniaka czterech kółek? Niby nic szczególnie skomplikowanego.
Problem pojawia się jednak wtedy, gdy obdarowywany ma już wszystko, co potrzebne (czyli: zestawy narzędzi, katalogi, foldery, kosmetyki, gry komputerowe itd.), a my nie chcemy ograniczać się do kolejnego zdalnie sterowanego modelu w skali 1:18...
Przedstawiamy 10 niedrogich (do 7-8 tys. zł) samochodów, które albo już są, albo niebawem staną się poszukiwanymi klasykami.
Galeria zdjęć Samochody w prezencie pod choinkę! Świąteczny top 10 1/10 Źródło: Auto Świat
Peugeot 306 cabrio (1994-2001) – łączy w sobie francuską technikę, włoski styl (nadwozie projektu Pininfariny) i... co najwyżej przeciętną trwałość. Egzemplarz za 5 tys. zł będzie wymagał inwestycji, ale doprowadzenie „306-ki” do dobrej kondycji sprawi naprawdę wiele radości. Przed zakupem koniecznie skontrolujcie stan dachu, tylnych nadkoli (korozja!) i belki zawieszenia (delikatne łożyska).
Samochody w prezencie pod choinkę! Świąteczny top 10 2/10 Źródło: Auto Świat
Nissan Almera GTi (1996-2000) – założony budżet nie wystarczy co prawda na auto w idealnym stanie, ale i tak warto się nim zainteresować. Almera jest mało skomplikowana, ma trwały silnik (SR20) i całkiem przyjemnie jeździ („setka” w 8,2 s). Niestety, dość szybko rdzewieje – zwłaszcza na tylnych nadkolach.
Samochody w prezencie pod choinkę! Świąteczny top 10 3/10 Źródło: Auto Świat
Saab 900 (1986-93) – szwedzka marka właśnie przestała istnieć, jednak „krokodyle” wciąż mają się całkiem dobrze. Fani dbają o ten model i mimo wysokich kosztów utrzymania wiele egzemplarzy prezentuje niezły stan techniczny. Wersję 2.0T ciężko będzie kupić za 8 tys. zł – polecamy 2.0 16V.
Samochody w prezencie pod choinkę! Świąteczny top 10 4/10 Źródło: Auto Świat
VW Golf III GTI (1991-97) – w naszym zestawieniu nie mogło zabraknąć „klasyka klasyków”.Golf GTI nawet w wersji 2.0/115 KM to udany model, który cierpi z powodu tego, że upodobali go sobie młodzi, średnio zamożni kierowcy. Auto za 6 tys. zł będzie wymagało kilku napraw, ale na pewno warto!
Samochody w prezencie pod choinkę! Świąteczny top 10 5/10 Źródło: Auto Świat
Suzuki Samurai (1988-93) to auto, którego wygląd może mylić. Ta niepozorna terenówka została bowiem wyposażona w: wydajny napęd 4x4, ramę, sztywne osie, resory piórowe oraz reduktor. W połączeniu z niską masą własną zapewnia to małemu „japończykowi” wręcz niebywałe zdolności offroadowe. 7-8 tys. zł spokojnie wystarczy na zakup Samuraia, a koszty utrzymania są zaskakująco przystępne. Przeszkadza niski komfort jazdy.
Samochody w prezencie pod choinkę! Świąteczny top 10 6/10 Źródło: Auto Świat
Mercedes 190 (1982-93) – seria W201 już dziś uchodzi za klasyka, a ceny zadbanych aut będą tylko rosły. W przypadku „190-ki” za 5-6 tys. zł trzeba się liczyć z korozją nadwozia, za to mechanika powinna być w dobrym stanie. Ceny poszukiwanych diesli są wyższe (9-10 tys. zł).
Samochody w prezencie pod choinkę! Świąteczny top 10 7/10 Źródło: Auto Świat
Honda CR-X (1987-92) – lekkie nadwozie połączone z mocnym silnikiem (polecamy 1.6/130 KM) gwarantuje wypieki na twarzy. Za 7-8 tys. zł da się kupić rokujący nadzieje, choć zapewne nieco już skorodowany egzemplarz.
Samochody w prezencie pod choinkę! Świąteczny top 10 8/10 Źródło: Auto Świat
Alfa Romeo 166 (1997-2007) – stylową włoską limuzynę z początku produkcji można kupić już za 5 tys. zł. Jest jednak jedno małe „ale” – w tej cenie to auto dla pasjonata, który lubi (i umie!) sam wykonać przynajmniej proste naprawy. Polecamy silniki V6 – 2.5/190 lub 3.0/226 KM.
Samochody w prezencie pod choinkę! Świąteczny top 10 9/10 Źródło: Auto Świat
BMW serii 3 (E30) (1982-94) – to najtańszy sensowny sposób na auto z tylnym napędem i – w wersji sedan lub coupé – doskonały prezent dla kogoś, kto chciałby spróbować driftingu gdzieś indziej niż tylko na komputerze. 7-8 tys. zł wystarczy też na „trójkę” kombi od fana marki.
Samochody w prezencie pod choinkę! Świąteczny top 10 10/10 Źródło: Auto Świat
Mazda MX-5 z lat 1989-98 rdzewieje jeszcze szybciej niż Honda, za to ma napęd na tył oraz otwierany dach. W autach za 4-5 tys. zł „kaptur” może wymagać ingerencji, ale... do lata czasu wystarczy!