– pięć klasyków z turbodoładowaniem – auta z różnymi rodzajami silników, o różnej wielkości nadwozia i przeznaczeniu: Volvo 242, Mercedes W123, Fiat 124 Spider, Porsche 944 oraz Shelby Charger;
– Sportowa historia Poloneza Turbo;
– porównanie luksusowych limuzyn z przełomu lat 60. i 70.: Jaguar XJ6, Opel Admiral i Mercedes 280 S;
– Coupé marzeń z lat 60.: przedstawiamy Fiata 850 Sport Coupé, Shelby Cobra GT 500, Mazdę Cosmo Sport oraz VW Karmanna-Ghia Typ 34;
– Samochodem... wpław – przegląd pięciu pojazdów, które doskonale radzą sobie w wodzie;
– historia Audi – powojenne dzieje firmy rozpoczęły się od modelu, który miał być... Mercedesem!
– Auta, które zmieniły historię: NSU Ro 80 oraz Polonez Truck;
– Brytyjskie Fordy – historia i przegląd modeli Forda produkowanych na Wyspach;
– Klasyk z ogłoszenia – kupujemy UAZ-a 469B z zapasów nienaruszalnych wojska;
– Volkswagen T2 – historia modelu i przegląd wersji. Czy warto brać pod uwagę import z Ameryki Południowej?
W dziale „Porady” podpowiadamy, jak samodzielnie zabarwić skórzaną tapicerkę oraz zamontować dodatkowe pasy bezpieczeństwa. Przeprowadzamy też analizę cen klasycznych modeli BMW.
Zapraszamy do lektury
Galeria zdjęć
Volvo 240 i sport – to połączenie wydaje się niemal niemożliwe. Do tego samochodu bardziej pasuje obraz rozsądnego i statecznego kierowcy. Tymczasem na przykładzie Volvo 240 turbo sprawdzamy, jak brzmią i smakują takie z pozoru nieprawdopodobne połączenia.
Na początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku pojawił się na rajdowych trasach pierwszy polski samochód z turbosprężarką. Polonez 2000 Turbo był naszą odpowiedzią na zachodnie auta wyczynowe dominującej wówczas w sporcie grupy B, a wersja 1500 miała być poligonem doświadczalnym przed wprowadzeniem auta z silnikiem doładowanym do sprzedaży.
Dzięki takim autom, jak Fiat 850 Sport Coupé, nie można nie kochać włoskiej motoryzacji. Bez wątpienia ten Fiat był jednym z ładniejszych aut włoskiej firmy w latach 60. Nic więc dziwnego, że cieszył się dużym wzięciem. Nawet dość zachowawczy i wierni produktom swojego przemysłu motoryzacyjnego Niemcy zakochali się w małym sportowym Fiacie.
Pod koniec lat 60. Mazda rozpoczęła swój romans z techniką Wankla. Pierwszym owocem zamiłowania inżynierów do konstrukcji z wirującym rotorem było piękne Cosmo Sport.
Chociaż w powojennej Polsce mieliśmy ustrój niesprzyjający rozwojowi „prywatnej inicjatywy”, to jednak zapotrzebowanie na niewielkie samochody dostawcze było stosunkowo duże. Polonez Truck jest jednym z niewielu przypadków, gdy polski samochód odniósł sukces nie tylko w kraju
Stare porzekadło mówi, że z rodziną dobrze wychodzi się na zdjęciu, a poza nim to z krewnymi mamy wspólne tylko nazwisko. Zupełnie jak niegdyś w Fordzie. Matka urzędowała w Detroit (USA), czyli Ford Motor Company, a jej dzieci były rozrzucone po całym świecie. W Europie znalazła się dwójka z nich: Ford of Britain i Ford-Werke Köln. Żaden z osesków nie dawał drugiemu podejrzeć swoich kart, na europejskim rynku obowiązywała rywalizacja. Nie konkurowali z sobą tylko na rodzimych rynkach. Pogodzenie i formalne połączenie oddziałów nastąpiło dopiero w 1967 r., gdy założono Ford of Europe.
Już niemal wydawało się, że Volkswagen T2 jest nieśmiertelny i będzie produkowany po wsze czasy. Jednak na każdego przyjdzie kryska – „ogórek” musiał poddać się już nawet w Brazylii, gdzie wtopił się w krajobraz jak żadne inne auto.
Czy warto rozważać import aut z Ameryki Południowej do Europy?