Ekskluzywny niemiecki tuner poprawia wygląd i modyfikuje jednostki napędowe drugiej generacji czterodrzwiowego coupe spod znaku Mercedesa. Pakiet aerodynamiczny Carlssona obejmuje nowy przedni zderzak z lip spoilerem oraz LED-owym oświetleniem łączącym funkcję świateł do jazdy dziennej oraz reflektorów przeciwmgielnych, zmienione boczne progi, spoiler na klapie bagażnika oraz tylny zderzak, w który wkomponowano dyfuzor oraz dwie prostokątne końcówki układu wydechowego.
CLS-a z pakietem stylizacyjnym Carlssona będzie można rozpoznać także po wlotach powietrza w przednich błotnikach, zmienionej atrapie chłodnicy oraz masce z dwoma charakterystycznymi „garbami”. Klienci będą mogli wybierać spośród kilku rodzajów aluminiowych obręczy kół.
We wnętrzu zmiany są wręcz symboliczne. Nowymi akcentami są obszyta alcantarą sportowa kierownica, pedały ze szczotkowanego aluminium oraz dywaniki z firmowym logo niemieckiego tunera.
Dużo więcej dzieje się pod maską samochodu. Benzynową jednostkę 350 CGI wzmocniono z fabrycznych 306 KM i 370 Nm momentu obrotowego do 333 KM i 410 Nm. Nieznacznej poprawie uległy osiągi samochodu – sprint do „setki” trwa 5,9 zamiast 6,1 s.
Dzięki zmianom w oprogramowaniu moc sześciocylindrowego diesla, montowanego w wersji CLS 350 CDI, wzrosła z 265 do 320 KM, zaś moment obrotowy z 650 do 780 Nm. Po ingerencji Carlssona model 350 CDI V6 przyspiesza od 0 do 100 km/h 5,9 s. Zwykły CLS z tym silnikiem potrzebuje o 0,3 s dłużej.
Ciekawym rozwiązaniem jest opatentowany przez Carlssona moduł elektroniczny C-Tronic, który współpracuje z fabrycznym zawieszeniem Airmatic. C-Tronic umożliwia obniżenie samochodu o 30 mm i dopasowuje prześwit auta do prędkości jazdy oraz warunków panujących na drodze.