Logo
WiadomościAktualności"Anioł wyklętych" zginął, bo zobaczył pieszego z rowerem. Tragiczny koniec pięknego życia

"Anioł wyklętych" zginął, bo zobaczył pieszego z rowerem. Tragiczny koniec pięknego życia

Całe swoje życie poświęcił pomocy osobom z największymi życiowymi problemami, na czele z kryzysem bezdomności, alkoholizmem i narkomanią. Nie przeszkadzali mu ludzie brudni, nieumyci, od których inni się odwracali. Ostatnią osobą, jaką uratował "Anioł wyklętych", płacąc przy tym cenę własnego życia, był pijany rowerzysta, który znalazł się na trasie jego samochodu. Niebawem miną 22 lata od tragicznej śmierci Marka Kotańskiego.

Chciał ocalić pijanego rowerzystę. Za jego życie zapłacił swoim. Mija 21 lat od śmierci Marka Kotańskiego
Piotr Polak / PAP
Chciał ocalić pijanego rowerzystę. Za jego życie zapłacił swoim. Mija 21 lat od śmierci Marka Kotańskiego

Marek Kotański cały czas jest uważany za prekursora w dziedzinie terapii uzależnień w Polsce. Psycholog działał w trudnych czasach PRL, gdy panowało przekonanie, że problemy alkoholizmu czy narkomanii dotyczą krajów Zachodu. W naszym kraju takich ludzi wysyłano na oddziały psychiatryczne albo pozostawiano bez pomocy.

apl
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat
Skrót artykułu

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium