Stylistyka nowego, koncepcyjnego Iroc-a jest co najmniej prowokacyjna i tak chyba chce ją widzieć producent z Wolsfburga. Przód samochodu zdobi ogromnych rozmiarów wlot powietrza zaakcentowany otoczką wykonaną z aluminium. Dodatkowe wloty po lewej i prawej stronie zderzaka mają jednocześnie walor estetyczny i funkcjonalny - służą do chłodzenia hamulców. Agresywnego charakteru dopełniają wyciągnięte wzdłuż maski reflektory.

Część bocznych elementów maski tworzą jednocześnie słupki A. Dzięki dużej, przedniej szybie optycznemu powiększeniu ulega dach samochodu, co sprawia, że Volkswagen Iroc może wydawać się znacznie potężniejszy od swojego protoplasty - faktycznie samochód mierzy 4,24 m długości, 1,80 m szerokości i zaledwie 1,40 wysokości. Tył z małą szybą, szerokimi nadkolami i reflektorami prezentuje się bardzo muskularnie. Drzwi pozbawione w górnej części ram szyb otwierają sportowe króletswo Iroc-a. Specjalnie skonstruowane kubełkowe siedzenia, pięciopunktowe pasy bezpieczeństwa spotykane w autach rajdowych, okrągłe instrumenty zdradzają z jakim samochodem ma do czynienia kierowca. Z nowinek technicznych, a może bardziej gadżetów można wyróżnić drążek zmiany biegów, który schowany jest w centralnej konsoli i wysuwa się dopiero po odpaleniu sportowego Volkswagena.

Koncepcyjny VW Iroc oferuje także trochę miejsca dla bagaży. Po złożeniu tylnych siedzeń przestrzeń ładunkowa wzrasta do całkiem przyzwoitych - jak na auto tej klasy - 300 l.

Rozstaw osi wynoszący 2,68 m pozwolił pod nadwoziem na montaż czterocylindrowego silnika TSI o mocy 210 KM. VW Iroc wyposażony został w dwusprzęgłową skrzynię biegów DSG, która napędza samochód na przednią oś.