W sieci pojawił się film, na którym w przyspieszonym tempie można zobaczyć pracę operatora koparki. Wydawałoby się, że to nic ciekawego, a jednak umiejętności człowieka i możliwości sprzętu zachwycają. Bez wyjścia z kabiny udało mu się wykonać niemal całe prace drogowe przy wymianie studzienki.

Film pozwala poczuć się jak w symulatorze koparki

Na nagraniu widać maszynę Volvo EWR150E od środka. Można się więc poczuć jak prawdziwy operator koparki i popatrzeć na to, jak człowiek rewelacyjnie radzi sobie z obsługą tego pojazdu. Najpierw przy pomocy ramienia i piły tnie asfalt, później zakłada łyżkę i zdejmuje nią odciętą nawierzchnię, dalej wybiera ziemię, wykopuje i układa obok krawężniki, a potem odkopuje starą studzienkę.

Po założeniu nowej studzienki obsypuje ją ziemią i na koniec nakłada nawet pokrywę włazu. Później, cały czas koparką, zakłada krawężniki, a do tego zamiata po sobie chodnik i asfalt! Ostatnią, zabawnie wyglądającą operacją jest ułożenie pachołków wokół miejsca, gdzie były robione prace. Oczywiście to także zrobiono maszyną, a nie ręcznie.

Pomoc innych osób została tutaj ograniczona do niezbędnego minimum. Drugi robotnik zdemontował fragment asfaltu, który był fizycznie niedostępny dla koparki, zagęszczał piach po założeniu nowej studzienki i wyrównywał krawężniki.

Dla operatora i dla maszyny należy się szacunek. Tak precyzyjne pojazdy są stworzone właśnie dla takich osób. Mamy nadzieję, że w Polsce także znaleźliby się tacy specjaliści!