Załoga Caddy Maxi 4Motion (Matthias Gottenauer i Andreas Renz) wystartowała 2 października o godzinie 12.00 z najbardziej wysuniętego na zachód punktu kontynentu europejskiego. Przez pierwsze dni kierowcy przejechali przez Portugalię, Hiszpanię, Francję, Niemcy, Polskę i Litwę. Potem wjechali do Rosji, przez którą wiodła większa część trasy. Do celu (Magadan) Gottenauer i Renz dotarli 11 października o godzinie 13.30 czasu lokalnego.

Licząca ponad 15 000 kilometrów Transeurasia jest najdłuższą na świecie trasą wiodącą przez jeden kontynent. Prowadzi z Cabo da Roca nad Atlantykiem do znajdującego się na końcu rosyjskiej sieci dróg portu Magadan nad Pacyfikiem.

"Gdy planowaliśmy pokonanie tej trasy, dziesięć dni było uznawane za nierealne" - podkreśla Renz. "Lecz duży Caddy z napędem na wszystkie koła był bardzo wytrwały na wyjątkowo trudnych odcinkach i pozwolił na uzyskanie tak doskonałego czasu. Niezawodność, wytrzymała konstrukcja i ogromny zasięg na jednym zbiorniku sprawiły, że Caddy stał się trzecim członkiem załogi."

Pierwsza część trasy Caddy Maxi 4Motion prowadziła po autostradach i drogach asfaltowych, a podróż przebiegała szybko i sprawnie nawet po drogach o gorszej nawierzchni. Szczególnie ostatnie 5 000 kilometrów stanowiło prawdziwe wyzwanie dla samochodu i kierowców. Warunki drogowe w środkowej i wschodniej Rosji były w większości nieznane. Nierówne drogi z dużymi dziurami, grząskie, błotniste ścieżki z głębokimi koleinami wyżłobionymi przez samochody ciężarowe nie stanowiły żadnego problemu dla napędzanego na wszystkie koła Caddy Maxi. Samochód użytkowy, który podczas jazdy non-stop służył Gottenauerowi i Renzowi również jako miejsce do spania, pokonał nawet najtrudniejsze odcinki, i to przy ekstremalnych długotrwałych obciążeniach dla silnika, skrzyni biegów i nadwozia.

"VW Caddy z napędem na wszystkie koła udowodnił jak wielkie ma możliwości zarówno na utwardzonych drogach, jak i na bezdrożach" - powiedział Gottenauer po przybyciu do Magadanu. "Silnik i skrzynia biegów są doskonale dopasowane do siebie i nawet przy niskiej prędkości obrotowej silnik 1.9 TDI ma dużo siły. Fakt, że pokonaliśmy tą trudną trasę seryjnym Caddy Maxi 4Motion w rekordowym czasie, świadczy o jakości i wytrzymałości Samochodów Użytkowych Volkswagen."

Sprzedaż VW Caddy Maxi 4Motion z napędem na wszystkie koła w Polsce rozpocznie się w grudniu tego roku. Podobnie, jak w przypadku modelu Caddy, siłę napędową silnika 1.9 TDI (77 kW/104KM) na przednią i tylną oś rozdziela elektronicznie regulowane sprzęgło Haldex. Za przeniesienie siły odpowiedzialna jest 6-biegowa skrzynia biegów, która pozwala między innymi na łatwą i oszczędzającą podzespoły zmianę biegów na nieutwardzonym podłożu. Do seryjnego wyposażenia Caddy Maxi 4Motion należy także układ wspomagający ruszanie pod górę, elektroniczny system stabilizacji toru jazdy ESP P i filtr cząsteczek stałych DPF.

Matthias Gottenauer i Andreas Renz są pierwszymi kierowcami, którzy pokonywali Transeurasię na czas. Aby zagwarantować dokładny pomiar czasu, VW Caddy Maxi 4Motion wyposażony został w nadajnik GPS, który dwa razy na dobę wysyłał sygnał. Załoga przejechała trasę zgodnie z zasadami księgi rekordów Guinnessa, które określają, że ten sam samochód mogą prowadzić tylko dwie osoby, a trasa musi być udokumentowana w sposób dający się zweryfikować. Ci dwaj miłośnicy przygód, już przed dziesięciu laty, ustanowili rekord samochodem Volkswagen. Najdłuższą ciągłą trasę z północy na południe pokonali w Volkswagenie T4 Multivan Syncro TDI (75 kW/102KM) w 15 dni i 14 godzin, zapewniając tym samym sobie i VW T4 wpis do księgi rekordów Guinnessa. Rekord ten do dzisiaj nie został pobity.