GDDKiA, zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, stara się rozwiązać problem, jaki powstał pod usunięciu z placu budowy fragmentu obwodnicy Częstochowy włoskiej firmy Salini. Chodzi o liczący 21 km odcinek między węzłami Częstochowa Północ i Częstochowa Blachownia. Celem GDDKiA jest udostępnienie kierowcom ciągu głównego autostrady A1 jeszcze w tym roku.  

Aby do tego doprowadzić, właśnie rozpoczęto procedurę wyboru wykonawcy w trybie negocjacji bez ogłoszenia, co umożliwia art. 62 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 – Prawo zamówień publicznych. Jak informuje GDDKiA, nowy wykonawca dokończy roboty ziemne i ułoży nawierzchnię, ale w pierwszej kolejności zabezpieczy przed degradacją już wykonane prace, w tym obiekty mostowe. Szybkie rozpoczęcie powyższej procedury jest możliwe m.in. dzięki wcześniejszemu monitoringowi inwestycji przez GDDKiA oraz przygotowaniu niezbędnej dokumentacji, na co wykorzystano okres przerwy zimowej.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to - jak przekonują przedstawiciele GDDKiA - jeszcze w tym roku uda się udostępnić kierowcom główne jezdnie autostrady A1. Teraz priorytetem jest to, by jak najszybciej wyłonić nowego wykonawcę robót i udostępnić mu plac budowy. Dzięki temu jeszcze w tym roku mogłoby być realizowane prace zabezpieczające, w tym ułożenie nowej nawierzchni. Tym samym kierowcy mogliby już omijać Częstochowę, a następnie jechać gotowymi już odcinkami A1. Oczywiście na 21-kilometrowym odcinku trwałyby jeszcze prace budowlane, więc na pewno obowiązywałyby tam ograniczenia prędkości zdecydowanie bardziej restrykcyjne, niż na autostradzie.

Autostrada A1 Foto: GDDKiA
Autostrada A1

Dodajmy jeszcze, że jeszcze przed końcem sierpnia kierowcy pojadą nowym fragmentem A1 od węzła Częstochowa Blachownia do Pyrzowic. To łącznie 37 km, dzięki którym skróci się czas podróży na południe Polski lub dalej do Czech. Realizacja wszystkich wspomnianych odcinków jest dofinansowana ze środków Unii Europejskiej.