New Beetle trafił do produkcji w 1998 roku, przez trzynaście lat wytwarzany był w Meksyku. Osiągnął sukces. Stylistykę Garbusa połączył z podzespołami Golfa IV, dzięki czemu zyskał sympatię osób chcących się wyróżnić. Głównie kobiet, które zafascynowane były kształtami czy nawet tak symbolicznym elementem jak niewielki wazonik z kwiatkiem przy kierownicy. Szczegół, ale jakże wiele mówiący o idei, która przyświecała samochodowi. Volkswagen New Beetle miał być przede wszystkim pozytywny. I taki był dopóki w 2011 nie przeszedł gruntownej modernizacji, która pozbawiła go radosnego sznytu, w zamian czyniąc VW Beetle również bardziej męskim pojazdem.

Zróżnicowany

Powstawały dwie wersje New Beetle - cabrio (rzadsza) i hatchback (znacznie częściej występująca, do tego stopnia nawet, że niektóre polskie WORD-y rozważały przeprowadzanie egzaminów na prawo jazdy właśnie w Volkswagenach). Wśród wersji silnikowych przynajmniej w Polsce najbardziej popularne okazało się benzynowe 2,0 o umiarkowanej mocy 115 koni mechanicznych. Nieco rzadziej pod maską małego Volkswagena znaleźć można benzynowe 1,6 (102 KM) oraz miłość całej grupy VAG, czyli turbodiesel 1,9 TDI w kilku wariantach mocy. To wybór oszczędnościowy - na pokonanie wysokoprężnym Beetlem 100 km wystarczy średnio 6-7 litrów oleju napędowego. 2,0-litrowy motor spali w podobnych warunkach 9-10 litrów benzyny.

Miłośnicy mocniejszych wrażeń powinni swą uwagę skierować raczej ku niezłemu 1,8 z turbosprężarką. Benzynowa jednostka ma 150 koni mechanicznych i legitymuje się momentem obrotowym sięgającym 210 Nm. Mimo to jej osiągi nie powalają na kolana - 9,5 sek. do 100 km/h to wynik nieszczególny, zwłaszcza że 1300 kilogramów to jeszcze nie ciężar, którego nie dałoby się udźwignąć. Nieco lepiej prezentuje się 170-konny silnik VR5, choć 8,7 sek. to wciąż nieco poniżej oczekiwań.

Umiarkowanie praktyczny

Volkswagen New Beetle nigdy nie miał być szczególnie praktyczny i to akurat założenie udało się konstruktorom wypełnić w całej rozciągłości. Na pokład według homologacji zabrać można 4 osoby, w praktyce jednak zmieszczenie choćby jednej w drugim rzędzie ociera się o sadyzm. Również cotygodniowe zakupy mogą narzekać na ciasnotę - w bagażniku wygospodarowano jedynie 135 litrów miejsca, a złożenie tylnych siedzeń pozwala powiększyć dostępną przestrzeń do 525 litrów. A skoro mowa o litrach, bak VW New Beetle mieści ich 55, zatem trzeba nastawić się na dość regularne wizyty na stacjach paliw. “Nowy Garbus" mierzy nieco ponad 408 centymetrów długości, czyli - teoretycznie - powinien ułatwiać poruszanie się po mieście. I tak jest faktycznie, aczkolwiek dość nietypowo zaprojektowane nadwozie wymaga przyzwyczajenia (by którejś obłości VW nie przyozdobić mniej lub bardziej szlachetną rysą).

Prawie bezproblemowy

Volkswagen New Beetle należy do udanych konstrukcji, co zawdzięcza bliskiemu pokrewieństwu z powszechnym jak diabli Golfem. W rezultacie większość części zamiennych dostać można na pierwszym lepszym bazarze, a ASO Volkswagena ma każda szanująca się polska wieś. Nieco więcej problemów pojawi się w przypadku konieczności odbudowy powypadkowego modelu - o części nadwozia już trudniej. Na szczęście jednak nie ma problemów z korozją - o ile tylko przeszłość danego egzemplarza nie wskazuje na nadmiar przygód i emocji. Pojawiają się niestety usterki związane z wadliwym działaniem podzespołów elektronicznych, co oznacza drobne, acz irytujące problemy, których naprawa zamyka się zwykle w kilkuset złotych. Kłopotliwe bywają sondy lambda, czujniki położenia pedału hamulca, układy podgrzewania siedzeń czy mechanizmy regulacyjne foteli.

I za drogi

Za egzemplarze z początków produkcji zapłacić trzeba 10-15 tysięcy złotych, zdarzają się niekiedy odstępstwa, które powinny wzbudzić wzmożoną czujność u ewentualnego kupującego. Ceny nowszych modeli z łatwością przekraczają 20, 30, a niekiedy nawet 40 tysięcy, co każde bardzo dobrze się zastanowić. Chcąc wydać tyle pieniędzy na niepraktyczny pojazd, można zrobić to w znacznie lepszy sposób. Choć - i temu nie sposób zaprzeczyć - New Beetle również mają swoich zwolenników, którzy zapewne nie zamieniliby się na żaden inny samochód.

VW New Beetle w dobrej cenie - sprawdź ogłoszenia