Auto Świat Używane Zaokrąglony klasyk

Zaokrąglony klasyk

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Wśród amatorów starch samochodów krąży opinia, że nie warto lokować swych uczuć w rzeczy nietrwałe i przemijające. Czy Saaba 96 można uznać za pojazd ponadczasowy? Na pewno nie jest to model zaliczany do klasyków, które wywarły wpływ na historię motoryzacji, ale jego długa kariera obfituje w szereg ciekawych wydarzeń.

Zaokrąglony klasyk
Zobacz galerię (3)
Auto Świat
Zaokrąglony klasyk

Saab 96 pojawił się na początku 1960 r. Był kontynuacją cieszących się dużym zainteresowaniem serii 92 i 93. W porównaniu do poprzedników "96" różniła się m.in. zmodernizowanym nadwoziem z tyłu i większym 3-cylindrowym, dwusuwowym silnikiem rozwijającym moc 38 KM. Złote lata modelu przypadają na lata 1962-63 kiedy szwedzki kierowca rajdowy Erik Carlsson wygrywał w prestiżowym rajdzie Monte Carlo. Początkowo wersje sportowe wyposażano w trzy gaźniki, natomiast od 1964 r. w jeden, ale potrójny. W dobie, gdy większość producentów wyposażała auta w silniki czterosuwowe, Saab nadal upierał się przy dwusuwie. W 1966 r. sprzedaż modelu 96 zaczęła diametrialnie spadać, wówczas pojawił się zmodyfikowany czterosuwowy silnik Forda z cylindrami w układzie V, który rozwijał moc 65 KM. Posunięcie okazało się trafne i zaowocowało produkcją modelu do 1980 r. W sumie przez 20 lat wyprodukowano 547 221 egzemplarzy tego modelu. Okrągła wizjaNiepowtarzalność Saaba 96 tkwi w jego karoserii. Pomimo że w latach 70. samochody większości liczących się na rynku firm nabierały kanciastych kształtów, model zachował bardzo ładną zaokrągloną bryłę mocno przypominającą pierwowzór. Jednak o ile karoseria oparła się trędom i modzie, o tyle wnętrze samochodu naszpikowane jest rozwiązaniami, które występują w samochodach produkowanych współcześnie. Przykładem może być tylna kanapa. Ma podnoszone siedzisko i kładzione oparcie. Dzięki temu niewielki sedan może przewozić dość duże i długie przedmioty. Znajdziemy tu zamknięty obieg powietrza, sygnalizator niezapiętego pasa bezpieczeństwa kierowcy oraz "automatyczny" włącznik świateł mijania. Dość duże pojemniki przytwierdzone do nadkoli przednich i zamykana skrytka przed pasażerem, wyraźnie podnoszą funkcjonalność wnętrza. Charakteru dodaje sterowanie z kolumny kierowniczej 4-stopniową skrzynią biegów. Seryjnie montowano ją od 1965 roku (wcześniej była głównie dostępna 3-biegowa). By włączyć wsteczny bieg trzeba odciągnąć lewarek. Warto o tym pamiętać, ponieważ jak w każdym Saabie (poza współczesnym "Sportsedanem" 9-3), dopiero taka operacja umożliwia wyjęcie kluczyka ze stacyjki. Za dopłatą można było liczyć na przekładnię automatyczną. Saabem 96 jeździ się przyjemnie. Dzięki niewielkiej masie własnej samochód jest dość dynamiczny. Zawieszenie o miękkiej chrakterystyce dobrze wybiera nierówności drogi, ale należy pamiętać o zmniejszeniu prędkości przed ostrym zakrętem. Rzadki okazPo polskich drogach Saabów 96 jeździ niewiele. Zakup auta w dobrym stanie wiąże się z wydatkiem ok. 10-15 tys. zł. Modele z początku produkcji wyposażone w silnik dwusuwowy są dość solidne, choć problemem są skrzynie biegów - zarówno 3- jak i 4-biegowe, w których można się spodziewać zużytych łożysk i kół zębatych (wymiany oleju w skrzyni biegów warto dokonywać nawet co 5-10 tys. km). "Strajkuje" wolne koło. Sporych problemów potrafi przysporzyć napęd prędkościomierza, a wtedy najczęściej rozebrać trzeba skrzynię biegów. Układ hamulcowy i "elektryka" spisują się raczej bez zarzutu. Przed kupnem warto sprawdzić półosie napędowe. W autach z silnikiem V4 spotykane są usterki wałka wyrównoważającego i wykonanego z plastiku koła zębatego w napędzie rozrządu. Egzemplarze z oznaczeniem "V4 super" są przystosowane do spalania benzyny bezołowiowej.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: