Pomysł zakupu za 5-10 tys. zł kilkunastoletniego auta rokującego nadzieję na przyszłość wiele osób przyjęłoby z ironicznym uśmiechem. Tym bardziej gdyby dowiedziały się, że w kręgu zainteresowań są samochody klasy wyższej i do tego z turbodieslem pod maską! Czy słusznie? Nie do końca, bo choć o egzemplarz wart uwagi jest niezwykle trudno, to jednak przy odrobinie szczęścia oraz poświęcenia (głównie czasu i nerwów!) można znaleźć samochód spełniający powyższe kryteria,a przynajmniej większość z nich.
Gdy kupujecie wiekowe auto z dieslem, kierujcie się zdrowym rozsądkiem
Podstawowym kryterium podczas doboru aut do naszego zestawienia był silnik – po pierwsze: turbodiesel, po drugie: solidny, po trzecie: niedrogi w serwisie. Nie bez znaczenia były też: komfort, wyposażenie, walory użytkowe, popularność czy też ciekawa technika. Dlatego obok trzech pewniaków pojawił się Citroën XM. To propozycja dla koneserów, którzy szukają czegoś innego, wyjątkowego. Trzeba jednak pamiętać o tym, że „francuz” jest usterkowy, kosztowny w utrzymaniu i wymaga fachowego serwisu (zdecydowanie bardziej niż inne auta!).
A silnik? Jak twierdzą mechanicy, turbodiesel 2.1 TD/109 KM przeżyje samochód. Bezsprzecznie najtrwalszym i najlepszym wyborem pod względem trwałości będzie Mercedes W124. Nie sprawi on wam żadnych niespodzianek technicznych ani finansowych. Naprawy są nieskomplikowane, a ceny części – w granicach zdrowego rozsądku. Problem w tym, że znalezienie ładnego egzemplarza z dieslem 2.5 R5 pod maską i rzeczywistym przebiegiem 300-400 tys. km (to niedużo w przypadku tego modelu!) nie będzie łatwe. Owszem, ładne W124 niekiedy trafiają na rynek wtórny, ale kosztują min. 15-20 tys. zł.
Może więc warto zainteresować się Audi A6 (C4) albo Volvo 850 (od 1996 r. S70 i V70)? Oba auta łączy ta sama jednostka – 2.5 TDI R5. Ta konstrukcja Audi (oszczędna i dysponująca największą mocą) wyróżnia się nieco nowszą budową na tle opisywanych turbodiesli (m.in. wtrysk bezpośredni). Model której marki wybrać – Audi czy Volvo? Ogólna trwałość obu aut jest podobna, decyzję radzę więc uzależnić od stanu konkretnego egzemplarza.
O tym pamiętaj
- Wybierz popularny model, który jest nieskomplikowany i tani w naprawie. W wiekowym aucie, szczególnie z dieslem pod maską (duże przebiegi!), zawsze może coś się zepsuć.Kupując kilkunastoletnie auto za mniej niż 10 tys. zł, starannie sprawdź nadwozie i podwozie pod kątem korozji oraz kondycję silnika.Dokładnie zweryfikuj dokumenty – wiele samochodów z lat 90. XX w. to składaki.Nie licz na okazje i ostrożnie podchodź do zapewnień sprzedającego, tym bardziej jeśli masz do czynienia z handlarzem.
Mercedes W124 2.5 D/TD (1985-95)
Nasz zdecydowany faworyt! Mimo że ma najgorszą relację ceny do wieku, problemy z korozją (patrz opis typowych usterek) i niekiedy milionowe przebiegi, nadal gości na polskich drogach, i to w zaskakująco dużej liczbie. Na czym polega fenomen tego Mercedesa? Bezsprzecznie na ponadprzeciętnie wysokiej jakości wykonania i więcej niż zadowalającej trwałości!
To wzorzec pod tymi względami wśród kilkunastoletnich aut. Dużym uznaniem użytkowników i mechaników cieszy się 5-cylindrowy diesel. Występuje on w wersji wolnossącej (moc od 90 do 113 KM) oraz doładowanej (125 oraz 126 KM) i charakteryzuje się prostą konstrukcją, a także solidną mechaniką. Niestety, na rynku dominują zajeżdżone egzemplarze, których przebiegi przekraczają zdrowy rozsądek – takie pojazdy kosztują ok. 5 tys. zł i trzeba na nie uważać. Przy odrobinie szczęścia za ok. 10 tys. zł można znaleźć W124 w przyzwoitym stanie (ale nie idealne, gdyż takie kosztują nawet 20 tys. zł!), które da dużo zadowolenia z jazdy. Większość części można kupić jako markowe zamienniki, co dodatkowo zwiększa atrakcyjność W124.
Usterki
Korozja m.in. nadkoli i rantów drzwi pod plastikowymi listwami (pojawiły się przy okazji modernizacji w 1989 r.), przetarcia fotela i kierownicy, wycieki z dyferencjału, nadmierny luz w układzie przeniesienia napędu, wybite poduszki silnika, niedomagania mechanizmu wyłączającego motor (do 1993 r.), w wersjach po drugiej modernizacji (1993 r.; klasa E) zawodzi elektronika sterująca pompą wtryskową, nadmierne spalanie oleju w 2.5 TD.
Audi A6 (C4) 2.5 TDI (1994-97)
A może Audi A6 I (C4; lata 1994-97) z silnikiem 2.5 TDI? To duże, komfortowe auto z dieslem za 5-10 tys. zł. Na bezawaryjną jazdę raczej nie liczcie, ale na tle innych samochodów z tego okresu opisywane Audi zalicza się do udanie zaprojektowanych i solidnie wykonanych aut – ocynkowane nadwozie, niezła jakość wykończenia, przestronne wnętrze, dobre walory użytkowe.
Nie mylcie silnika 2.5 TDI R5 (dwie wersje mocy: 115 oraz 140 KM) w A6 I generacji z późniejszym motorem V6 z A6 II (wprowadzony w 1997 r.; identyczne oznaczenie – 2.5 TDI). To całkowicie inne konstrukcje, charakteryzujące się również skrajnie różną trwałością – na korzyść starszej jednostki. Choć A6 I 2.5 TDI można kupić za 6,5 tys. zł, ceny godnych uwagi egzemplarzy zaczynają się od 8-9 tys. zł.
Usterki
Niedomagania alternatora, luzy w zawieszeniu, stukające przeguby półosi napędowych, usterki osprzętu w silniku 2.5 TDI, luz na zawiasach drzwi. Poza tym z racji sędziwości i zazwyczaj bardzo dużych przebiegów (dotyczy to szczególnie wersji z dieslem pod maską) zdarzają się wycieki oleju i usterki o różnym charakterze – często trudno je przewidzieć. Uwaga: dużo zaniedbanych egzemplarzy.
Citroen XM II 2.1 TD (1994-2000)
Kilkunastoletnie XM cieszy się złą opinią na rynku wtórnym – uchodzi za awaryjne auto, drogie w utrzymaniu i wymagające fachowego serwisu. To fakty, z którymi nie ma sensu się spierać. Dlaczego więc ten model znalazł się w naszym zestawieniu? Po pierwsze, to indywidualista w każdym calu i mistrz w dziedzinie komfortu, bo jego hydropneumatyczne zawieszenie, choć jest źródłem wielu problemów i wysokich wydatków, zapewnia niezapomniane doznania podczas jazdy.
Po drugie, pod względem liczby komfortowych pomocników i walorów użytkowych należy do ścisłej czołówki w swojej klasie. Po trzecie, silnik 2.1 TD/109 KM uznawany jest za naprawdę trwały i oszczędny. Do tego korzystna relacja ceny do wieku – XM w dobrym stanie z końca produkcji (lata 1999-2000) kupicie za 9-10 tys. zł!
Używane auto za 10 tys. zł - Zobacz jaki samochód warto kupić za te pieniądze?
Usterki
Słabo świecące reflektory (wypalone odbłyśniki), uszkodzenia sfer (zbiorników azotu) oraz pompy płynu LHM w hydropneumatycznym zawieszeniu, awarie panelu sterowania klimatyzacją. Szwankuje elektronika, psują się przełączniki we wnętrzu. W silniku 2.1 TD z dużym przebiegiem zdarzają się zużyte popychacze zaworów, niekiedy szwankuje sterownik pompy wtryskowej.
Volvo 850 2.5 TDI (1995-2000)
To ostatnie kanciaste i – zdaniem wielu mechaników – solidne Volvo klasy wyższej. Model 850 pojawił się w 1991 r. i był produkowany aż przez 9 lat (od 1996 r. jako S70 i V70), natomiast opisywany diesel 2.5 TDI zagościł w ofercie w 1995 r. Taką samą konstrukcję znajdziecie w Audi 100/A6 – ma 5 cylindrów, wtrysk bezpośredni i charakteryzuje się naprawdę wysoką trwałością.
Niestety, przeglądając ogłoszenia, trudno trafić na auta z małym przebiegiem – przeważnie mają 350-500 tys. km i wymagają już napraw. Ceny? Zróżnicowane. Najtańsze 850 2.5 TDI znaleźliśmy za 5,5 tys. zł, ale jego stan pozostawiał wiele do życzenia. Egzemplarze w przyzwoitej kondycji wyceniane są na 8-10 tys. zł. Naprawy silnika będą tanie (współzamienność części z Audi), ale oryginalne podzespoły Volvo są drogie.
Usterki
W skrzyniach manualnych wyrobiony zewnętrzny mechanizm zmiany biegów, natomiast w „automacie” zawodzi tzw. pozycjoner, którego awaria prowadzi do unieruchomienia auta. Poza tym: zapieczone zaciski hamulcowe, luzy w zawieszeniu (szczególnie tylnym), „wybite” przekładnie kierownicze, awaryjny wentylator chłodnicy. Silnik 2.5 TDI przeważnie zmaga się z usterkami osprzętu.