Już nie raz słyszeliśmy o próbach zastąpienia tradycyjnej łączności CB. Nie brakowało pomysłodawców w Polsce i za granicą. Dotychczasowe przedsięwzięcia kończyły się jednak tak samo: na wielkich marketingowych hasłach i równie dużej klapie. Nie zraża to jednak kolejnych chętnych. Z najnowszą inicjatywą wystąpił Continental kojarzony zwykle z oponami. Tymczasem prócz opon firma prężnie działa także jako dostawca elektroniki do producentów samochodów na całym świecie. I ma na tym polu całkiem spore doświadczenie.

Jak wygląda CB nowej generacji wg. Continental? Cóż, w żaden sposób nie przypomina tradycyjnych odbiorników jakie znamy z wielu samochodów. Firma proponuje rozwiązanie w postaci… aplikacji do smartfonu. Program nazwany VoicR przygotowano do telefonów z Android oraz iPhone. Od razu uprzedzamy, że w chwili przygotowania niniejszego artykułu aplikacja była dostępna tylko w fazie testowej. I tylko dla wybranych użytkowników.

Program służy do wysyłania i odbierania ostrzeżeń. Kierowca je nagrywa i puszcza w „eter”. A ściślej do serwera w chmurze. Z serwera dane trafiają do użytkowników w okolicy, którzy mogą odpowiedzieć na dane powiadomienie. W praktyce nie przypomina to w żaden sposób zwykłej komunikacji poprzez radio. Trzeba bowiem uwzględnić czas jaki jest potrzebny na nagranie komunikatu, wysłanie do internetu i odebranie przez inną osobę. Niemniej w odróżnieniu od innych podobnych programów wykorzystywana jest geolokalizacja, czyli informacje trafią tylko do osób znajdujących się w pobliżu nadawcy, a nie np. na drugi koniec kraju.

Twórcom aplikacji można wytknąć jeszcze jedno. Aplikacja do działania wymaga internetu, czyli dostępu do sieci telefonii komórkowej. A z tą nie zawsze bywa dobrze. CB nie wymaga zaś żadnego operatora w postaci pośrednika. Nadajemy gdy jest taka potrzeba a nie wtedy gdy jest dostęp do internetu. Oczywiście CB też ma swoje ograniczenia w postaci naturalnych przeszkód blokujących zasięg (np. jazda w górach, przy bardzo wysokich budynkach), a i tak wciąż okazuje się bezkonkurencyjne co najłatwiej docenić podczas klęsk żywiołowych.

Continental zdaje sobie oczywiście sprawę z ograniczeń i stąd zadziwił ciekawą deklaracją. Firma twierdzi, że pracuje nad możliwościami integracji VoicR z tradycyjnymi radiotelefonami CB. Nie zdradza jednak więcej szczegółów. A szkoda.