- Rusza akcja policji sprawdzająca stan techniczny pojazdów
- Akcja potrwa do 12 grudnia
- Policja zaostrza działania w obliczu nadchodzącej jesieni i skracającego się dnia
Można powiedzieć, że policja bierze się za jeden z najbardziej powszechnych problemów na polskich drogach. Z badań Instytutu Transportu Samochodowego (ITS) wynika bowiem, że aż 98 proc. kierowców na polskich drogach doświadczyło oślepienia przez auta jadące z przeciwnej strony. Co więcej, aż 40 proc. twierdzi, że oświetlenie ich aut jest zbyt słabe.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoAkcja "Twoje światła — nasze bezpieczeństwo" zaczęła się dziś i policja nie będzie miała litości
Dlatego w obliczu nadchodzącej jesieni i skracającego się dnia, policja zaostrza swoje działania mające na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach. W ramach akcji "Twoje światła — nasze bezpieczeństwo" funkcjonariusze przechodzą do ofensywy, wprowadzając masowe kontrole stanu technicznego pojazdów, ze szczególnym uwzględnieniem sprawności oświetlenia.
Kierowcy mogą spodziewać się, że każdy patrol policji będzie teraz wnikliwiej przyglądał się stanowi ich pojazdów. Specjalistyczne aparatury w rękach mundurowych nie przeoczą uchybień, a konsekwencją może być nawet odebranie dowodu rejestracyjnego.
- Przeczytaj także: Czy mogę ruszyć autem, zanim pieszy zejdzie z przejścia? Nie wiesz, narażasz się na kilkutysięczny mandat
Nieprawidłowe oświetlenie to zagrożenie
Jak przypomina Yanosik, światła, które są nieprawidłowo ustawione w pojeździe, stwarzają realne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a do zmiany ustawienia świateł w pojeździe może dojść z wielu powodów, choćby przez najechanie na przeszkodę, w dziurę czy też przez zmianę żarówki. Dlatego warto regularnie kontrolować oświetlenie i reagować od razu po wykryciu jakichkolwiek nieprawidłowości.
Warto przypomnieć, że zbyt nisko świecące reflektory nie będą dostatecznie doświetlać drogi, co powoduje ograniczenie widoczności kierującemu i zwiększy ryzyko niedostrzeżenia w porę przeszkody lub pieszego na drodze. Z kolei zbyt wysoko ustawione lampy samochodowe będą oślepiać innych uczestników ruchu drogowego, którzy poruszają się po przeciwnym pasie.
- Przeczytaj także: Ceny paliw od poniedziałku i 1 listopada. "Flauta". Tyle zapłacimy za benzynę, diesla i LPG
Możesz sprawdzić swoje światła za darmo
Akcja, która się rozpoczęła, daje także możliwość sprawdzenia oświetlenia w swoim samochodzie w czterech sobotnich terminach:
- 26 października
- 16 listopada
- 23 listopada
- 7 grudnia
Szczegóły akcji oraz lista punktów kontroli dostępne są w aplikacji Yanosik, na stronie PISKP oraz na portalach informacyjnych policji.
Co grozi za nieprawidłowe używanie świateł?
Niestosowanie się podczas jazdy do obowiązku używania wymaganych przepisami świateł:
● od zmierzchu do świtu – 6 punktów karnych, mandat w wysokości 300 zł,
● w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza – 2 punkty karne, mandat w wysokości 200 zł,
● w okresie od świtu do zmierzchu – 2 punkty karne, mandat w wysokości 100 zł,
● w tunelu, niezależnie od pory dnia – 6 punktów karnych, mandat w wysokości 200 zł.
Naruszenie warunków dopuszczalności używania świateł przeciwmgłowych:
● przednich – 2 punkty karne, mandat w wysokości 100 zł,
● tylnych – 2 punkty karne, mandat w wysokości 100 zł.
Korzystanie ze świateł drogowych w sposób niezgodny z przepisami – 4 punkty karne, mandat w wysokości 200 zł.
Nieużywanie wymaganego oświetlenia podczas zatrzymania lub postoju w warunkach niedostatecznej widoczności – 3 punkty karne, mandat w wysokości 150−300 zł.
Jazda bez wymaganych świateł pojazdami niewyposażonymi w światła mijania, drogowe lub do jazdy dziennej – mandat w wysokości 100 zł.
Akcja "Twoje światła — nasze bezpieczeństwo" będzie trwała ponad miesiąc
Warto zaznaczyć, że kontrole nie są jednorazowym działaniem. Policja przypomina, że akcja będzie kontynuowana do 12 grudnia, a kierowcy powinni być przygotowani na możliwość kontroli w każdym momencie. To przesłanie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego, by nie lekceważyć przepisów i dbać o stan techniczny swoich pojazdów, bo jak pokazują statystyki, nie jest to mały problem.