Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Wiadomości > Aktualności > Aston Martin DB4 po trzydziestoletnim postoju w szopie i z ciekawą historią

Aston Martin DB4 po trzydziestoletnim postoju w szopie i z ciekawą historią

Autor Piotr Karczmarczyk
Piotr Karczmarczyk

Na aukcję trafił właśnie Aston Martin DB4, który spędził 30 lat w stodole. Samochód niestety nie zachował się w najlepszym stanie, ale i tak jego cena wywoławcza jest kosmicznie wysoka. Astona wyceniono na 325 tys dolarów – mimo to auto znane z filmów o Jamesie Bondzie i tak wydaje się świetną inwestycją.

Aston Martin DB4 znaleziony po 30-letnim postoju w stodoleŹródło: ClassicDigest/GULLWING MOTOR CARS

Historia wystawionego na sprzedaż Astona Martina DB4 jest dość niezwykła. Po pierwsze, trudno uwierzyć, że tak cenne auto niszczało przez 30 lat w szopie – bez szyb i niezabezpieczone. Po drugie, jeszcze trudniej uwierzyć, że jego właścicielem był weteran wojny w Wietnamie, który był blacharzem. A jednak to prawda. Ta historia dodaje wystawionemu na licytację Astonowi tylko atrakcyjności.

Przeczytaj też:

Jego poprzedni właściciel, wspomniany weteran z Wietnamu, po powrocie z wojny w latach 70. wrócił do pracy w miejscowym warsztacie blacharskim. Pewnego razu jego szef poprosił go o pomoc przy naprawie własnego samochodu. Mężczyzna pracował nad autem przez kilka tygodni, a gdy skończył pracę, zamiast gotówki dostał w rozliczeniu niesprawnego Astona Martina DB4 rocznik 1962. Nowy właściciel odholował samochód do domu i nawet planował go naprawić, ale nigdy do tego nie doszło.

Zaparkowane w stodole auto, przestało tam kolejnych 30 lat. Teraz samochód w stanie, w jakim go zastano, trafił na licytację, a jego cena wywoławcza to 325 tys dolarów.

Aston Martin DB4 - zniszczony, ale bardzo cenny

Patrząc, jak wygląda dziś ten Aston martin DB4, trudno uwierzyć, że za tak zniszczone auto można żądać tak dużych pieniędzy. Prawda jest jednak taka, że to kultowe auto (obecnie najwyżej wyceniany model brytyjskiej marki na rynku kolekcjonerkim) zapewne nie będzie zbyt długo czekało na nowego właściciela.

Wystarczy wspomnieć, że w ostatnich kilku latach ten model zdrożał o blisko 60 proc., a ceny egzemplarzy w idealnym stanie przekraczają dziś nawet kwotę miliona dolarów. Atutem tego Astona MArtina DB4 z pewnością jest oryginalnie zachowane nadwozie i silnik. Poza tym, dzięki zastosowaniu aluminiowych elementów, auto nie skorodowało mimo tak złych warunków przechowywania.

Pod maską tego kultowego auta, które zagrało w filmach o przygodach Jamesa Bonda, kryje się sześciocylindrowy, rzędowy silnik o pojemności 3,7 litra i mocy 245 KM. Co ciekawe, jednostkę tę zaprojektował polski inżynier. Był to też pierwszy na świecie samochodem produkcyjny, który przyspieszał od 0-100-0 mil na godzinę w mniej niż 30 sekund. Samochód produkowano w latach 1958-1963.

Piotr Karczmarczyk
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków